Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił wczoraj początek wielkiej bitwy o Donbas. W jej ramach to Mariupol jest wciąż jednym z najgorętszych punktów – w istocie całej wojny Rosji z Ukrainą. Miasto jest oblężone od początku marca, wojska rosyjskie kontrolują część jego obszaru i zbombardowały jeden z ostatnich punktów ukraińskiego oporu – zakłady „Azowstal”.

Autor: Alisa Zełenska
Przewodniczący donieckiej obwodowej administracji wojskowej Pawło Kyryłenko poinformował, że podczas wojny w Mariupolu zginęło od 20 do 22 tysięcy osób. Dziś nieludzie w rosyjskich mundurach zaczęli zrzucać bomby lotnicze na hutę „Azowstal” w Mariupolu. W podziemnych schronach znajduje się według rady miasta Mariupol co najmniej tysiąc osób. Są to głównie kobiety z dziećmi i osoby starsze. Z kolei Rosja przekazuje informacje o pobycie cywilów w hucie jako fake. Mimo to 19 kwietnia ogłoszono tam otwarcie (drugiego w ciągu trzech dni) „korytarza humanitarnego”, do którego może dołączyć także ukraińskie wojsko, jeśli dobrowolnie złoży broń. Za poprzednim razem, 17 kwietnia, Ukraina odmówiła przyjęcia ultimatum strony rosyjskiej.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła rozmowę rosyjskiego wojska, które twierdziło, że wydano im rozkaz „zrównania Mariupola z ziemią”. Dla cywilów Rosja odmawia jednak otwarcia korytarza humanitarnego z Mariupola, o czym poinformowała szefowa Ministerstwa Reintegracji Tymczasowo Okupowanych Terytoriów, Iryna Wereszczuk. Jak w takiej sytuacji można mówić o jakichkolwiek negocjacjach pokojowych?
Według Instytutu Badań Wojny, bitwa o Słowiańsk będzie kolejnym kluczowym etapem wojny. Jeśli wojska rosyjskie nacierające ze wschodu będą w stanie zająć miasto, to jednocześnie stworzą sobie możliwość otoczenia stosunkowo małego zgrupowania wojsk ukraińskich w ty miejscu. Mogą jednak przejść dalej na południe, aby otoczyć większy kontyngent ukraiński. Jeśli Mariupol upadnie, Rosja będzie mogła uwolnić dodatkowe siły do ofensywy na północ, w rejon na zachód od Doniecka.
Emerytowany generał brygady, Brytyjczyk Ben Barry z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, twierdzi, że siły ukraińskie miały lata na przygotowanie swojej obrony i że bardzo trudno jest żołnierzom rosyjskim wyprzeć je z pozycji obronnych. „Po stronie ukraińskiej zaobserwować można nie tylko okopy w stylu i wojny światowej, ale także wzmocnienia kluczowych miast i wiosek w tym rejonie” – mówi. Według niego ukraińskie pojazdy opancerzone i artyleria są umieszczone w wcześniej przygotowanych schronach ziemnych.
Trwa wciąż częściowe blokowanie przez Rosjan Charkowa. Okupanci próbują przeprowadzić klęskę ogniową jednostek wojsk ukraińskich i obiektów infrastruktury krytycznej. Rosyjscy żołnierze ostrzeliwują dzielnice mieszkalne Charkowa z odrzutowych systemów ognia salwowego z odległości 35-40 km. Szef obwodowej administracji, Ołeh Synehubow, informuje o 16 rannych i 3 zabitych
Jak się wydaje, Rosjanie mogą teraz wybrać taktykę wyczerpania sił Ukraińców ze względu na ich przewagę liczebną. Miejmy nadzieję, że brak zdolnych do walki jednostek Federacji Rosyjskiej w pełnym składzie, nierozwiązane problemy z zapleczem frontu i niskie morale rosyjskich żołnierzy będą kolidować z realizacją udanych operacji na polu bitwy.
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie