Kropki na mapie

Na mapach politycznych zazwyczaj przedstawiane są jako kropki wciśnięte pomiędzy rozległe terytoria mocarstw. W dobie procesów powszechnej globalizacji i integracji niezmiennie intrygują i zadziwiają. Podczas, gdy w mrokach historii stopniowo ginęło tysiące podobnych tworów, te znalazły swój własny sposób na przetrwanie.

San Marino

Autor: Paweł Kubacki

Rokrocznie przyciągają miliony turystów kuszonych niezwykłą historią i wspaniałymi widokami. Mowa o europejskich mikropaństwach nazywanych także „minipaństwami”, „państwami miniaturowymi”, „lilipucimi”, „karłowatymi”. Nasuwa się pytanie, jakim cudem organizmy wielkości prowincjonalnych miasteczek są dziś niepodległymi i suwerennymi państwami?

Mikropaństwa 

Do dziś nie udało się wypracować jasnej definicji „mikropaństwa”. Znawcy tematu najczęściej opierają ją na kryterium wielkości terytorium albo liczby ludności. Jednak oba te ujęcia mają wady, które pozwalają na zakwalifikowanie do kręgu mikropaństw podmiotów o zdecydowanie odmiennej charakterystyce.

Przyjęcie jako wyznacznika wielkości terytorium (najczęściej proponuje się 1000 km2) skutkuje uznaniem za mikropaństwa Singapuru (693 km2) i Bahrajnu (620 km2), które zamieszkuje odpowiednio 4,6 i 1,3 miliona mieszkańców, co w zestawieniu z 20 tysiącami mieszkańców Palau (508 km2) stanowi istną przepaść. Do podobnych konsekwencji prowadzi wskaźnik liczby ludności (proponuje się 100 lub 300 tysięcy mieszkańców), wskutek którego w jednym szeregu występują Andora (85 tysięcy) i Belize (266 tysięcy) o powierzchni odpowiednio 468 km2 i 23 tys. km2. Najwłaściwsze wydaje się więc połączenie tych kryteriów i uznanie za miniaturowe państw o powierzchni mniejszej niż 1000 km2 zamieszkałych jednocześnie przez mniej niż 100 tys. mieszkańców.

Wśród państw europejskich warunki te spełniają Andora, Liechtenstein, Malta, Monako, San Marino i Watykan. W warunkach europejskich często uwzględnia się również kryterium potencjału dyplomatycznego, co wyłącza z tego grona Watykan (ze względu na specyficzną rolę przypisywaną temu podmiotowi) i Maltę (ze względu na aktywność w ramach UE). W rezultacie zamknięty katalog europejskich mikropaństw tworzą Andora, Liechtenstein, Monako i San Marino. W jaki sposób udało im się zachować suwerenność?

Kompromis, czyli pakt sacrum i profanum

Pareatges – taką nazwę noszą feudalne porozumienia z 1278 i 1288 roku kończące konflikt między biskupem diecezji Urgell i hrabią Foix, które doprowadziły do powstania Księstwa Andory. Potwierdzały one prawa obu panów do jednego lenna, jakim była katalońska Dolina, a ich mieszkańców zobowiązywały do płacenia rocznej daniny naprzemiennie dla biskupa i hrabiego. Same Pareatges przetrwały aż do uchwalenia konstytucji w 1993 roku, ale zasadnicze ich postanowienia obowiązują do dziś, czyniąc z Andory jeden z ostatnich w Europie reliktów feudalizmu.

Andora to największe z europejskich mikropaństw. Na leżące w samym sercu Pirenejów, między terytoriami Francji i Hiszpanii, państwo składa się 7 parafii o łącznej powierzchni 478 km2 (Warszawa – 517 km2) zamieszkane przez 85 tysięcy mieszkańców (populacja Nowego Sącza).

Konstytucja z 1993 roku określa Andorę jako Współksięstwo parlamentarne. Choć dziś posiadają już tylko symboliczne kompetencje, to wzorem Pareatges na czele państwa nadal stoją dwaj współksiążęta – biskup Urgell i prezydent Francji (jako sukcesor praw hrabiów Foix), których sama Konstytucja nazywa „symbolem i gwarantem trwałości i ciągłości Andory, a także jej niepodległości i podtrzymywania tradycyjnego ducha partnerstwa”.

Pieniądz, czyli księstwo bogatych

Jan Adam I Bogaty z rodu Liechtensteinów w 1699 roku nabył obszary Schellenberg, 13 lat później dokupił jeszcze hrabstwo Vaduz i na swojej posiadłości założył Księstwo Liechtenstainu. Wchodziło ono w skład kolejno Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, Związku Reńskiego i Związku Niemieckiego. Po rozwiązaniu ostatniego weszło w unię celną z Austro-Węgrami, by po I wojnie światowej trwale zbliżyć się do Szwajcarii. Pieniądze i wpływy potężnego rodu cały czas torowały drogę dla niezależności Księstwa.

Liechtenstein zajmuje powierzchnię 160 km2 (powierzchnia równa Częstochowie) i zamieszkiwane jest przez 37 tysięcy mieszkańców (populacja Sopotu). Współcześnie księstwem rządzi dwunasty z kolei następca założyciela, jego imiennik Jan Adam II Liechtenstein. Po zmianach w Konstytucji, które wzmocniły jego uprawnienia, posiada najszersze kompetencje spośród wszystkich europejskich władców (z wyjątkiem władcy Watykanu). Obywatele w referendum w 2003 roku przyznali mu prawo swobodnego rozwiązywania parlamentu, odwoływania rządu, także wyposażyli swojego księcia w absolutne weto ustawodawcze.

Współcześnie bogactwo stanowi również wyznacznik sukcesu Liechtensteinu. Urokliwe położone alpejskie Księstwo, dzięki liberalnym przepisom podatkowym (uważane jest za ostatni raj podatkowy w Europie) i niemal bezwzględnej tajemnicy bankowej, za swoją siedzibę obrało wiele zagranicznych firm, które zapewniają ogromne wpływy do państwowej kasy. Pod względem PKB per capita Liechtenstein (157 tysięcy $), zaraz po Monako, plasuje się na drugim miejscu w światowym rankingu z PKB 11 razy większym od Polski (14 tysięcy $).

Whole_Monaco
Widok na Monte Carlo, Monako

Protekcja, czyli państwo (już nie) na chwilę

Zgodnie z postanowieniami bilateralnego traktatu z 1919 roku, po wygaśnięciu dynastii Grimaldich, Księstwo Monako miało przestać istnieć, a jego terytorium stać się francuskim protektoratem.  I choć te postanowienia zostały uchylone przez najnowszy układ z 2002 roku, to historia tego minipaństwa obfituje w bezlik podobnych porozumień. Najpierw z państwem-miastem  Niceą, z której wywodził się ród Grimaldich, potem kolejno z Francją, Sardynią i ponownie Francją. Suwerenność i pełną niezależność w rozumieniu prawa międzynarodowego, zapewnił temu mikropaństwu dopiero wspomniany traktat z 2002 roku.

Dziś Księstwo Monako nadal pozostaje pod władzą rodu Grimaldich, przez wieki, tak doskonale lawirującego między wpływami sąsiednich mocarstw. Aktualnie panujący Albert II Grimaldi jest czternastym księciem Monako. Rządzi najmniejszym, ale najbardziej zurbanizowanym z europejskich mikropaństw, któremu można przypisać status miasta-państwa. Na powierzchni zaledwie 2 km2, która pozwoliłaby na zakwalifikowanie Monako do dwudziestki najmniejszych polskich miast, mieszka 36 tysięcy mieszkańców (populacja Cieszyna).

