Drugi dzień szczytu G7 w japońskiej Hiroszimie upłynął pod znakiem niespodziewanego przyjazdu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Przybycie ukraińskiej głowy państwa na szczyt zbiegło się w czasie z decyzją Białego Domu o rozpoczęciu szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16 i zezwoleniu sojusznikom na wysłanie tych samolotów do Kijowa.
Autor: Alisa Zełenska
„Udało ci się” – takimi słowami brytyjski premier Rishi Sunak powitał Wołodymyra Zełenskiego w Japonii kilka godzin po tym, jak USA ogłosiły, że pozwolą swoim sojusznikom na dostarczenie Ukrainie myśliwców, w tym F16.
„Przez lata słyszeliśmy, że Rosja może bezkarnie zaatakować dowolny kraj za pomocą pocisków hipersonicznych, które wydają się nie do zatrzymania. Tak już nie jest. Pokazały to systemy Patriot w rękach Ukraińców. Udowodniliśmy, że nie chodzi o to, ile pocisków ma wróg, ale ile systemów obrony powietrznej mamy my. Ale do systemów naziemnych musimy dodać nowoczesne samoloty w powietrzu. Kiedy nasi piloci poznają F-16 i kiedy te maszyny pojawią się na naszym niebie, będzie to historyczny moment dla bezpieczeństwa w Europie i na świecie” – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na szczycie G7 w Hiroszimie.
I ten historyczny moment nadszedł. Szczyt G7 przyniósł pozytywne rezultaty i utorował Ukrainie drogę do uzbrojenia się w myśliwce odrzutowe. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest szkolenie ukraińskich pilotów. 21 maja prezydent USA Joe Biden potwierdził, że Stany Zjednoczone rozpoczną szkolenie ukraińskich pilotów w najbliższej przyszłości. Biden otrzymał „zapewnienie” od Zełenskiego, że Ukraina nie użyje F-16 na terytorium Rosji po ich otrzymaniu. Kreml już zareagował na decyzję Bidena w sprawie F16, mówiąc, że Zachód podjąłby „kolosalne ryzyko”, gdyby dostarczył Ukrainie myśliwce, powiedział rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Gruszko, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS.
Wygląda jednak na to, że sojusznicy nie traktują już tych rosyjskich oświadczeń tak poważnie i bojaźliwie jak kiedyś. Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat powiedział, że F-16 będą dostarczane do Ukrainy w pakietach, nie zaś pojedynczo. Początkowo może zostać przekazanych kilkadziesiąt takich samolotów. W każdym razie, pomimo zgody Bidena na dostawę samolotów, wciąż pozostaje wiele pytań: kiedy, ile i kto dostarczy Ukrainie nowoczesne myśliwce?
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie