Egzekucje ukraińskich jeńców wojennych stały się narzędziem podczas wojny, a na ogół znamy tylko te przypadki, które zostały upublicznione. Rosjanie torturują i zabijają ukraińskich żołnierzy, pozostając przy tym bezkarni.

Autor: Alisa Zełenska
Zgodnie z Konwencją Genewską dotyczącą traktowania jeńców wojennych, to państwo, którego wojsko wzięło jeńców, jest odpowiedzialne za ich traktowanie. Konwencja wymaga humanitarnego traktowania jeńców wojennych, a przypadki, które skutkują śmiercią lub zagrażają ich zdrowiu, są uważane za poważne naruszenie Konwencji. Jeśli jeniec wojenny umrze w niewoli, kraj, który go przetrzymywał, musi natychmiast wszcząć dochodzenie w sprawie śmierci i poinformować o tym państwo żołnierza. Jednak Rosja, która została uznana za dyktaturę przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, nie przestrzega międzynarodowego prawa humanitarnego i ogólnie konwencji genewskich. Liczba straconych ukraińskich jeńców wojennych nie jest znana na pewno, ale jest coraz więcej publicznych przypadków. Poza dokumentowaniem przypadków egzekucji ukraińskich jeńców wojennych, organizacje międzynarodowe nie zareagowały na zbrodnie Rosji w Ukrainie. Z drugiej strony Rosja publicznie zaprzecza jakimkolwiek zbrodniom, w tym egzekucjom jeńców wojennych.
Na początku października Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy oświadczyło, że armia rosyjska rozstrzelała 16 ukraińskich żołnierzy, którzy poddali się w pobliżu miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim. Czarno-białe nagranie, wykonane z drona lecącego dość wysoko na niebie, pokazuje sylwetki ludzi wyłaniających się z zalesionego obszaru i tworzących linię. Następnie najwyraźniej zostali ostrzelani.
Według prokuratury, ukraińscy żołnierze zostali schwytani i wyszli z pasa lasu „pod kontrolą wroga”. „Po tym, jak ustawili się w szeregu, okupanci celowo otworzyli do nich ogień” – pisze agencja. „Ranni, którzy dawali oznaki życia, zostali zabici z bliskiej odległości serią z karabinu automatycznego” – dodaje Prokuratura Generalna Ukrainy. Ukraina wszczęła śledztwo w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych w połączeniu z zabójstwem z premedytacją.
Kolejna tragedia miała miejsce w czwartek, 10 października, w pobliżu miejscowości Zeleny Shlyakh w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej. Grupa analityczna Deep State jako pierwsza opisała tę zbrodnię w mediach społecznościowych. „Dodatkowe szczegóły dotyczące okoliczności są badane, ale wiadomo, że chłopaki udali się na pozycje, myśląc, że są na względnych tyłach, ale zostali już zmuszeni do nawiązania kontaktu z wrogiem i oddali strzały. Jednak liczba BC była ograniczona i zostali zmuszeni do poddania się” – czytamy w oświadczeniu.
Rosyjskie tak zwane „kanały Z” w mediach społecznościowych opublikowały posty aprobujące rozstrzelanie ukraińskich jeńców, a niektórzy nawet porównali je do wydarzeń z II wojny światowej, kiedy Armia Czerwona nie brała niemieckich żołnierzy do niewoli, ale rozstrzeliwała ich na miejscu.
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie