Najważniejszym wydarzeniem w relacjach chińsko japońskich ostatnich tygodni była delegacja „Japońsko-chińskiego Stowarzyszenia Gospodarczego”, która spotkała się z ministrem handlu Wang Wentao, domagając się zniesienia chińskiego zakazu importu owoców morza, ale nie uzyskała żadnego zobowiązania. Delegacja odwiedziła Chiny po raz pierwszy od czterech lat. Podczas spotkania szef Japońskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, wezwał do zniesienia chińskiego zakazu importu japońskich owoców morza i przywrócenia zwolnień wizowych na krótkie pobyty dla obywateli Japonii, tak jak przed pandemią.
Autor: dr Marcin Socha
Organizację pierwszej od czterech lat delegacji „Japońsko-Chińskiego Stowarzyszenia Gospodarczego” można uznać za umiarkowany sukces, który jednak nie przyniósł konkretnych deklaracji ze strony chińskiej. Jednakże rozmowy dają nadzieję na poprawę przyszłych relacji handlowo-inwestycyjnych. Te wyglądają obecnie niezbyt pomyślnie. Pomimo wyraźnego odbicia po pandemii COVID-19 w 2023 roku można było zaobserwować wyraźny spadek japońskiego eksportu do Chin w wielu sektorach. Główną przyczyną jest słabnący popyt w Chinach, który przekłada się na zmniejszenie zamówień półprzewodników, stali i samochodów. Dodatkowo, badania nastrojów przeprowadzone wśród japońskich firm prowadzących działalność w Chinach wskazują, że czołowi inwestorzy spodziewają się utrzymania negatywnych tendencji rynkowych przynajmniej do końca 2024 roku i planują zmniejszenie inwestycji.
Oficjalnie głównym celem delegacji były wysiłki na rzecz zniesienia chińskich ograniczeń w imporcie japońskich owoców morza. Nie należy się dziwić, że delegacji nie udało się uzyskać wiążących zapewnień w tym obszarze. Kwestia wypuszczenia uzdatnionej wody została za bardzo upolityczniona i będzie wymagać długotrwałych negocjacji na wszystkich szczeblach dyplomatycznych. W tym obszarze warto również zwrócić uwagę na wzrost wartości japońskiego eksportu produktów rolnych pomimo ograniczeń nałożonych przez Pekin. Dane te w pewnym stopniu zaprzeczają argumentom strony japońskiej o konieczności zniesienia ograniczeń i katastrofalnych skutkach chińskiej blokady dla japońskich eksporterów.
Należy również zaznaczyć, że japońska delegacja poruszyła inne istotne problemy stojące na drodze do rozwoju współpracy handlowo-inwestycyjnej. Przewodniczący Japońskiej Federacji Biznesu „Nippon Keidanren”, argumentował, że konieczne jest rozwianie obaw japońskich firm, takich jak te związane ze zmienioną „ustawą antyszpiegowską”, w celu zwiększenia inwestycji w Chinach. Największym obecnie problemem wydaje się być wzrost obaw japońskich inwestorów związanych z bezpiecznym prowadzeniem biznesu w Chinach. Coraz więcej japońskich firm obawia się aresztowania swoich pracowników po zaostrzeniu przez Pekin prawa antyszpiegowskiego. Obawy te powstrzymują część japońskiego biznesu przed rozwijaniem inwestycji na terenie Chin i w dłuższej perspektywie mogą zamrozić rozwój japońskiej aktywności w tym kraju. Innymi słowy postępujące procesy sekurytyzacji w Chinach i Japonii negatywnie wpływają na rozwój relacji handlowych i międzyludzkich. Sekurytyzacja jest procesem, w którym podmioty państwowe przekształcają zwykłe obszary aktywności politycznej i gospodarczej w obszary wymagające ściślejszej kontroli państwa, które kieruje się względami bezpieczeństwa. W tym kontekście zaostrzenie procesu monitorowania aktywności zagranicznych obywateli w Chinach oraz nakładanie ograniczeń handlowych można traktować jako przykłady takiej polityki.
