Pod koniec sierpnia czołowe organy chińskiej propagandy opublikowały artykuł obwieszczający głęboką transformację zachodzącą obecnie w Chinach, która może przybrać wymiar rewolucyjny. Autor tekstu Li Guangman to niszowy, znany głównie w neomaoistowskich kręgach, bloger. Dlatego publikacja jego opinii na łamach najważniejszych gazet w ChRL wzbudziła spekulacje o nowej rewolucji kulturalnej, którą Xi Jinping miałby zapowiadać, choć cudzymi słowami, tak jak miało to miejsce w przypadku alegorycznego artykułu Yao Wenyuana z 1965 roku, który sygnalizował nową kampanię polityczną Mao Zedonga. Tezy głoszone w ramach głębokiej transformacji wskazują, że wraz z nacjonalistycznym wzmożeniem i konfrontacyjną postawą w polityce zagranicznej, w Chinach będzie coraz mniej miejsca dla sił rynkowych, a każda sfera życia społecznego, gospodarczego i kulturalnego będzie podporządkowana kontroli partii i państwa.
Autor: dr Bartosz Kowalski
Tekst zaczyna się od ostrego ataku na targany przez rozmaite skandale obyczajowo-finansowe przemysł rozrywkowy, który jako zepsuty do cna, musi zostać przywrócony na właściwą drogę. W przeciwnym razie deprawacji ulegną inne obszary kultury, w tym sztuka, literatura i telewizja. W dalszej części eseju Li przywołuje wrześniowe wytyczne Chińskiej Administracji Cyberprzestrzeni (CAA), które mają pomóc w uporządkowaniu chaosu w „kulturze fandomu”. Na swoiste 10 przykazań CAA składają się te związane z zarządzaniem rankingami celebrytów, ścisłą kontrolą nad ich biznesami, kontrolą nad kontami fanów i czyszczeniem nielegalnych treści, zakazem hejtowania i udziału w fandomie przez nieletnich oraz przeciwdziałaniu konsumpcjonizmowi. CAA podkreśla, że jej działania wynikają z przesłanek politycznych: utrzymania bezpieczeństwa politycznego i ideologicznego w sieci oraz czystości cyberprzestrzeni. Autor tekstu nie pozostawia tu pola do nadmiernej interpretacji, uznając za oczywiste, że jest to ruch polityczny i z tej perspektywy powinien być postrzegany.
Następnie w tekście przywołuje się kontrowersje wokół mega gwiazd chińskiego show-biznesu, aktorek Zheng Shuang i Zhao Wei. Pierwsza z nich, o czym Li nie wspomina, znalazła się na cenzurowanym władz po aferze związanej z wykorzystaniem surogatki w Stanach Zjednoczonych; następnie ujawniono, że w latach 2019-2020 miała ukryć przed chińskim fiskusem dochód 191 mln RMB (blisko 118 mln PLN) i uchylić się przed zapłaceniem podatków na sumę 46 mln RMB (ponad 28 mln PLN). W rezultacie na aktorkę nałożono karę w łącznej wysokości 299 mln RMB (184,5 mln PLN). Z kolei drugiej z gwiazd, Zhao Wei wypomina się wydarzenie sprzed 20 lat (sukienkę ze wzorem przypominającym flagę japońską z II w.ś.) i późniejszy udział w filmie ,,Nie ma innej miłości” (2006 rok), u boku tajwańskiego aktora Leona Daia, określonego w tekście Li jako „proniepodległościowy separatysta tajwański”. Zhao Wei została w tym roku objęta państwową anatemą, a we wrześniu chiński internet został wyczyszczony z jej obecności, włącznie z jej profilem na Weibo, który śledziło 90 mln Chińczyków. Z telewizyjnych i internetowych półek zdjęto jednocześnie produkcje Gao Xiaosonga, niezwykle popularnego aktora znanego z demokratycznych poglądów, którego Li oskarża o „wygadywanie bzdur na temat [chińskiej] historii” oraz „podziw i czołobitność wobec Stanów Zjednoczonych”.
Powyższe przykłady wskazują, że celem głębokiej transformacji jest nie tylko nadzór nad ,,sercami i umysłami” aktywnych członków fandomu, których liczbę szacuje się na nawet 500 milionów, ale również przejęcie finansowej kontroli nad rynkiem celebryckim, który w przyszłym roku może być warty aż 140 mld RMB (ponad 86 mld PLN). W szerszym kontekście oznacza to, że okres ,,liberalizmu’’ w chińskiej gospodarce i kulturze dobiegł końca. Li Guangman potwierdza, że kara dla Zheng Shuanga i ostracyzm pozostałej dwójki, to element szerszego procesu zachodzącego w ChRL od ubiegłego roku: odwołanie IPO AntGroup, regulacja gospodarki i działania antymonopolowe rządu, kara finansowa dla grupy Alibaba (18,2 mld RMB), inspekcja w Didi, oraz zobowiązanie do stworzenia „powszechnego dobrobytu” (gongtong fuyu) podjęte przez władze centralne w czasie obchodów stulecia KPCh. Według Li, głęboka transformacja zachodząca w Chinach jest wszechogarniająca: obejmuje gospodarkę, finanse, kulturę i politykę. Dlatego można określić ją w kategoriach rewolucji, która ponownie postawi lud w awangardzie życia państwa i odnowi fundamenty socjalizmu. W tekście zapowiada się zmianę polityczną, która zakończy uprzywilejowanie (wielkiego) kapitału i przywróci centralne znaczenie masom ludowym. Ci, którzy będą ów ruch blokować zostaną wyeliminowani:
Transformacja ta zmiecie najmniejszy pyłek, rynek kapitałowy przestanie być rajem dla kapitalistów, którzy mogą wzbogacić się w ciągu zaledwie jednej nocy, rynek kulturowy przestanie być rajem dla nimfomaniakalnych gwiazd, media i dyskusja publiczna nie będą miejscem do oddawania czci zachodniej kulturze, wróci czerwień, wrócą bohaterowie, wrócą oddanie i prawość.
