Zbrodnie przeciwko ludzkości nie mają okresu przedawnienia. Bolszewicy podczas swojej działalności nigdy nie zwracali uwagi na takie pojęcia jak prawo międzynarodowe i humanizm, więc narody pod wpływem „Czerwonego Kremla” były objęte całkowitą polityką terroru. Te tragiczne strony historii nawet dzisiaj wymagają szczegółowej analizy i oceny zarówno ekspertów oraz badaczy, jak i wspólnoty demokratycznej w Europie.
Autor: Mykoła Bijowski z Czerniowców (Ukraina)
31 marca 2018 r. na Czerniowieckim Uniwersytecie Narodowym im. Jurija Fedkowycza odbył się międzynarodowy okrągły stół na temat „Terror jako środek polityki ZSRR w stosunkach z narodami państw Europy Środkowo-Wschodniej”. Impreza została zorganizowana przez Instytut Demokratyzacji i Rozwoju wraz z partnerami Centrum Studiów Rumuńskich (Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza), organizacją pozarządową „Asociatia convergente europene” (Rumunia), Katedrą Stosunków Międzynarodowych Czerniowieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Jurija Fedkowycza, organizacją pozarządową „Media Center Bukpres”, Centrum Integracji Euroatlantyckiej, organizacją pozarządowę „Centrum Dyplomatyczne”, organizacją pozarządową „Obwodowe Towarzystwo Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza”.
Okrągły stół został poświęcony pamięci ofiar sowieckiego totalitaryzmu w przewodzie Warnyća, w pobliżu wsi Biała Krynica (rejon hlibocki, obwód czerniowiecki, Ukraina). W marcu 1941 r. tam doszło do masowych rozstrzelań mieszkańców Bukowiny przez jednostki NKWD. Eksperci i politycy z Ukrainy, Rumunii i Polski spotkali się w celu prezentacji najnowszych badań i oceny faktów radzieckiego terroru, skierowanego przeciwko narodom Europy Środkowo-Wschodniej w różnych okresach historycznych. Dyskusja odbyła się nie tylko w obszarze studiów historycznych, ale także co do aktualnej sytuacji politycznej w Europie, powiązanej z renesansem polityki neoimperialnej Federacji Rosyjskiej i zagrożeń dla cywilizowanego świata płynących ze strony Rosji. W okrągłym stole uczestniczyło wielu wpływowych polityków, mężów stanu z różnych krajów europejskich. Wśród nich znaleźli się: poseł Rady Najwyższej Ukrainy Hryhoriy Tymisz, pierwszy zastępca przewodniczącego Czerniowieckej Obwodowej Administracji Państwowej Mychajło Pawluk, senator Parlamentu Rumunii, członek i przewodniczący ZPRE w sprawie praw osób należących do mniejszości narodowych w ZPRE Wioreł Badia, Konsul Generalny Rumunii w Czerniowcach Ełeonora Mołdowan, polski etnograf, politolog, publicysta i dziennikarz Piotr Andrusieczko (Gazeta Wyborcza, Glos Wielkopolski і Nowa Europa Wschodnia, TVP, ТVN 24, Biznes i Świat), Prezes Zarządu Czerniowieckiego Obwodowego Towarzystwa Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza, doktor nauk filozoficznych, profesor zwyczajny Czerniowieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Jurija Fedkowycza Władysław Strutynski, historyk Tatarów Krymskich, doktor nauk politycznych, członek klubu PEN Gulnara Bekirowa, profesor zwyczajny Czerniowieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Jurija Fedkowycza, dyrektor Centrum Integracji Europejskiej i Euroatlantyckiej Natalia Strelczuk, prodziekan Wydziału Historycznego Donieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Wasyla Stusa Maksym Prychnenko, doktor nauk politycznych, dyrektor ośrodka medialnego „BukPres” Marin Herman oraz inni.
Poseł Rady Najwyższej Ukrainy Hryhoriy Tymisz w swoim wystąpieniu zauważył, że tragiczne wydarzenia z 1941 r. są dziś szczególnie zrozumiałe właśnie na Ukrainie, ponieważ współczesne pokolenie Ukraińców ponownie czuje nieludzką politykę Moskwy. Rozstrzelanie cywilów na Bukowinie w połowie XX wieku odbija się echem w morderstwach cywilnych Ukraińców na Donbasie w XXI wieku, a główną przyczyną tych tragedii jest imperializm Kremla. Według słów posła, takie badania mają nie tylko akademicką wagę, ale posiadają również szczególne znaczenie polityczne. Koniecznym jest przeprowadzenie gruntownych badań nad represjami dokonanymi przez bolszewików w 1941 r. na Bukowinie, ogłoszenie ich przed społecznością międzynarodową jako dowodu zbrodni reżimu totalitarnego i zapobieżenie powtórzeniu czegoś podobnego w przyszłości.
