22 stycznia to ważna, choć nieco zapomniana data w naszej historii. Jest to rocznica wybuchu jednego z ważniejszych powstań w historii Rzeczypospolitej – Powstania Styczniowego.
Autor: Radosław Puśko / Радэк Пуськa
Wspomnieć trzeba o kilku faktach. Powstanie wymierzone było w carat, wybuchło w 1863 r. (ogłoszone manifestem wydanym w Warszawie 22 stycznia) i zasięgiem objęło ziemie zaboru rosyjskiego. Powstanie wybuchło jako forma sprzeciwu przeciwko narastającemu terrorowi rosyjskiemu. 22 stycznia 1863 r. to data wybuchu w Królestwie Polskim. Na Litwie wybuchło 1 lutego tego samego roku. Ostatnie walki trwały jeszcze na jesieni 1864 r. i całość zmagań z caratem zakończyła się porażką (złośliwcy, do których się oczywiście nie zaliczam, powiedzieliby, że jak większość naszych powstań).
Równość, wolność, niepodległość
Nie będzie to jednak notka historyczna. Zainteresowanych odsyłam do literatury, a sam chciałbym się skupić na kwestiach świadomościowych w historii narodów: polskiego, białoruskiego, litewskiego i ukraińskiego, jakie niejako zapoczątkowało Powstanie Styczniowe. Zdaję sobie sprawę, że jest to być może mocna teza, więc znawców tematu i zawodowych historyków proszę o wyrozumiałość.
Otóż Powstanie Styczniowe powinno być obchodzone na dawnych terenach Rzeczpospolitej Trojga Narodów (wiem, długa do tego droga). Dodajmy, że zwrot „trojga narodów” użyty specjalnie, więcej o tym w dalszej części tekstu. To w czasie Powstania Styczniowego Polak i Litwin (Białorusin) oraz Ukrainiec ramię w ramię walczyli z rosyjskim zaborcą.
Doskonałym przykładem jest postać jednego z bohaterów tamtego czasu, Konstantego Kalinowskiego. Dla Białorusinów ta sama postać znana jest jako Kastuś Kalinoŭski. Litwini mówią o nim Konstantinas Kalinauskas. A jest to jedna i ta sama osoba – bohater narodowy Polski, Litwy i Białorusi. Pewnie mało kto zdaje sobie sprawę, ale przejeżdżając/przechodząc obok siedziby Uniwersytetu w Białymstoku i kierując się w stronę Teatru Lalek oraz Opery i Filharmonii Podlaskiej wchodzimy na ul. Konstantego Kalinowskiego.
Dodatkowo postać Kalinowskiego związana jest z Podlasiem – urodził się we wsi Mostowlany w gminie Gródek. To właśnie Kalinowski zaczął wydawać pismo „Mużyckaja Prauda”, jedno z pierwszych czasopism w języku białoruskim (pisany łacinką, drukowane w Białymstoku). Wydawał także dwa inne tytuły po polsku.
„Wolnyja z wolnymi, roŭnyja z roŭnymi!”
Postać Kalinowskiego jest także doskonałym przykładem podkreślającym wspólnotę dziejów naszych narodów: polskiego, litewskiego, białoruskiego i ukraińskiego oraz wspólną walkę w obronie własnego dziedzictwa. A te mamy przebogate w zarówno w Koronie jak i Wielkim Księstwie Litewskim! Dla przykładu odsyłam w tym momencie do fenomenalnej działalności Mariusza Nikiciuka, który prowadzi znakomity fanpage Historia I RP z Podlasiem w tle.
To w czasie Powstania Styczniowego ponownie pojawiła się koncepcja Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Nie był to pomysł nowatorski. Pierwsze próby stworzenia takiego bytu państwowego pojawiły się już w połowie XVII wieku (Unia hadziacka).
Powstanie miało wybuchnąć we wszystkich trzech częściach Rzeczpospolitej: w Koronie, Litwie (Wielkim Księstwie Litewskim) i Ukrainie (zgodnie z koncepcją Rzeczpospolitej Trojga Narodów). Stąd też w Komitecie Centralnym Narodowym i Tymczasowym Rządzie Narodowym pojawił się pomysł, aby oficjalnym symbolem powstańców były godła Polski, Litwy i Rusi (Orzeł, Pogoń i Archanioł Michał). Mimo upadku Powstania fakt przypomnienia idei Rzeczpospolitej Trojga Narodów jest warty podkreślenia.
Wspólna rocznica, wspólna historia, wspólna przyszłość
Od czasów Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczpospolitej Obojga Narodów żyliśmy razem i wystarczało miejsca dla wszystkich. Życzyłbym sobie i wierzę, że dalej będziemy żyć razem. Tylko przykład Powstania Styczniowego i postaci Kalinowskiego pokazuje, że łączy nas WSPÓLNA historia i miejsce zamieszkania.
Biełarus Palaku dy Palak Biełarusu bratam.
Powiem więcej, wracając do koncepcji Rzeczpospolitej Trojga Narodów, bardzo bym chciał rozszerzyć to zdanie o Ukrainę i na nowo, na dobrych, partnerskich (Wolnyja z wolnymi, roŭnyja z roŭnymi) warunkach połączyć Białoruś, Polskę i Ukrainę. Pamiętajmy o idei Rzeczpospolitej Trojga Narodów (przekładając na wiek XXI – wielu narodów).
Radosław Puśko jest socjologiem, wieloletnim menedżerem III sektora i praktykiem partycypacji. Miejski aktywista. W latach 2017-19 członek zarządu Kongresu Ruchów Miejskich. Zawodowo zajmuje się budżetem obywatelskim i komunikacją społeczną. Po godzinach z równą wnikliwością sprawami wschodnimi ze szczególnym uwzględnieniem Białorusi. Specjalista ds. mniejszości i diaspory białoruskiej w Polsce. Autor bloga radekpusko.pl
Tekst był pierwotnie opublikowany na blogu Autora. Można go znaleźć tu.