Trwający od prawie dwóch lat konflikt zbrojny w Strefie Gazy spowodował pojawienie się wielu głosów i komentarzy oburzenia na arenie międzynarodowej względem polityki Izraela, w tym dyskusji dotyczących (skuteczności) prawa międzynarodowego. W mojej pracy analizuję historię wieloletniego konfliktu izraelsko-palestyńskiego (żydowsko-arabskiego) oraz powiązaną z nim kwestię państwowości Palestyny. Ponadto, celem opracowania jest zwrócenie uwagi na krytyczną sytuację humanitarną w Strefie Gazy, której głównym prowodyrem jest państwo Izrael.

Autor: Mateusz Majka
Historia Konfliktu
Konflikt izraelsko-palestyński narodził się wraz z ideą Theodora Herzla, głównym propagatorem manifestu powstania państwa żydowskiego[i]. Wielu uważa go również za osobę, która dała początek syjonizmowi (czyli ideologii głoszącej odrodzenie narodu Żydów oraz utworzenie siedziby w Palestynie), Pierwsze wzmianki o Palestynie jako idealne miejsce dla narodu „wybranego” pojawiły się podczas 1. Światowego Kongresu Syjonistycznego w 1897 roku[ii]. Za czasów I wojny światowej, gdy terytorium Palestyny przejęli Brytyjczycy, powstała tzw. „deklaracja Balfoura”[iii]. Stworzona przez brytyjskiego ministra spraw zagranicznych wyrażała przychylność wobec zorganizowania w Palestynie państwa żydowskiego. Następnie przyszedł okres dwudziestolecia międzywojennego. Pomimo braku realizacji planu Balfoura wielu Żydów postanowiło w tamtym momencie emigrować na tereny Palestyny.
Już od 1920 roku dochodziło do agresji pomiędzy nowo zamieszkałymi Żydami a rdzennymi Arabami. Już w okresie przedwojennym, w latach 1936-39 doszło do “powstania arabskiego”, potocznie nazywanego Wielką Rewolucją Arabską[iv]. Wymierzona była ona przeciwko kolonizacji Palestyny przez Wielką Brytanię oraz w kontrze do napływu Żydów do kraju. Po II wojnie światowej i wycofaniu się Wielkiej Brytanii z terytorium Palestyny problem związany z podziałem terytoriów przekazano Organizacji Narodów Zjednoczonych. W 1948 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło rezolucję nr 181 (II). Był to w istocie podział terytorium Palestyny na dwa odrębne, niepodległe państwa. Ciekawym zjawiskiem było przeanalizowanie państw głosujących przeciwko tej uchwale. Znalazły się w niej bowiem wszystkie kraje arabskie i muzułmańskie. Państwa te wolały, aby to Palestyna sprawowała pieczę nad własnym terytorium. Według podziału wynikającego z rezolucji, Żydzi mieli otrzymać ponad 50% ziem Palestyny. Palestyńczycy okres po tym podziale, w którym zmuszeni opuścić swój dom, nazywają “Nakbą”.
Działania ONZ na poziomie międzynarodowym
Powstała wraz z Kartą Narodów Zjednoczonych (KNZ) u schyłku II wojny światowej organizacja zrzeszała 51 państw założycielskich. ONZ można dzisiaj nazwać mównicą w sporach międzynarodowych. W obradach Zgromadzenia Ogólnego ONZ uczestniczy w chwili obecnej 193 państw członkowskich. Natomiast, aby decyzja mogła mieć walor prawnie wiążący, musi być zaakceptowana po przez państwa należące do Rady Bezpieczeństwa. W jej skład wchodzą w charakterze tzw. stałych członków: USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja oraz Chiny, a także dziesięciu członków rotacyjnych (na dwuletnią kadencję). Czym stali członkowie różnią się oni od innych członków? Państwa te posiadają prawo weta, czyli możliwość całkowitego odrzucenia rezolucji z obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z tego powodu powszechnie uważa się, że ONZ nie potrafi reagować na światowe konflikty i katastrofy.
W kontekście ograniczeń Rady Bezpieczeństwa, szczególnie wynikających z prawa weta, istotną rolę odgrywa Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK), utworzony w 1998 roku na mocy Statutu Rzymskiego. Jest to pierwszy stały trybunał międzynarodowy, który ściga osoby fizyczne za najcięższe zbrodnie: zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości oraz zbrodnię agresji. MTK działa niezależnie od ONZ, choć Rada Bezpieczeństwa może przekazać mu sprawę, również w odniesieniu do państw, które nie są stronami Statutu Rzymskiego.[v]
Ciekawym faktem jest, że w kontekście ONZ Palestyna posiada status nieczłonkowskiego państwa obserwatora, zaś jest pełnoprawnym państwem członkowskim MTK (Statut Rzymski jest bowiem ograniczony wyłącznie do państw). W świetle powyższych uwag pojawia się pytanie – czy Palestynę możemy nazwać państwem również na gruncie powszechnego prawa międzynarodowego?
Kwestia państwowości Palestyny
Już od 1923 roku aż po koniec II wojny światowej Palestyna zarządzana była przez Wielką Brytanię za decyzją rady Ligi Narodów. Celem mandatu Wielkiej Brytanii na Bliskim Wschodzie było poprowadzenie ludzi żyjących na tych terenach do autonomii, a także stworzyć godny dom dla społeczeństwa żydowskiego. Plan ten szedł w parze z powstającym w tamtym momencie ruchem wcześniej wspomnianego syjonizmu.
14 maja 1948 roku Izrael ogłosił swoją niepodległość, co spotkało się z dużym sprzeciwem krajów sąsiadujących. Pomimo protestów, Izrael następnie dołączył również do ONZ. Jednak podczas rozwijania się państwa żydowskiego, kraj arabski (Palestyna) nie posiadał nawet suwerennego terytorium, ponieważ ziemia przydzielona im przez ONZ była okupowana przez Jordanię. Dopiero w 1988 roku Organizacja Wyzwolenia Palestyny, która na tamten moment uznawana była za „reprezentantów państwa” ogłosiła swą niepodległość[vi].
Po pierwsze, według prawa międzynarodowego państwo powinno mieć trzy główne podstawy: suwerenne terytorium, rozwijające się społeczeństwo oraz rząd lub osoby, które mogą w pełni panować nad całym państwem[vii]. To z kolei pozwala nowemu państwu w sposób trwały wchodzić w relacje międzynarodowe. I to właśnie brak centralnej władzy prawodawczej, jak i ustawodawczej na terytorium Palestyny wywołuje główne kontrowersje. Według niektórych uczonych, OWP nie miało pełnej kontroli nad terytorium Palestyny w momencie ogłoszenia niepodległości w 1988 roku. Ponadto, mimo istotnego uznania na arenie międzynarodowej, Palestyna nie zostaje uznana jako państwo przez ponad 50 krajów. Po trzecie, pomimo długiej walki o status członka ONZ, Palestyna otrzymała tylko status “nieczłonkowskiego państwa obserwatora” podczas 67. sesji ZO ONZ (29 listopada 2012 roku). Rezolucja ta otrzymała 138 głosów za, 9 przeciw, a 41 krajów wstrzymało się od głosu. Prawo międzynarodowe posiada bardzo ważną cechę. Jest ona nazywana „uznaniem indywidualnym”, co oznacza, że państwo nie musi przyjmować opinii podmiotów prawa międzynarodowego, jeżeli się z nim nie zgadza. W przypadku tej rezolucji natomiast, państwa podkreśliły, że ich głosy nie uznają Palestyny jako państwa w pełnym znaczeniu. Wcześniej wspomniana cecha również pojawiła się podczas ponownej prośby do Rady Bezpieczeństwa o dołączenie Palestyny do ONZ w kwietniu 2024 roku. Według opinii ekspertów tylko Stany Zjednoczone miały zagłosować za odrzuceniem tej prośby poprzez skorzystanie z prawa weta. Jednakże, podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ duża część społeczności międzynarodowej odrzuciła możliwość uznania członkostwa Palestyny jako pełnoprawnego państwa. Należy również wspomnieć o opinii doradczej MTS[viii] (Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości) z 2024 roku, która twierdzi, że obecność Izraela w Strefie Gazy jest bezpodstawna i sprzeczna z zobowiązaniem się Izraela do umożliwienia samorozwoju Palestyny. A samą obecność wojsk izraelskich na terytorium okupowanej Palestyny określili jako nielegalną.
Jeżeli Palestyna miałaby nie zostać państwem na podstawie prawa międzynarodowego (z powodu braku suwerennego rządu), ludność mieszkająca na jej terytorium powinna mieć prawo do pełnego odpowiadania za siebie i rozwoju jego kultury oraz ekonomii, a także prawo do “kształtowania się” jako państwo. I to właśnie to prawo, które jest głównie respektowane przez arenę międzynarodową, dodatkowo “narzuca” zakaz utrudniania tego procesu innych państwom, w szczególności Izraelowi.
Prawna dopuszczalność samoobrony Izraela: analiza ius ad bellum oraz ius in bello (prawo konfliktów zbrojnych)
Aby zadecydować, który z reżimów jest odpowiedni w rozstrzygnięciu legalności podnoszonego przez władze Izraela prawa do samoobrony, należy przeanalizować kilka warunków.
Po pierwsze, jeżeli Palestyna nie byłaby uznawana jako państwo, to samoobrona państwa Izrael byłaby niemal “zbędna” – atak musi mieć bowiem charakter zewnętrzny względem państwa. W tym przypadku, Izrael nie miałby podstawy prawnej, aby działać zgodnie z reżimem ius ad bellum, ponieważ Palestyna nie jest państwem. Konflikt ten byłby głównie zarządzany poprzez prawo konfliktów zbrojnych. Tego samego argumentu użyła Rosja, głosując przeciw rezolucji zezwalającej na samoobronę państwa Izrael.
Po drugie, nawet jeśli uznalibyśmy Palestynę za odrębny podmiot prawa międzynarodowego, konieczne jest określenie, czy ataki Hamasu można przypisać Palestynie jako „działanie rządu”. Hamas nie reprezentuje całego państwa palestyńskiego, działa głównie w Strefie Gazy i jest odrębny od uznawanego na arenie międzynarodowej rządu Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu. W związku z tym pojawia się pytanie, czy Izrael może powoływać się na art. 51 Karty NZ (prawo do samoobrony) wobec organizacji niestanowiącej państwa?
Po trzecie, nawet zakładając legalność samoobrony Izraela w świetle ius ad bellum, działania zbrojne muszą być zgodne z reżimem ius in bello, czyli m.in. zasadą proporcjonalności i rozróżnienia. Nie można usprawiedliwiać masowych ofiar cywilnych „prawem do samoobrony”, jeśli środki zastosowane są nieproporcjonalne względem zagrożenia militarnego.
Użycie art. 51 Karty NZ jako środek militarny
Prawo do samoobrony Izraela wzbudza wiele kontrowersji na arenie międzynarodowej. Wielu ekspertów bowiem uważa, jakoby państwo żydowskie nadużywałoby prawa do obrony swojego terytorium jako część kampanii militarnej, co jest nielegalne w świetle ius in bello.
Po pierwsze, Izrael wiele razy decydował się na ataki miejsc gęsto zaludnionych przez osoby szukające schronienia. Ataki na miejsca takie jak szpitale, schrony czy chociażby pojazdy humanitarne[ix] uzasadniano poprzez „prawdopodobne” występowanie w tych miejscach przedstawicieli organizacji terrorystycznych, w tym Hamasu. Jednakże prawo międzynarodowe, w tym Konwencje Genewskie, wyraźnie zakazują ataków na cele cywilne, nawet jeśli istnieje podejrzenie ich militarnego wykorzystania, jeśli nie ma wystarczających dowodów lub jeśli takie działania mogą skutkować nieproporcjonalnymi ofiarami wśród ludności cywilnej. Zasada proporcjonalności wymaga, aby korzyści militarne wynikające z ataku nie były osiągane kosztem nadmiernych strat wśród cywilów.
W konsekwencji może to osłabiać cały system międzynarodowego prawa humanitarnego, ponieważ jeśli art. 51 Karty NZ będzie wykorzystywany bez ograniczeń i odpowiedzialności, inne państwa również mogą powoływać się na rzekomą „samoobronę” w celu prowadzenia ofensywnych kampanii wojennych.
Utrudnianie dostaw pomocy humanitarnej poprzez Izrael
Kiedy 7 października 2023 roku organizacja Hamas przeprowadziła atak na Izrael, w tym główny cel, którym był festiwal Supernova, zginęło “1139 obywateli Izraela i cudzoziemców, w tym 36 dzieci”[x], oraz uprowadzono 400 osób, rząd Izraela nie zwlekał z odpowiedzią i następnego dnia zaczęli pełne oblężenie Strefy Gazy. Oblężenie z definicji odnosi się również do ograniczenia dostaw wszystkich udogodnień, takich jak woda, prąd czy chociażby paliwo w głąb terytorium okupowanego. Biorąc pod uwagę, że na okres dnia 7 października 2023 roku Izrael kontrolował wszystkie granice prowadzących do Strefy Gazy (pozostała granica z Egiptem została zamknięta), ludność Palestyńczyków pozostała bez żadnego źródła pomocy humanitarnej.
21 października 2023 roku Izrael ponownie otworzył granicę przy miejscowości Rafah (gdzie ludność została masowo wypędzona z północy). Miesiąc po tym, 21 listopada 2023 roku Izrael ponownie zaczął wpuszczać dostawy paliwa w głąb kraju. Otworzenie ww. dwóch granic nie zaspokoiło potrzeb całego narodu. Tym bardziej, że niektóre z dostaw znikały lub pozostały zniszczone przez potyczki Izraelu z Hamasem. 21 grudnia 2023 roku ONZ wydała raport, który dogłębnie podkreślał braki w dostawach żywności, a według IPC, liczbowo: “100% ludności Strefy Gazy doświadcza poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, 50 % cierpi z powodu poważnego braku żywności i głodu, a 26% doświadcza skrajnego głodu i wygłodzenia”. [xi]
Sytuacja nie poprawiła się, a w maju 2024 roku, chwilę przed znaczącym atakiem Izraela na Rafah, ponownie zamknięto wszystkie granice. Wiele dziennikarzy mówiło również o “bardzo dokładnych i nadmiernych” kontrolach wjeżdżających ciężarówek ze wsparciem.
Spowodowało to opóźnienia i częste bezpodstawne wzbranianie wjazdu
W momencie przygotowywania niniejszego pracowania trwa najdłuższy okres zamknięcia granic dla pomocy humanitarnej przez Izrael. Od ponad 90 dni żadna pomoc humanitarna, taka jak: żywność, leki, wsparcie medyczne, paliwo oraz inne potrzebne przedmioty, nie zostały wpuszczone w głąb strefy Gazy. Proces ten trwa od 2 marca 2025 roku, a palestyńskiej społeczności w tym ponad miliona dzieci, zagraża ryzyko zagłodzenia, zachorowań oraz śmierci. 25 kwietnia 2025 roku Światowy Program Żywnościowy (agencja ONZ) ogłosił całkowity brak zapasów jedzenia na obszarze Strefy Gazy. Natomiast 28 kwietnia bieżącego roku po zgłoszeniu tego problemu przez przedstawicieli stanu Palestyny oraz ONZ do Rady Bezpieczeństwa wygłoszono opinię, jakoby obowiązkiem Izraela byłoby wpuszczenie każdej pomocy humanitarnej, aby oszczędzić ludność cywilną przed wymarciem.
Potencjalne zbrodnie wojenne
Oprócz wcześniej wspomnianego głodzenia oraz ograniczania jakiejkolwiek pomocy humanitarnej, Izrael ma w swojej historii wiele innych zarzutów, formułowanych m.in. we wspomnianej opinii doradczej MTS z lipca 2024 roku. Państwo izraelskie posądzane jest, m.in., o dokonanie masakr w obozie al-Burajdż[xii]; używanie cywilów jako żywych tarcz[xiii]; eksterminację narodu Palestyńczyków oraz ataki na miejsca chronione (takie jak szpitale czy szkoły).
Podsumowanie
Konflikt izraelsko-palestyński ma głębokie korzenie historyczne, polityczne i prawne. Mimo że Palestyna nie posiada pełnego uznania jako suwerenne państwo, jej członkostwo w Międzynarodowym Trybunale Karnym oraz status obserwatora w ONZ przyznają jej istotną pozycję w międzynarodowym systemie prawnym. Najbardziej niepokojącym aspektem tego konfliktu pozostaje blokowanie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy, co może stanowić poważne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego i może być zakwalifikowane jako poważna zbrodnia wojenna. Wydarzenia, które obserwujemy w Strefie Gazy powinny być cenna lekcją dla całej społeczności międzynarodowej. Jej członkowie powinni zacząć egzekwować prawo do ochrony ludności cywilnej oraz zapewnienie nieskrępowanego dostępu do pomocy humanitarnej.
Mateusz Majka – uczestnik programu Uniwersytetu Łódzkiego „Zdolny uczeń – świetny student” pod opieką dr. Tomasza Lachowskiego z Katedry Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Wydziału Prawa i Administracji UŁ; uczeń I Liceum Ogólnokształcącego im. Jarosława Dąbrowskiego w Tomaszowie Mazowieckim
[i] Dr Bartosz Bojarczyk, “Konflikt między Izraelem a Palestyną – komentarz ekspercki“
[ii] N.Aleksiun, “1. Światowy Kongres Syjonistyczny”
[iv] Dr Bartosz Bojarczyk, “Konflikt między Izraelem a Palestyną – komentarz ekspercki“
[v] Julia Książek, “Nakazy aresztowania Międzynarodowego Trybunału Karnego – skuteczne narzędzie wymiaru ponadnarodowej sprawiedliwości?”
[vi] palestine.pl/polskie/palestyna/historia/
[vii] “Convention on the Rights and Duties of States”
[viii] Advisory Opinion of 19 July 2024, str.8 – “Question of the self-determination”
[ix] „Powinni być chronieni”. Konwój humanitarny ostrzelany w Strefie Gazy”
[x] “Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy, potrzeba zawieszenia broni i ryzyko eskalacji w regionie”
[xi] “Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy, potrzeba zawieszenia broni i ryzyko eskalacji w regionie”
[xii] Israeli war crimes, “1949–1955 Interwar period”.
[xiii] E.Baker, “Unpacking the UN findings of war crimes by Hamas and Israel since October 7”, Military response in Gaza