Izium stał się drugim dużym miastem, które ukraińskie Siły Zbrojne zwolniły podczas kontrnatarcia na charkowszczyźnie. Na tę miejscowość rosyjscy okupanci zrzucili więcej rakiet i bomb niż na Mariupol. Na początku marca okupanci zniszczyli 9-piętrowy budynek, z którego gruzów odzyskano później ciała 44 osób. Pozostała tu nieco ponad jedna trzecia ludności, to około 13-15 tysięcy mieszkańców miasta. Wielu nie ma gdzie mieszkać – zostały zbombardowane budynki, zniszczone mieszkania.
Autor: Alisa Zełenska
Przed nami zima. Elektryczność pojawi się wstępnie za dwa tygodnie, obecnie trwają prace nad przyłączeniem miasta do sieci gazowej, ale będą to na początku głównie domy prywatne. Po ucieczce okupantów na wyzwolonych terenach obwodu charkowskiego niebezpieczeństwo pozostawionych min jest bardzo wysokie.
Wojska rosyjskie wycofały się z Iziumu 10 września. Ilu mieszkańców zginęło podczas okupacji, jeszcze nie zostało ustalone. Ludzi chowano na zaimprowizowanym cmentarzu całymi rodzinami. Według władz ukraińskich na odzyskanych terytoriach obwodu charkowskiego znaleziono co najmniej dziesięć miejsc, w których rosyjskie wojsko torturowało Ukraińców. Wśród niezidentyfikowanych zwłok są zarówno żołnierze, jak i cywile.
Na terenie masowego pochówku znajduje się około pięciuset krzyży. Niektóre z nich są podpisane, ale w większości są po prostu ponumerowane. Podczas ekshumacji ciał znaleziono ślady tortur, niektóre osoby miały związane ręce i sznurki na szyi. Śmierć co najmniej tysiąca cywilów w Iziumie została zgłoszona przez zastępcę Rady Miejskiej Maksyma Strelnikowa. Ukraińscy obrońcy praw człowieka uruchomili flash mob solidarności na rzecz Ukrainy po tym, jak w sieci pojawiło się zdjęcie ciała zabitego, który nosił na nadgarstku niebiesko-żółtą bransoletkę. Teraz ręka i bransoletka na niej stały się symbolem rosyjskiego bestialstwa i zbrodni.
Władze na Kremlu wcześniej wielokrotnie zaprzeczały rosyjskim atakom na cywilów, wskazując na fabrykowanie dowodów przez Kijów i zachodnich partnerów. I tym razem Rosja zwyczajowo odrzuciła znaleziska w miejscu masowego grobu, oskarżając Ukrainę o prowokację. Wspólnota międzynarodowa musi zareagować na masakry i inne zbrodnie wojenne popełnione przez rosyjskie formacje zbrojne w obwodzie charkowskim podczas okupacji. O tym podczas rozmowy wideo powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski. Według niego Rosja powtórzyła w Iziume te same zbrodnie, które wcześniej popełniła w Buczy w obwodzie kijowskim.
Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. praw człowieka zamierza zorganizować wizytę monitorującą odnalezione masowe groby w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci znajdujących się tam osób – powiedziała rzeczniczka Biura Elizabeth Throssell.
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie
