Historia Skopje jest długa i pełna zwrotów akcji, które mogłyby posłużyć za inspirację do scenariusza chyba każdego gatunku filmowego. „To miasto pełne kontrastów” – takie sformułowanie pojawia się w opisie wielu miast na świecie, jednak w przypadku Skopje jest całkowicie zgodne z prawdą. Stolica Macedonii Północnej ucieleśnia targające tym państwem konflikty etniczne, religijne i polityczne. Ukształtowało je między innymi wydarzenie, którego rocznica przypada właśnie dzisiaj. Rankiem 26 lipca 1963 roku pod miastem znalazło się epicentrum trzęsienia ziemi. Wstrząsy wystąpiły stosunkowo płytko – około 6 km pod powierzchnią, co spowodowało, że zniszczeniu uległo ¾ zabudowy. Kataklizm otworzył nowy rozdział w dziejach Skopje. Stało się ono poligonem doświadczalnym nowoczesnych koncepcji urbanistycznych, które zamieniły je w miasto wyjątkowe w skali globu. Kolejne trzęsienia – tym razem polityczno-społeczne – nawiedzają Macedonię od momentu odzyskania niepodległości. Jako pierwsza uznała ją Bułgaria. Następnie budową macedońskiej tożsamości narodowej zajęli się nacjonaliści.
Autor: Maciej Adam Baczyński
Macedonia Północna wydaje się stosunkowo nieznana i tajemnicza. Brak dostępu do morza powoduje, że wakacyjne fale turystów omijają Skopje, skupiając się na wybrzeżach Albanii, Grecji i Bułgarii. Siłą państwa są liczne atrakcje przyrodnicze i kulturowe, największą „reklamą” był jednak realizowany w stolicy „Projekt Skopje 2014”. Przebudowa centrum miasta w stylu neoklasycznym wzbudziła kontrowersje, przyciągając media i turystów.
Skopje doświadczyło już gruntowej przebudowy. Jej powodem było zniszczenie miasta przez trzęsienie ziemi w 1963 roku. Odbudowa była prowadzona przez architektów z całego świata, w tym Polaków. Najbardziej oryginalne konstrukcje zostały jednak zaprojektowane przez Kenzō Tange. Japończyk zastosował obcy dla bałkańskiej architektury brutalizm. Dzięki temu przez dekady Skopje stanowiło wyjątkowy w skali globu obszar nagromadzenia budowli brutalistycznych.
Futurystyczne konstrukcje z surowego betonu zamieniły centrum Skopje w scenerię rodem z filmowej (anty)utopii. Spokojne miasto w południowej Jugosławii stało się metropolią przyszłości. Nieco przeskalowaną, ale przygotowaną na przyszły rozwój. Jego zwiastunem miała być ogłoszona 8 września 1991 roku niepodległość.
Opuszczenie federacji jugosłowiańskiej rozbudziło uśpione spory o macedońską tożsamość narodową, a przede wszystkim – o zasadność istnienia macedońskiego państwa. O ile rozwód z Belgradem nastąpił na drodze pokojowej, o tyle rozgorzały konflikty z pozostałymi sąsiadami, zwłaszcza Grecją. Uważa się ona bowiem za kontynuatora państw i poleis starożytnych, w tym imperium Aleksandra Wielkiego, do którego odwoływali się Macedończycy.
Spór Skopje z Atenami utrudniał Macedonii aktywność na arenie międzynarodowej, a także wymianę handlową i rozwój gospodarki. Polityka odcisnęła także piętno na społeczeństwie, które podzieliło się na zwolenników i przeciwników tzw. antykwizacji – idei wywodzącej pochodzenie Macedończyków współczesnych od starożytnych. Relacje z Grecją miały wzloty i upadki. Sukcesem władz w Skopje było dołączenie do ONZ pod – upokarzającą dla części obywateli – nazwą „Była Jugosłowiańska Republika Macedonii” (FYROM). Kwestia przyszłego członkostwa w NATO i UE została uzależniona od porzucenia retoryki opartej na „dziedzictwie greckim”.
Prawicowy rząd WMRO-DPMNE (2006-2017) z jednej strony deklarował chęć dialogu, z drugiej zaś rozbudowywał narrację staromacedońską. Była ona obecna we wszystkich sferach życia publicznego, zdominowała także edukację i media. Ważnym narzędziem polityki antykwizacji stała się architektura. Jej zadaniem było wizualizowanie nacjonalistycznej wizji historii, a głównym narzędziem – pomniki jej bohaterów.
Przebudowa Macedonii w nurcie antykwizacji pogłębiła konflikt z Grecją, wpłynęła także na relacje z Bułgarią, Serbią i największą mniejszością narodową – Albańczykami. Szczytowym osiągnięciem nacjonalistów miał być „Projekt Skopje 2014”. Powstałe obiekty (budynki użyteczności publicznej, mosty, pomniki i fontanny) szybko zyskały miano „Disneylandu”. Wyśmiewano ich kiczowatą formę, rzadziej skupiając się na ich pseudohistorycznym wydźwięku, niskiej jakości wykonania i gigantycznych kosztach budowy.
Kolorowa rewolucja 2016 roku przyspieszyła upadek nacjonalistów i przejęcie władzy przez socjaldemokratów. Wieloletni premier Nikoła Gruewski uciekł na zaprzyjaźnione Węgry, nowy – Zoran Zaew – rozpoczął zaś politykę ustępstw. Zawarte w 2018 roku porozumienie z Prespy umocniło dialog z Grecją, jego kosztem była jednak zmiana nazwy państwa na „Macedonię Północną”.
Najważniejszym profitem z obranej przez socjaldemokratów ścieżki kompromisu było dołączenie Macedonii Północnej do NATO w 2020 roku – było to ostatnie rozszerzenie Sojuszu przed inwazją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Pozycja Macedonii Północnej na arenie międzynarodowej wciąż jest jednak słaba. Akcesja do UE zależy od relacji z Bułgarią, która neguje kulturową i językową odrębność Macedończyków. Zagrożenie stanowi też tlący się konflikt na linii prawosławni Macedończycy – muzułmańscy Albańczycy.
Maciej Adam Baczyński – doktorant I roku w Szkole Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego, dyscyplina: nauki o polityce i administracji. Prezes Studencko-Doktoranckiego Koła Naukowego Pax Europaea. Interesuje się relacjami polityki z historią i kulturą, zwłaszcza w obszarze pamięci zbiorowej.