Chiny-Rosja – formalizacja wasalstwa

W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat świat może wejść w erę nowej „dwubiegunowości”, stając się areną zmagań między demokratycznym Zachodem a autorytarnymi Chinami. W rzeczywistości chodzi nie tylko o tradycyjną geopolitykę z jej kontrolą nad terytoriami, ale także o walkę o modele rozwoju społecznego i ideologie, które stanowią ich podstawę.

Prof. Serhij Feduniak

Autor: prof. Serhij Feduniak

Strony faktycznie uznały siebie za zagrożenia strategiczne, a to oznacza dość długą walkę z wykorzystaniem różnych instrumentów. Na pierwszy plan wysuwa się więc zdolność do instytucjonalizacji władzy poprzez łączenie zasobów zainteresowanych partnerów. Właściwie rozpoczął się teraz przegląd sił, jakimi dysponują Stany Zjednoczone i Chiny, co pozwoli na opracowanie adekwatnej strategii walki o globalną dominację.  

To właśnie w tym kontekście należy postrzegać ostatnią wizytę prezydenta Chin Xi Jinpinga w Federacji Rosyjskiej. Dla Pekinu był to test gotowości rosyjskiego przywództwa do realizacji chińskiej polityki w perspektywie średnio- i długoterminowej. Należy zauważyć, że Chiny jako państwo autorytarne o ambicjach imperialnych, nie postrzegają swoich satelitów jako równorzędnych partnerów. Wasale to jednak inna sprawa. Biorąc pod uwagę ilość zasobów i status nuklearny, Rosja jest diamentem w chińskiej koronie imperialnej, dlatego jej posiadanie musi być sformalizowane ze szczególną starannością, dlatego Xi przyjechał do Rosji. Są ku temu wszystkie okoliczności, mianowicie przygoda militarna na Ukrainie znacznie uszczupliła arsenały wojskowe Rosji, a bez chińskiej pomocy Moskwa nie może uruchomić nowej masowej fali mobilizacji. Ponadto Chiny są dla Rosji w zasadzie najskuteczniejszym kanałem omijania zachodnich sankcji i jednym z niewielu nabywców energii.

Do niedawna Rosja była postrzegana przede wszystkim jako źródło tanich surowców dla chińskiej gospodarki, ale ostatnio jej rola w chińskiej strategii walki z Zachodem znacznie wzrosła. Rosyjska agresja na Ukrainę jest w Pekinie postrzegana przede wszystkim jako pośrednia wojna przeciwko Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom, która tym samym osłabia Zachód, zmuszając go do wydawania środków wojskowych na front ukraiński i tym samym osłabiając zdolności militarne w regionach potencjalnych konfliktów USA-Chiny.

Jakie są konsekwencje tej wizyty?

Można postawić tezę, że wasalstwo zostało sformalizowane w (jak na razie!) miękkiej formie. Moskwa zgodziła się praktycznie na wszystkie prośby Chin, co pokazało jej podrzędny status. Chiński przywódca publicznie pobłogosławił Władimira Putina na kolejną kadencję prezydencką. Jednocześnie Pekin nie odważył się otwarcie poprzeć agresji Rosji na Ukrainę w obawie przed zachodnimi sankcjami. Efektem ubocznym wasalstwa była faktyczna delegitymizacja Rosji i zmniejszenie jej podmiotowości międzynarodowej.

Prof. Serhij Feduniak – doktor habilitowany nauk politycznych, profesor na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Czerniowieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Jurija Fedkowycza w Czerniowcach (Ukraina), dyrektor ds. projektów strategicznych Centrum Narracji Politycznych Demokracji w Czerniowcach (Ukraina).

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed