Ukraina: politycy i eksperci dyskutowali o związku między ekologią a geopolityką [NASZA RELACJA]

26 kwietnia Ukraina przypomniała tragiczną datę katastrofy w Czarnobylu w 1986 roku. Wypadek w elektrowni jądrowej, który w dłuższej perspektywie spowodował negatywne skutki dla zdrowia obywateli nie tylko na Ukrainie, ale także na Białorusi, wskazuje na nierozerwalny związek między polityką a środowiskiem, co jest dziś przedmiotem dyskusji ekspertów czy naukowców, jak również coraz częściej także i polityków.

Uczestnicy konferencji / fot. materiały organizatora

Autor: Pawło Łodyn z Iwano-Frankiwska

Budowa elektrowni w Czarnobylu była całkowicie polityczną decyzją Kremla, która zagrażała milionom ludzi. Dziś wąskie interesy Rosji przeważają nad niebezpieczeństwem wywołania katastrofy ekologicznej. O tym na międzynarodowej konferencji „Ekologiczne wezwania w warunkach geopolitycznych transformacji” mówił Mykoła Bijowski, członek społecznej organizacji Centrum Narracji Politycznej Demokracji. Wydarzenie to odbyło się w murach Iwanofrankowskiej Akademii Iwana Złotoustego (Iwano-Frankiwsk). I nie jest to zaskakujące, ponieważ Ukraiński Kościół Greckokatolicki aktywnie zajmuje się kwestią ochrony środowiska za pośrednictwem Biura UGCC do spraw ekologii, o właściwościach pracy którego opowiedział jego kierownik Wołodymyr Szeremet.

Szczególnie niepokojący był raport byłego szefa Donieckiej Regionalnej Administracji Wojskowej i Cywilnej Pawła Żebriwskiego na temat sytuacji środowiskowej na okupowanych terytoriach. Mówca zauważył, że rzeczywisty problem ekologii i ewentualna katastrofa ekologiczna zmusza Europę pochylić się głęboko nad problemem rosyjskiej agresji na Donbasie. W regionie objętym konfliktem znajduje się 4,5 tys. przedsiębiorstw przemysłowych niezabezpieczonych, z których 153 jest szczególnie niebezpiecznych. Istnieje również duża ilość szybowych wyrębów, w szczególności pod mieszkalnym kompleksem Doniecka. Wskutek zatopienia kopalni odbywa się zapadanie gruntu, istnieje niebezpieczeństwo zawalenia się domów, niebezpieczne substancje mogą utrafić w pitną wodę. Szczególnej uwagi wymaga kopalnia Junkom, gdzie w 1979 roku w celu zmniejszenia metanu przeprowadzono jądrową eksplozję, dlatego też dziś zostaje niebezpieczeństwo upływu radionuklidów. Na chwilę obecną rosyjskie FSB zakonspirowało informację o stanie spraw na kopalni.

Ponadto, niebezpieczny jest koncern Styroł w mieście Gorłówka – dziś bezczynny – w którym dziś nie działa rurociąg amiakalny, a jednocześnie tam znajduje się kilka tysięcy ton niebezpiecznych substancji. Region jest bardzo ubogi, jeśli chodzi o pitną wodę – w celu zaopatrzenia w wodę był zbudowany kanał Siwerski Donieck. W szarej strefie powstała doniecka stacja filtracji, w której odbywa się chlorowanie wody. Stacja znajduje się pod stałym obstrzałem, co stwarza niebezpieczeństwo zabrudzenia chlorem – w strefie ryzyka ograniczonej miastami Donieck, Awdijiwka oraz Gorłówka. Oprócz tego, pod stałym obstrzałem przebywa Dzierżynska Fenolowa Fabryka, której od tysiąca ton odpadów fenolu chroni tama, wskutek czego może być zanieczyszczona woda dla 1 miliona 300 tysięcy osób. Bez cienia wątpliwości, mam dziś do czynienia z krytycznym stanem, jeśli chodzi o wywożenie odpadów z okupowanych terytoriów.

Ukraina podejmuje działania, w miarę możliwości, aby reagować na ekologiczne wyzwania, w szczególności poprzez rozmieszczenie 7 stanowisk kontroli stanu atmosferycznego powietrza, otwierają się także oczyszczalnie ścieków, wreszcie, został posadzony dębowy gaj na 10 tysięcy drzew. Jednocześnie, według Pawła Żebriwskiego, dla zapobiegania ekologicznej katastrofy potrzebne jest międzynarodowe wsparcie, demilitaryzacja Donbasu i obecność misji OBWE dla monitoringu i likwidacji skutków ekologicznego niebezpieczeństwa pod egidą ONZ.

Uczestnicy konferencji / fot. materiały organizatora

Obecność zagrożenia ekologicznego wynikającego z ciągłego ostrzału w obszarze walki została potwierdzona przez członka Światowej Koalicji Środowiskowej Organizacji Pozarządowych, Wahana Martirosyana, który był m.in. naocznym świadkiem uderzenia rosyjskich pocisków w TPP Vuglegirskaya. Gruziński politolog Nika Chitadze wskazał na przykłady rosyjskiego terroryzmu środowiskowego podczas agresji na Gruzję w 2008 r. – kiedy agresor rzucił bomby na Wąwóz Borżomski, w wyniku czego zniszczono około 2000 hektarów lasu., Następnie, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Naukowego i Edukacyjnego Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Humanitarnej (Bielsko-Biała), Eugeniusz Chłobistow, kontynuował temat dotyczący wyzwań ekologicznych na Donbasie. Rozszerzył listę niebezpiecznych obiektów, wskazując państwową fabrykę chemiczną w Doniecku, Państwową Fabrykę Chemiczną w Gorłówce oraz Koksownię Awdijiwka. Utrudnia to monitorowanie i regulację sytuacji środowiskowej, istnieje również duża liczba zaminowanych terytoriów (17 tysięcy kilometrów kwadratowych), które będą wymagały około 2 miliardów dolarów na rozminowanie. Podczas konferencji eksperci poruszali również problematykę co do wyników analizy gruntów na Donbasie, które okazały się niezwykle zanieczyszczonymi, zniszczenie lasów wskutek bojowych działań (tylko za 2014 rok było uszkodzonych 479 ha leśnych masywów), geopolitycznego kontekstu budownictwa białoruskiej elektrowni jądrowej, zabrudzenia Morza Azowskiego przez budownictwo mostu kerczeńskiego, potrzeby ekologicznej edukacji wśród młodzieży i wiele innych.

Międzynarodowa konferencja w Iwano-Frankiwsku zademonstrowała ważny związek wzajemny ekologii i geopolityki oraz wskazała na gwałtowną potrzebę międzynarodowej reakcji dla zapobiegania ekologicznej katastrofie na Donbasie.

 

Pawło Łodyn jest ukraińskim korespondentem portalu „Obserwator Międzynarodowy”

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed