Chiny: Xi Jinping obiera kurs na dożywotnie rządy?

Komitet Centralny KPCh ogłosił zamiar wprowadzenia poprawek do konstytucji, z których najważniejsza, czternasta, znosi przepis ograniczający sprawowanie funkcji przewodniczącego i wiceprzewodniczącego ChRL dłużej niż dwie kadencje. Komentarz dr. Bartosza Kowalskiego z Ośrodka Studiów Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego.

Xi Jinping

Autor: dr Bartosz Kowalski

Teoretycznie decyzja partii ma wymiar symboliczny, ponieważ funkcja przewodniczącego państwa jest przede wszystkim reprezentacyjna. A co ta zmiana wnosi w praktyce? Powrót do jedynowładztwa i koniec z „demokracją wewnątrzpartyjną” pośród ścisłego, siedmioosobowego grona decyzyjnego – Stałego Komitetu Biura Politycznego partii komunistycznej. Choć obie tendencje zarysowały się wyraźnie na październikowym XIX Zjeździe, a dążenie do koncentracji władzy przez Xi było widoczne od dawna, to ich formalne usankcjonowanie będzie przewrotem w chińskim systemie politycznym.

W 1982 r. elity władzy, wyciągając wniosek z rządów Mao i tragicznych doświadczeń (będących również udziałem rodziny Xi) sprokurowanej przez Wielkiego Sternika ,,rewolucji kulturalnej” (1966-1976), wprowadziły do konstytucji ograniczenie kadencyjności przewodniczącego. W ten sposób sekretarz generalny stawał się, przynajmniej teoretycznie, primus inter pares w stałym komitecie zarządzanym w sposób kolektywny. Dzięki modelowi „zbiorowego przywództwa” od lat 80. ubiegłego wieku w ChRL następowała płynna – choć niewolna od wewnętrznych wstrząsów – tranzycja władzy, zapewniająca trwanie autorytarnego systemu w miarę stabilnej perspektywie dziesięcioletnich cykli politycznych (kolejny chiński przywódca był wskazywany pod koniec pierwszej kadencji sprawującego władzę w państwie). Teraz ten przepis zostaje zniesiony, a wraz z nim zapewne – obowiązująca od blisko trzech dekad – niepisana zasada wyznaczająca wiek emerytalny sekretarzy KPCh na 68 lat. Xi ma obecnie 64.

Naturalnie, jak argumentują zwykle rzecznicy rozwiązań autorytarnych, długa perspektywa sprawowania władzy, zwiększa efektywność rządzenia vis-a-vis z natury konsensualnych systemów demokratycznych w których politycy działają w horyzoncie cztero-, pięcioletnich cykli wyborczych. W tym duchu utrzymane są komentarze,,Dziennika Ludowego” i – co istotne z punktu widzenia kontroli nad armią – ,,Dziennika ChAL-W”, podkreślające potrzebę konsolidacji władzy w celu rozwiązywania ,,głównych sprzeczności” w łonie chińskiego ludu i osiągnięcia podstawowego etapu socjalistycznej modernizacji państwa, nakreślonej przez Xi na 2035 r.

Te same przesłanki stały za ubiegłorocznym powołaniem do Politbiura Wang Huninga, ideologa i propagatora koncepcji neoautorytaryzmu, wedle której Chiny potrzebują silnego przywódcy zdolnego do przeprowadzenia państwa przez okres trudnych reform i wyzwań. Dlatego wraz z obecnymi poprawkami do konstytucji można oczekiwać dalszej ideologizacji chińskiego dyskursu politycznego w marksistowsko-leninowskim duchu ,,socjalizmu nowej ery”. I to właśnie dla partyjnych teoretyków decyzja Xi, przypadająca na 170. rocznicę publikacji ,,Manifestu Komunistycznego” może stanowić niemałe wyzwanie, ponieważ kult jednostki w doktrynie komunistycznej nie ma uzasadnienia. Jednak – jak pisał historyk Andrzej Garlicki – „masy potrzebowały personalizacji idei”, a kult jednostki zapewniał przywódcy immunitet na nieprawość, wszelkie podejrzenia kierując na niższe szczeble hierarchii politycznej.

Dziennik ,,Global Times”, poprawki do konstytucji, uzasadnia właśnie wolą aparatu partyjnego i narodu chińskiego, ujmowanych jako tożsame. To interpretacja oficjalna. Jakie naprawdę intencje przyświecają fundamentalnej zmianie zasad gry politycznej w aparacie partyjno-państwowym w Chinach? Czy autorytarny kurs w polityce wewnętrznej i konsolidacja władzy nad armią, przełożą się na większą asertywność Chin w polityce zagranicznej? Wreszcie, czy Xi Jinping toruje sobie drogę na dożywotnie rządy? Te pytania na razie pozostają bez odpowiedzi. Należy jednak pamiętać, że zmiany w prawodawstwie – choć w swej naturze mają charakter reaktywny – w Chinach w szczególności, stanowią formę oficjalnego sankcjonowania dawno podjętych decyzji i długo praktykowanych rozwiązań. W tej perspektywie flagowa strategia Xi na arenie wewnętrznej – kampania antykorupcyjna, która objęła swoim zasięgiem już 1,3 mln urzędników, będzie podlegać natężeniu, również jako forma walki politycznej. Świadczy o tym zatrzymanie Ye Jianminga (tytułującego się jako przewodniczący zhuxi, sic!) szefa potężnego konglomeratu China CEFC i doradcy ekonomicznego prezydenta Zemana.

 

Dr Bartosz Kowalski – doktor nauk politycznych; analityk; adiunkt w Ośrodku Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego (http://osa.uni.lodz.pl/); specjalizuje się w polityce zagranicznej Chin oraz rozwoju społecznym i politycznym Chin Zachodnich.

Tekst publikujemy dzięki uprzejmości Autora. Oryginalna wersja artykułu znajduje się pod adresem: http://osa.uni.lodz.pl/xi-jinping-obiera-kurs-na-dozywotnie-rzady/

Drukowanie
Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.