Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała kuma Putina – Wiktora Medwedczuka

Czterdziesty dziewiąty dzień wojny. Wczoraj zatrzymany został deputowany ukraińskiego parlamentu, lider prorosyjskiego ugrupowania Opozycyjna Platforma – Za Życie – Wiktor Medwedczuk. To kum Putina, co oznacza, że Prezydent Rosji jest ojcem chrzestnym jego córki. „Operację specjalną przeprowadziła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Brawo!” – napisał prezydent Wołodymyr Zełenski na swoim profilu na Facebooku. Opublikował także zdjęcie Medwedczuka w kajdankach i w ukraińskim mundurze wojskowym. Zełenski stwierdził ponadto, że bardzo symboliczne jest to, że prorosyjski polityk został zatrzymany w Dniu Kosmonautyki.

Wiktor Medwedczuk po zatrzymaniu przez służby ukraińskie / fot. https://www.facebook.com/photo/?fbid=3052541688329520&set=a.1768961800020855

Autor: Alisa Zełenska

Medwedczuk ukrywał się przez 48 dni. I w końcu postanowił spróbować uciec poza granice państwa ukraińskiego. Użycie kamuflażu wojskowego jest szczególnie cyniczne z jego strony. Próbował się przebrać za ukraińskiego żołnierza. Taki z niego „wojownik”. Taki z niego „patriota”. Cóż, można stwierdzić, że jeśli sam Medwedczuk wybrał dla siebie mundur wojskowy, podlega przepisom wojennym. Prezydent Zełenski wyszedł z inicjatywą wymiany polityka na Ukraińców przebywających w rosyjskiej niewoli. Ważne jest, aby ukraińskie organy ścigania i wojsko również rozważyły taką możliwość. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow odpowiedział dzisiaj, że Medwedczuk nie jest obywatelem Rosji, ale zagranicznym politykiem. Ponadto, jak twierdzą Rosjanie, Kreml nie wie nic o oczekiwaniach lidera Opozycyjnej Platformy – Za Życie.

Warto nakreślić kilka zdań na temat Wiktora Medwedczuka – w szczególności trzech płaszczyzn jego działalności antyukraińskiej.

Po pierwsze, po aneksji Krymu przez Rosję Ukraina straciła nie tylko terytorium, ale także znaczne rezerwy zasobów naturalnych. W szczególności mówimy o polu naftowym i gazowym na szelfie kerczeńskim Morza Czarnego. Według śledztwa, w 2014 r. Medwedczuk „rozpoczął działalność wywrotową przeciwko Ukrainie, w tym w sferze gospodarczej”. Chodzi o straty w miliardach hrywien. Zarzuca mu się m.in., że przekazywał władzom rosyjskim dane i dokumenty dotyczące poszukiwań złóż, które prowadziła wcześniej Ukraina. Prokurator generalna Ukrainy, Iryna Wenedyktowa, twierdzi, że bez jego pomocy taki wywiad mógłby zająć lata.

Po drugie, Medwedczuk rzekomo ponownie zarejestrował ukraińską firmę ze swojej strefy wpływów jako rosyjską firmę na terytorium anektowanego Krymu, która mogła płacić podatki w Federacji Rosyjskiej. Drugie przestępstwo, o popełnienie którego podejrzewa się Miedwiedczuka, datuje się na sierpień 2020 r. Medwedczuk wysłał przyjacielowi-deputowanemu, który był wtedy w Federacji Rosyjskiej, tajne dane o ukrytej jednostce Sił Zbrojnych Ukrainy, jego składzie osobowym i szkoleniu bojowym.

Po trzecie, to działanie zagrażające bezpieczeństwu kraju w sferze informacyjnej, mianowicie operacja „Belka”. Śledczy podejrzewają, że to Medwedczuk miał stanąć za utworzeniem organizacji, która miała zajmować się Ukraińcami, którzy będą wyjeżdżać do Rosji do pracy lub dla nauki. Prawdziwym celem pozostawało jednak stworzenie infrastruktury wpływów na korzyść Federacji Rosyjskiej. I przez te mechanizmy – zbieranie danych osobowych Ukraińców oraz wpływanie na politykę wewnętrzną Ukrainy, również poprzez rozpowszechnianie propagandy.

Mariopul wciąż się broni, choć sytuacja jest dramatyczna

W zablokowanym Mariupolu, według wstępnych szacunków, zginęło do 22 tysięcy osób, jak przekazał szef donieckiej obwodowej administracji Kyryłenko w komentarzu dla CNN. Ponadto, mer miasta Mariupol Bojczenko powiedział, że obecnie wiadomo o 33,5 tysiącach mieszkańców, którzy zostali nielegalnie wywiezieni na terytorium Rosji lub tzw. samozwańczej „Donieckiej Republiki Ludowej”. Ponadto w Mariupolu zarejestrowano 13 mobilnych krematoriów do usuwania ulic z ciał zmarłych cywilów. Istnieją również fakty dotyczące korzystania z krematoriów w Czernihowie i Ługańsku. Wywiad ukraiński zauważa, że armia rosyjska używa krematoriów również do ukrywania liczby zabitych żołnierzy.

Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.