Choć te złowieszcze hasła narzucają nieodparte skojarzenia z kampanią polityczną Mao, to masowego oddolnego ruchu na jej podobieństwo nie należy się spodziewać. Dotychczasowe działania Xi Jinpinga wskazują raczej na dalszą centralizację władzy, niż anarchizację państwa rodem z rewolucji kulturalnej. Xi Jinping, który dorastał na przełomie lat 60. i 70. jest świadomy, że oddolnych ruch zainicjowany przez Mao wymknął się spod kontroli, stawiając państwo na granicy dezintegracji – do przywrócenia porządku potrzebna była wówczas interwencja armii. Powyższy cytat to raczej przestroga, że każdy przejaw heterodoksji będzie bezwzględnie tępiony, a chińscy miliarderzy – jak próbujący zakwestionować zdolność KPCh do rządzenia Jack Ma – mają być całkowicie posłuszni partii i państwu.
Głęboka transformacja jest więc raczej sygnałem zdecydowanego odejścia od trwającej cztery dekady otwartości Chin – wyznaczonej przez politykę „reform i otwarcia na świat” – na rzecz kolejnego zwrotu ku wewnątrz. Najwyraźniej władze ChRL doszły do wniosku, że dotychczasowy model rozwoju wyczerpał się i w dłuższej perspektywie nie będzie on w stanie zapewnić spójności społeczeństwa, zarówno pod względem gospodarczym, jak i kulturowym, co będzie niechybnie prowadzić do erozji władzy KPCh. Zdaniem Davida Bandurskiego publikacja artykułu stanowi najpewniej zapowiedź nowej rezolucji nt. historii KPCh (trzeciej po tych firmowanych przez Mao Zedonga i Deng Xiaopinga), której celem będzie wzmocnienie pozycji Xi jako ,,rdzenia” partii i zachowanie przezeń przywództwa po XX Zjeździe w 2022 roku. Innymi słowy: partia ponad wszystko.
Poza względami konsolidacji władzy przez Xi Jinpinga i potwierdzeniem omnipotencji KPCh w ,,chińskim systemie rządzenia”, przesłanką głębokiej transformacji mogą być również kwestie bezpieczeństwa państwa. W końcowej części tekstu mówi się wprost, że Chiny zmagają się obecnie z coraz trudniejszym i skomplikowanym środowiskiem międzynarodowym: Stany Zjednoczone stwarzają rosnące zagrożenie militarne, stosując blokady ekonomiczne i technologiczne, przeprowadzając ataki finansowe oraz oblężenia polityczne i dyplomatyczne; przeciwko Chinom inicjowane są działania wojenne: biologiczne, cybernetyczne, kosmiczne i opiniotwórcze, a na sile przybiera chińska piąta kolumna, która ma na celu wzniecenie w ChRL kolorowej rewolucji.
Stąd – argumentuje Li Guanman – jeśli władze będą tolerować samowolę kapitału i ulegać amerykańskiej strategii tittytainment (obrony porządku liberalnego przez ogłupianie społeczeństwa), prowadzących chińską młodzież do zniewieścienia i utraty hartu ducha, wówczas do pokonania Chin nie będzie potrzebny wróg, pokonają się one same, tak jak zrobił to Związek Radziecki. I to właśnie dlatego dokonująca się głęboka transformacja jest ujmowana przez Li jako odpowiedź ChRL na zaostrzenie się sytuacji międzynarodowej i zagrożenie ze strony Stanów Zjednoczonych. Istotnie, jeśli rewolucję kulturalną odczytywać jako próbę postawienia społeczeństwa w gotowości bojowej w obliczu zagrożenia ze strony ZSRR i USA (zważywszy, że przebiegała ona niemal równolegle do gigantycznej kampanii militaryzacji i industrializacji Chin wewnętrznych w ramach polityki trzeciego frontu), to analogie między wydarzeniami sprzed pół wieku a obecną sytuacją stają się bardziej uzasadnione.
Natomiast w odniesieniu do głównej przesłanki głębokiego przeobrażenia, wiele mówiący jest ostatni akapit tekstu, zapowiadający zmianę społeczną, której podstawą będzie radykalna eliminacja wpływów, jaki i skutków panoszącej się dekadencji. Takie sformułowania przywołują na myśl założenia maoistowskiej kampanii ,,naprawy stylu pracy partyjnej” w Yan’an, prowadzonej za pomocą narzędzi opresyjnych (czystek) i dydaktycznych (reedukacji). Głównym celem tej polityki było zapewnienie absolutnej władzy Mao i zapobiegnięcie rozpadowi partii. Obecnie jest nim konsolidacja władzy przez Xi Jinpinga, prowadzona pod szyldem kampanii antykorupcyjnej. W tekście postuluje się również „wysprzątanie domu” i „oczyszczenie powietrza”, aby zapewnić fizyczne i mentalne zdrowie całego społeczeństwa. Takie sformułowania pozwalają przypuszczać, że głęboka transformacja jest zapowiedzią totalitarnej polityki, dążącej do regulacji każdego aspektu życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego zgodnie z wykładnią KPCh.
Dr Bartosz Kowalski – doktor nauk politycznych; analityk; adiunkt w Ośrodku Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego; specjalizuje się w polityce zagranicznej Chin oraz rozwoju społecznym i politycznym Chin Zachodnich.
Tekst publikujemy dzięki uprzejmości Autora. Oryginalna wersja artykułu znajduje się tu.