Kolejnym istotnym elementem w relacjach dwustronnych są pytania dotyczące stabilności rozwoju chińskiej gospodarki. Badania przeprowadzone pod koniec 2023 roku pokazały, że większość japońskich firm spodziewa się, że spowolnienie w chińskiej gospodarce utrzyma się przynajmniej do 2025 roku. Dwie trzecie badanych firm, które prowadzą działalność w Chinach, zamierza przenieść część produkcji do innych krajów. Chiny pozostają największym partnerem handlowym Japonii. Wartość handlu dwustronnego o 14% w roku 2022 do 294 mld USD. Według Japońsko-chińskiego Stowarzyszenia Gospodarczego, chociaż minister Wang potwierdził dalszy kierunek rozwoju współpracy nie wspomniano o konkretnych środkach rozwiązujących powyższe problemy, a dyskusje pozostały w impasie.
Aktywności grup biznesowych nie sprzyjają ruchy na japońskiej scenie politycznej zarówno ze strony partii opozycyjnych jak i koalicji rządzącej. 19 stycznia Wang Huning, członek Stałego Komitetu Biura Politycznego Komitetu Centralnego KPCh i przewodniczący Krajowego Komitetu Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej, spotkał się w Pekinie z delegacją pod przewodnictwem Mizuho Fukushimy, liderki Socjaldemokratycznej Partii Japonii (SPJ). Należy zaznaczyć, że SPJ może pochwalić się długą historią wspierania rozwoju relacji z Pekinem. Jeszcze w latach 70-tych XX wieku Japońska Partia Socjalistyczna (z której później wykształciła się Socjaldemokratyczna Partia Japonii) pełniła rolę nieoficjalnego łącznika pomiędzy PRC a japońskim rządem i zabiegała o normalizację relacji politycznych i gospodarczych. SPJ organizuje liczne inicjatywy, których celem jest wspieranie rozwoju relacji chińsko-japońskich takie jak oficjalne delegacje oraz promocja wspólnych wydarzeń gospodarczych, kulturalnych i naukowych.
W czasie styczniowego spotkania Wang Huning zaznaczył, że przywódcy obu krajów podczas ostatniego spotkania potwierdzili współpracę na rzecz budowy strategicznych i wzajemnie korzystnych stosunków chińsko-japońskich. Obie strony będą przestrzegać ducha „traktowania historii jako zwierciadła i otwierania przyszłości” oraz szanować swoje podstawowe interesy i główne obawy. Mizuho Fukushima stwierdziła, że głównym celem wizyty Partii Socjaldemokratycznej jest potwierdzenie pokoju i przyjaźni między Japonią a Chinami. Mizuho Fukushima spotkała się również z Liu Jianchao, dyrektorem Centralnego Departamentu Łączności Międzynarodowej Komunistycznej Partii Chin. Co było do przewidzenia Liu pochwalił SPJ twierdząc, że „jest to jedna z ważnych sił promujących pokój i postęp w japońskim społeczeństwie”.
Tym samym należy uznać, że wizyta Mizuho Fukushimy w Chinach mogła zostać wykorzystana przez chińskie media w celach propagandowych. Liderka SPJ odniosła się także do konkretnych problemów w relacjach chińsko-japońskich. Podobnie jak członkowie delegacji biznesowej zabiegała o zwolnienie z więzień pracownika Astellas Pharmaceutical i innych Japończyków zatrzymanych w Chinach pod zarzutem szpiegostwa, a także złagodzenia wymogów wizowych dla japońskich obywateli. W przeciwieństwie do retoryki administracji Kishidy Fumio, Mizuho Fukushima miała dołączyć do krytyki pod adresem japońskiego rządu i potępić uwolnienie oczyszczonej wody z elektrowni jądrowej Fukushima I do oceanu. Japoński portal Toyo Keizai, nie potwierdził jednak aby takie słowa padły z ust Mizuho Fukushimy podczas jej wizyty.
Partia Socjaldemokratyczna zamieściła również na swojej oficjalnej stronie internetowej tekst zatytułowany „Dyplomacja pokojowa w celu poprawy stosunków japońsko-chińskich”. Liderka SPJ zajęła jednoznaczne stanowisko dotyczące nierozwiązanych problemów historycznych pomiędzy Tokio a Pekinem. Odwiedziła Muzeum Pamięci Chińskiego Ludowego Ruchu Oporu w pobliżu mostu Marco Polo na obrzeżach Pekinu i złożyła kwiaty. Przemawiając wewnątrz muzeum, Mizuho Fukushima powiedziała, że „po raz kolejny chciałaby szczerze przeprosić ofiary wojny agresji, którą sprowokowała Japonia i ich rodziny”, dodając, że „narody Japonii i Chin nigdy więcej nie mogą uciekać się do wojny”. Mizuho Fukushima miała również skrytykować działania premierów Abe Shinzo i Kishidy Fumio, zmierzające do rewizji pacyfistycznego charakteru japońskiej konstytucji, co spotkało się z aprobatą strony chińskiej.
Minister Wang wspomniał również o niezachwianym poparciu SPJ dla chińskiej polityki względem Tajwanu. Chińska ambasada w Japonii jednoznacznie skrytykowała oświadczenie japońskiej minister spraw zagranicznych Kamikawy Yoko, która złożyła gratulacje nowemu prezydentowi- elektowi Tajwanu Lai Ching-te. Minister Kamikawa nazwała Tajwan „niezwykle ważnym partnerem i przyjacielem” Japonii i zapowiedziała dalsze nasilenie współpracy i wymiany handlowej z wyspą. Chińska ambasada w Japonii, określiła komentarze Kamikawy jako „poważną ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin”. Chińskie media nie pozostawiły także suchej nitki na ostatnich wypowiedziach byłego premiera Aso Tarō, który podczas ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych ponownie stwierdził, że konflikt zbrojny w Cieśninie Tajwańskiej skłoniłby Japonię do skorzystania z prawa do zbiorowej samoobrony, w tym do podjęcia kroków w celu ochrony życia obywateli Japonii. Zdaniem byłego premiera „samo istnienie Japonii może być jest zagrożone” w przypadku wybuchu konfliktu co może wymagać zaangażowania japońskich Sił Samoobrony.
Podsumowując, styczniowe delegacje w Chinach nie zwiastują szybkiego rozwiązania najpoważniejszych problemów w relacjach dwustronnych. Delegacja Japońsko-Chińskiego Stowarzyszenia Gospodarczego nie była w stanie osiągnąć żadnych postępów w obszarach, które zostały nadmiernie upolitycznione takich jak zrzucenie wody z elektrowni Fukushima I do oceanu. Ponadto przedstawicielom japońskiego biznesu nie udało się również uzyskać wiążących deklaracji dotyczących pozostałych problemów dwustronnych w tym aresztowań japońskich obywateli. W ostatnich tygodniach po stronie japońskiej również nie widać przyjaznych gestów pod adresem Pekinu. Administracja Kishidy Fumio wydaje się być zbyt zajęta skandalem finansowym w Partii Liberalno-Demokratycznej. Komentarze płynące ze strony kontrowersyjnych, prawicowych polityków takich jak Aso Taro prowadzą tylko i wyłącznie do zaostrzenia spornych kwestii. Celem wizyty Mizuho Fukushimy w Pekinie, było potwierdzenie długotrwałych przyjacielskich relacji Japońskiej Partii Socjalistycznej z KPCh. Komentarze przewodniczącej SPJ dotyczące problemów historycznych i rewizji japońskiej konstytucji należy uznać za przejaw krytyki japońskiej polityki zagranicznej ze strony partii opozycyjnej. Krytyka pod adresem administracji Kishidy została naturalnie wykorzystana przez chińską dyplomację w celu zaznaczenia własnego punktu widzenia w największych obszarach spornych. Organizacja japońskiej delegacji biznesowej oraz delegacji SPJ w zbliżonym czasie mogła negatywnie wpłynąć na skuteczność japońskiego przekazu, który mówi przede wszystkim o konieczności poprawy w konkretnych obszarach relacji dwustronnych, próbując unikać łączenia kwestii strategicznych z gospodarczymi.
Dr Marcin Socha – doktor nauk politycznych; analityk; adiunkt w Ośrodku Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego (http://osa.uni.lodz.pl/); specjalizuje się w zakresie polityki klimatycznej Japonii, zmian społecznych i kulturowych we współczesnej Japonii oraz japońskiej polityki inwestycyjnej.
Tekst publikujemy dzięki uprzejmości Autora. Oryginalna wersja artykułu znajduje się tu.