Senator Parlamentu Rumunii Wioreł Badia, zacytowawszy słowa rumunskiego historyka M. Jorhy „kto zapomina, ten nie zasługuje”, zaakcentował szczególną konieczność dla współczesnych Rumunii i Ukrainy wspominać tragedię niewinnie zabitych ludzi w 1941 r. we wsi Biała Krynica. Zniszczenie ludności cywilnej stało się skutkiem polityki bez skrupułów, kiedy dla osiągnięcia szaleńczych ambicji władze radzieckie gotowe były uciec się do dowolnych środków. Współczesny Kreml ponownie wykorzystuje podobne mechanizmy. Społeczność międzynarodowa sprzeciwia się agresywnej polityce Federacji Rosyjskiej wszelkimi środkami dozwolonymi w cywilizowanym świecie. Rosja nie wierzy łzom, dlatego też, lekcje przeszłości muszą być dobrze przyswajalne przez współczesnych ludzi, w celu zapobieżenia ich powtarzaniu się.
Konsul Generalny Rumunii w Czerniowcach, Ełeonora Mołdowan, mówiąc o niemożliwości uniewinnienia masowych morderstw politycznymi celami, dołączyła do wypowiedzianej H. Tymiszem idei o potrzebie fundamentalnego badania z udziałem czołowych ekspertów co do tragicznych wydarzeń w Białej Krynice. Oprócz tego, rumuńska dyplomata zwróciła uwagę na to, że obecność na tym wydarzeniu przedstawicieli wyższych organów przedstawicielskiej demokracji Rumunii i Ukrainy pokazuje, że między oboma krajami rozwijają się konstruktywne stosunki. Władze rumuńskie wyraźnie rozumieją agresywną politykę Federacji Rosyjskiej, zwłaszcza co do bezprawnej aneksji Krymu i sytuacji na Donbasie. Rumunia stoi na pozycji konieczności dotrzymania wszystkich norm prawa międzynarodowego i nie uznaje działań Rosji, które je naruszają.
Prezes Czerniowieckiego Obwodowego Towarzystwa Kultury Polskiej im. Adama Mickiewicza, Władysław Strutynski, mówiąc o zniszczeniu ludności cywilnej w marcu 1941 r. w Białej Krynice przez bolszewików, zaakcentował, że w ogólnej polityce ZSRR to był tylko jeden z wypadków wraz z terrorem przeciwko Polakom (rozstrzelanie polskich oficerów w Katyniu w 1940 r.), przeciwko Węgrom (tłumienie antyradzieckich wystąpień w Budapeszcie w 1956 r.) oraz przeciw Czechom (interwencja wojsk Układu Warszawskiego w 1968 r.). Nieludzki charakter radzieckiej polityki zarówno za granicą, jak i w ZSRR podkreśliła G. Bekirowa. Stalinowski terror pozbawił Tatarów Krymskich ojczyzny i ofiary, które mierzy się w dziesiątkach tysięcy niewinnych ludzi. Tragedia Tatarów Krymskich pozostaje aktualna i teraz, ponieważ Kreml kontynuuje przestępczą politykę terroru na zaanektowanym Krymie.
Szczególną uwagę uczestnicy okrągłego stołu zwrócili na trudności badania problematyki radzieckiego terroru w związku ze stworzeniem przez komunistyczną propagandę znacznej ilości mitów. I tak, N. Strelczuk wykazała konkretne przykłady ukrywania przestępstw komunistycznego reżimu w 40-tych latach ХХ wieku przez reżim sowiecki. Polski dziennikarz i ekspert, P. Andrusieczko, w swoim referacie pokazał, że nowoczesna Rosja zachowała i rozszerzyła arsenał propagandy ZSRR i innych środków maskowania swojej przestępczej polityki. Na przykładzie manipulacji tworzonych przez prokremlowskich propagandystów wokół aneksji Krymu i rosyjskiej agresji na Donbasie, naświetlił w jaki sposób, poprzez użycie dezinformacji, strona rosyjska próbowała stworzyć fałszywy obraz wspomnianych wydarzeń dla społeczności międzynarodowej. M. Prychnenko zauważył szczególną rolę komponentu informacyjnego podczas okupacji części rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego. Ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych Donieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Wasyla Stusa podkreślił bezprecedensową skalę propagandy, która została uruchomiona w prokremlowskich mediach i organizacjach Donbasu w przededniu rosyjskiej okupacji.
Uczestnicy okrągłego stołu w wyniku konstruktywnych dyskusji i owocnej pracy doszli do następujących wniosków:
– ofiarami polityki terroru Kremla zostały niewinne pokolenia narodów tak postsowieckiego obszaru, jak i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Wydarzenia te wymagają przeprowadzenia dalszych fundamentalnych badań oraz ich przedstawienia narodom, które były ofiarami radzieckiego terroru, oraz całej społeczności międzynarodowej;
– polityka, która bazuje swoje istnienie na terrorze, kończy się zawsze się tragedią całych pokoleń;
– nie zważając na potępienie państwowej polityki terroru przez cywilizowany świat, w tej chwili obserwujemy sytuację agresji zbrojnej i imperialnej polityki Federacji Rosyjskiej, co może doprowadzić do powtórzenia tragicznego doświadczenia z przeszłości dla narodów Europy Środkowo-Wschodniej;
– biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną, w celu zapobieżenia powtórzeniu tragedii, które miały miejsce w historii narodów Europy Środkowo-Wschodniej, odpowiedzialna polityka krajów regionu musi powstrzymać się od stosowania polityki terroru i rozwiązywać wszystkie spory wyłącznie na płaszczyźnie pokojowej.
Mykoła Bijowski – analityk w Instytucie Demokratyzacji i Rozwoju w Czerniowcach (Ukraina), doktor nauk humanistycznych w zakresie filozofii.