Jadąc do Wietnamu nie ma co się dziwić, że miejscowi będą nas pytać o nasz wiek. Od tego zależy korzystanie z odpowiednich zaimków w naszpikowanym honoryfikatywnymi zależnościami języku. Jednym z głównych przykładów jest proste zdanie „kocham cię”, które w Wietnamie może przybrać nawet czterdzieści różnych form w zależności od tego, czy zwracamy się do osoby młodszej, starszej i relacji, która nas z nią łączy. Co prawda zawsze można się dogadać na migi i wyrazić swój entuzjazm do przesympatycznych i niezwykle otwartych na cudzoziemców mieszkańców Wietnamu.

Autor: Rafał Tomański
Podążając za zwyczajem Wietnamczyków można zatem ich spytać, ile lat liczy historia stosunków z naszym krajem. Dobra okazja do tego nadarzy się między 16 i 18 stycznia, bowiem wówczas z oficjalną wizytą do Polski przyjedzie premier Wietnamu, Pham Minh Chinh. Wzajemne relacje między Warszawą i Hanoi obchodzą w tym roku 75-lecie. Dodatkowo Polska sprawuje przez pierwszą połowę 2025 prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, a Wietnam i UE świętują także 35-lecie nawiązania stosunków dyplomatycznych.
W historii kraju, którego mieszkańcy od tysięcy lat po dziś dzień pozostają przesądni oraz uważają za swoich przodków pana smoka i panią wróżkę, 75 lat to może niewiele, ale dla Polski i Wietnamu wystarczyło, by zbudować solidny kapitał. Możemy pochwalić się Kazimierzem Kwiatkowskim, „Kazikiem” dla Wietnamczyków. To człowiek, który przywrócił uratował przed wyburzeniem starówkę Hoi An – możemy porównać miasto roboczo do wietnamskiego Krakowa. “Kazik” potrafił się sprzeciwić ówczesnym władzom komunistycznym. Odbudowywał również zabytki kultury Czamów w miejscowości My Son. Wietnamczycy zapamiętali jego poświęcenie, gdy pracował odgrzebując spod ziemi stare świątynie dawnej kultury na terenie pełnym amerykańskich min i niewybuchów po wojnie. Kilku ważnych wietnamskich polityków – podobnie jak setki Wietnamczyków od lat 60. ubiegłego wieku – studiowało w Polsce (m.in. były mer Hanoi, Nguyen The Thao czy były minister nauki, Chu Tuan Nha). Do tej pory setki młodych Wietnamczyków przyjeżdżają do Polski, by tu się uczyć i wracać z tym kapitałem nowo poznanego kraju do siebie. Stefan Kubiak, polski żołnierz za zasługi w walce z Francuzami o niepodległość Wietnamu został „usynowiony” przez założyciela państwa, samego Ho Chi Minha. Kapitał międzyludzki Polski i Wietnamu jest bardzo ważny. Wietnamskie słowo „Ba Lan” oznaczające Polskę jest doskonale rozumiane i odbierane na terytorium całego kraju.
Premier Pham Minh Chinh przybywa do Polski z pierwszą oficjalną wizytą przywódcy wietnamskiego rządu od 15 lat. To kolejny kapitał do wykorzystania w budowaniu wzajemnych relacji nie tylko z samym Wietnamem, ale i całym regionem Azji Południowo-Wschodniej. Obecnie 10 krajów tej części świata, łącznie z Wietnamem, jako tzw. blok ASEAN stanowi jedną z największych sił ekonomicznych na świecie. Już za dwa lata ASEAN będzie świętował 60. rocznicę powstania, co z pewnością przełoży się na dalszą chęć do pogłębiania wzajemnej wymiany handlowej i współpracy na wielu płaszczyznach.

Pod względem gospodarczym Wietnam jest bezpiecznym i atrakcyjnym kierunkiem dla międzynarodowych przedsiębiorstw, partnerów i inwestorów. Z kraju oblężonego i objętego embargiem (mogącym kojarzyć się nam w skrócie z wieloletnią wojną, określeniem “ale Sajgon” czy sajgonkami na bazarach) Wietnam nawiązał obecnie stosunki dyplomatyczne ze 193 państwami na całym świecie, budując partnerstwa o charakterze strategicznym oraz kompleksowym z ponad 30 krajami, w tym ze wszystkimi pięcioma stałymi krajami Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Stabilna polityka plasuje Wietnam w gronie 15 krajów rozwijających się, zdolnych przyciągać największy na świecie zagraniczny kapitał inwestycyjny (ok. 40 mld USD, z czego zrealizowany kapitał bezpośrednich inwestycji zagranicznych to ok. 25 mld USD). Hanoi aspiruje do grona 20 największych gospodarek świata (obecnie zajmuje 33. miejsce, tempo wzrostu PKB to ok. 7 proc. rocznie), podpisało 17 umów o wolnym handlu (tzw. FTA), stając się ważnym ogniwem w regionalnych i globalnych łańcuchach dostaw. Inflacja nie przekracza 4 proc., łączne obroty importowo-eksportowe zanotowały rekordowe ok. 800 mld USD, nadwyżkę handlową oszacowano na ok. 24 mld USD.
Echo wojny powraca we wspomnieniach o początkach nawiązania stosunków dyplomatycznych między krajami. Polska, jako jeden z pierwszych krajów, nawiązała stosunki dyplomatyczne z Wietnamem 4 lutego 1950 roku, była również członkiem Komitetu Nadzoru Porozumień Genewskich z 1954 roku (po pokonaniu Francuzów) i Porozumień Paryskich z 1973 roku (przed ostateczną wygraną z Amerykanami). Kolejna walka miała miejsce podczas pandemii Covid-19, gdy oba kraje pomagały sobie nawzajem poprzez partie wietnamskich masek wysyłanych do Polski oraz miliony dawek szczepionki Covid-19 przekazanych z Warszawy do Hanoi. Polski rząd pomagał Wietnamczykom w ewakuacji z Ukrainy. Te gesty „przyjaźni” w potrzebie udowadniają, że oba kraje są szczerymi partnerami i wspierają się nawzajem.
Pod względem gospodarczym i handlowym Polska jest obecnie partnerem handlowym numer jeden Wietnamu w Europie Środkowo-Wschodniej. Wietnam z kolei jest siódmym co do wielkości partnerem handlowym Polski spoza Unii Europejskiej. Obecnie Wietnamczycy mają łatwy dostęp do polskich produktów rolno-spożywczych w supermarketach. Wietnamska żywność, kuchnia oraz tekstylia nie są już Polakom obce. Współpraca rozwija się także na polu nauki, czas także na skorzystanie z obopólnego potencjału w ramach transformacji cyfrowej i energetycznej.
Społeczność wietnamska w Polsce liczy obecnie około 30 tysięcy osób, ma wiele wybitnych osiągnięć, aktywnie integruje się z polskim społeczeństwem. W ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba Polaków w Wietnamie, skupionych głównie w Ho Chi Minh City (dawnym Sajgonie), pracujących w międzynarodowych firmach i zakładających międzykulturowe rodziny.
Mamy nadzieję, że podczas wizyty premierzy Wietnamu i Polski poza szeregiem umów między resortami podpiszą deklarację o podniesieniu stosunków do strategicznego partnerstwa. I jadąc do Wietnamu nie trzeba już będzie mieć wiz krótkoterminowych, ani tam na miejscu nie będziemy się już dziwić, gdy spytają nas o wiek.
Rafał Tomański – japonista, dziennikarz, od lat zajmuję się tematami azjatyckimi. Autor kanału „Środek od środka” na TikToku i YT przybliżającego kulturę i historię Azji. Autor ośmiu książek, w tym ostatnio wydanej trylogii na bazie materiałów z kanału „Środek od środka”. Pracował w Pekinie jako korespondent PAP, prowadził autorskie audycje w radiowej Trójce, PR24 oraz TVP World.