Co może przynieść „wniosek stu” do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie odszkodowań za zbrodnie wojenne? Komentarz prof. Ireneusza C. Kamińskiego

Kilka dni temu media rozgrzała wiadomość, że grupa 100 parlamentarzystów złożyła do polskiego Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją RP przepisów dotyczących tzw. immunitetu sądowego państwa obcego uniemożliwiających polskim sądom skuteczne dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu tzw. zbrodni międzynarodowych. W tle wniosku, jak i innych ostatnich działań posła Arkadiusza Mularczyka (PiS) pozostają oczywiście „reparacje wojenne” wobec Niemiec. Komentarz prof. dr. hab. Ireneusza C. Kamińskiego z Instytutu Nauk Prawnych PAN.

Autor: Prof. dr hab. Ireneusz C. Kamiński

Jak ocenić zasadność wniosku do Trybunału Konstytucyjnego „100 parlamentarzystów” (tzw. „wniosek stu”) o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów kodeksu postępowania cywilnego immunitetu sądowego państw obcych w sprawach o odszkodowania z tytułu popełnionych zbrodni wojennych?

Po pierwsze, należy docenić, że pomysłodawcy powrotu do „kwestii reparacji” zaczynają rozróżniać reparacje (istniejące w relacji państwo – państwo) od odszkodowania z tytułu czynu niedozwolonego (które występuje z kolei w relacji jednostka – państwo).

Po drugie, „wniosek stu” odnosić się będzie do art. 1111 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego (kpc), który mówi, że nie mogą być pozywani przed polskie sądy pewni cudzoziemcy – szefowie placówek dyplomatycznych uwierzytelnieni w Polsce, osoby należące do personelu dyplomatycznego i korzystające z immunitetów dyplomatyczne (plus członkowie ich rodzin). Problem pojawia się jednak w innym miejscu – immunitet sądowy (jurysdykcyjny) państwa obcego, którego miałby dotyczyć „wniosek stu”, nie jest osadzony w przepisach prawa krajowego (kpc), lecz wynika wprost z prawa międzynarodowego, precyzyjnie rzecz ujmując, międzynarodowego prawa zwyczajowego.

Po trzecie, skoro nie ma w kpc reguły dotyczącej immunitetu sądowego państwa obcego, można by rozważyć wprowadzenie do polskiej procedury cywilnej przepisu mówiącego o takim immunitecie i jednocześnie wyłączyć zastosowanie takiego immunitetu w przypadku zbrodni ludobójstwa, przeciwko ludzkości i zbrodni wojennej (tzw. zbrodni międzynarodowych). Korespondowałoby to z tendencją do uznawania takiego wyłączenia przez współczesne prawo i stanowiło kolejny kamyczek do kształtowania się nowej reguły prawa międzynarodowego w tym zakresie. Należy jednak wskazać, że taka zmiana polskiego prawa musi być rozważana z uwzględnieniem reguł międzyczasowych – wyłączenie  zastosowania immunitetu sądowego państwa obcego mogłoby działać wyłącznie na przyszłość.

Po czwarte, nawet zakładając, że immunitet sądowy państwa zostałby ograniczony i powstałe wyłączenie zastosowano by do roszczeń odszkodowawczych wynikających ze zbrodni dokonanych podczas II wojny światowej, powstanie problem z wykonalnością takich wyroków polskich sądów. W Unii Europejskiej do jurysdykcji i wykonywania wyroków w sprawach cywilnych odnoszą się tzw. rozporządzenia Bruksela (wcześniej konwencje brukselska i z Lugano). Na pierwszy rzut oka odszkodowanie z tytułu zbrodni wojennych zapadające w postępowaniu cywilnym mogłoby wpadać w rygor uznania przewidzianego w rozporządzeniach. Ale jest potężne „ale”…

W wyroku z 15 lutego 2007 r. w sprawie C-292/05, Eirini Lechouritou i inni przeciwko Republice Federalnej Niemiec, Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że kwestia odszkodowania za zbrodnię wojenną, rozważana przez sąd cywilny, nie jest sprawą cywilną w znaczeniu właściwego prawa europejskiego, gdyż w tle znajduje się wykonywanie – jakkolwiek zbrodnicze – przez państwo władztwa publicznego (acta de iure imperii). W konsekwencji nie mają zastosowania reguły wykonania z cytowanych unijnych rozporządzeń przez państwo obce (unijne) – w naszym przypadku byłyby to Niemcy – takiego wyroku.

„Wniosek stu” inspirowany działalnością posła Mularczyka stanowi zatem kolejną odsłonę politycznej gry wokół „reparacji wojennych” wobec Niemiec. Mając to na względzie, można z niecierpliwością, ale i pewną obawą oczekiwać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

Prof. dr hab. Ireneusz C. Kamiński – prawnik i socjolog, profesor w Instytucie Nauk Prawnych PAN w Warszawie (Zakład Prawa Międzynarodowego Publicznego) i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego (Katedra Porównawczych Studiów Cywilizacji). Od lipca 2014 r. sędzia ad hoc w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu (kadencja 2014-2016).

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.