Podobnie jak w przypadku Liechtensteinu, atrakcyjne z punktu widzenia przedsiębiorców przepisy podatkowe, przyciągają zagraniczny kapitał, który wraz ze słynnym na całym świecie kasynem w Monte Carlo gwarantuje Księstwu ogromne dochody, zapewniając obywatelom Monako status najbogatszych na świecie z PKB per capita na poziomie 187 tysięcy $ (13 razy większym od Polski).

Demokracja, czyli starożytna ziemia wolności 

Benvenuti nell’antica terra della liberta” – „Witajcie w starożytnej ziemi wolności” głosi napis witający odwiedzających Republikę San Marino turystów. I to właśnie kult wolności mający swe źródło jeszcze w czasach Imperium Rzymskiego leży u podstaw ustroju tego niewielkiego apenińskiego kraju. Legendarna historia Republiki sięga 301 roku, kiedy swoje bezpieczne schronienie znalazł tu chrześcijański kamieniarz imieniem Maryn, uciekający przed prześladowaniami cesarza Dioklecjana. Zgromadził wokół siebie niewielką wspólnotę, którą na łożu śmierci obdarzył wolnością od „obu panów”, czyli cesarza i papieża. Ten symboliczny gest z 3 września 366 roku przyjmowany jest za datę powstania San Marino, co czyni państwo św. Maryna najstarszą nadal istniejącą republiką na świecie.

Historyczne przekazy potwierdzają, że owa chrześcijańska wspólnota gromadziła się wokół relikwii swojego świętego patrona, by samodzielnie decydować o losach swojej spokojnej oazy. Właśnie te cykliczne spotkania ojców rodzin, zwane Arengo zakorzeniły w mentalności małego narodu szacunek i umiłowanie do posiadanej wolności, które pozwoliły zachować suwerenność przed zakusami sąsiednich możnowładców. Wyrok papieskiego trybunału z 1294 roku wyraźnie stwierdza, że mieszkańcy San Marino są „niezależni od wszystkich”. Z czasem, wzorem tradycji Republiki Rzymskiej, Arengo zaczęło powoływać spośród siebie dwójkę Kapitanów Regentów, którym powierzano kierowanie społecznością wspólnie przez sześciomiesięczny okres semestru. Pierwsi wzmiankowani w źródłach zostali powołani w 1243 roku.

Dziś Najjaśniejsza Republika San Marino, jak brzmi pełna nazwa tego mikropaństwa, jest niewielką enklawą o powierzchni 61 km2 (Suwałki – 65 km2) w całości otoczoną terytorium Włoch i zamieszkaną przez 32 tysięcy mieszkańców (populacja Żywca). Jako jedyne spośród europejskich minipaństw wybrało republikański system rządów. Choć tradycja spotkań Arengo musiała ustąpić miejsca przedstawicielskiemu parlamentowi, to nadal na czele ustroju stoi dwójka Kapitanów Regentów, jako najwyżsi gwaranci porządku konstytucyjnego.

Mały, ale trwały

Filozofie przetrwania przyjęte przez narody europejskich mikropaństw, choć zdecydowanie różne, każdemu z nich pozwoliły osiągnąć sukces, którego tylko pozazdrościć mogą dziesiątki potężniejszych organizmów zgubionych między kartami historii. Zarówno w przeszłości, jak i współcześnie mikropaństwa odpierały i nadal zmuszone są odpierać zarzuty o braku pełnej suwerenności i podmiotowości.

Jednak ich aktywność dyplomatyczna, równoprawne kontakty z wielkimi sąsiadami i członkostwo w organizacjach międzynarodowych, z ONZ na czele, potwierdzają, że najmniejsze państwa Europy są dziś pełnoprawnymi uczestnikami międzynarodowych stosunków. Stanowią ponadto wyjątkowy dowód wspaniałej historii i tradycji Starego Kontynentu zakorzenionej w poszanowaniu różnorodności.

Zdjęcia: wikipedia.en

Paweł Kubacki – absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Żywo zainteresowany prawem konstytucyjnym porównawczym, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ustrojowej mikropaństw.

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.