Podczas ostrzałów terytorium Ukrainy w dniach 25-27 czerwca Rosja wystrzeliła od 60 do 80 rakiet dalekiego zasięgu, których wartość wynosi do 220 milionów dolarów – według ukraińskiego Forbesa. W ciągu ostatnich trzech dni ataki rakietowe zostały skierowane na Krzemieńczuk, Charków, Odessę i Kijów. Nie mówiąc już o przyfrontowych miastach.
Autor: Alisa Zełenska
Ostrzały rakietowe Kijowa, Krzemieńczuka i innych regionów Ukrainy to taktyka odstraszająca, która została zapożyczona przez Rosjan od nazistów z czasów II wojny światowej. Wcześnie rano rosyjscy przestępcy wystrzelili pociski w budynki mieszkalne i przedszkole w Kijowie. Zginął mężczyzna, miał 37 lat. Są ranni, a wśród nich dziewczynka, która ma siedem lat, to córka zabitego, zraniona jest także jej matka. Nawiasem mówiąc, będąca obywatelką Rosji. Czy oni też mieli zostać wyzwoleni od „nazistów”?
Dzisiaj Rosjanie uderzyli rakietowo na miasto Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim. Zbombardowali centrum handlowe. Rakiety zostały wystrzelone z obwodu kurskiego na terytorium Federacji Rosyjskiej. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Prezydent Ukrainy podkreślił, że atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku nie jest „pomyłkowym” uderzeniem, ale obliczonym rosyjskim uderzeniem rakietowym. Jednocześnie Biuro Prokuratora Generalnego poinformowało, że jak dotąd o pomoc medyczną ubiegało się 59 osób, wiadomo, że o 13 śmiertelnych ofiarach. Ponadto, do właściwych organów wpłynęło także ponad 40 wniosków od obywateli o zaginięcie ich krewnych. W tym samym czasie Rosjanie ostrzelali z „huraganów” ludność cywilną Łysyczanśka, w czasie kiedy ludzie zbierali wodę z podwiezionej cysterny.
Warto przywołać słowa szefa MSZ Łotwy Edgarsa Rinkēvičsa, który zareagował na dzisiejszy atak rakietowy na centrum handlowe w Krzemieńczuku w następujący sposób: „przestańmy dzwonić na Kreml, Rosjanie muszą być całkowicie odizolowani”. Izolowanie Rosji od całego cywilizowanego świata jest jedyną właściwą decyzją. Zbrodnia popełniona w Ukrainie to okrucieństwo bez granic. Ale żadna rosyjska rakieta, żadne bombardowania nie są w stanie złamać ducha Ukraińców.
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie
