Atak na skład paliw w rosyjskim Biełgorodzie

Na terenie bazy ropy naftowej w rosyjskim Biełgorodzie, około 40 km od granicy z Ukrainą, w piątek nad ranem wybuchł pożar. Gubernator obwodu, Wiaczesław Gładkow, stwierdził, że przyczyną zdarzenia był wynikiem nalotu dwóch śmigłowców ukraińskiej armii, które wleciały na terytorium Rosji na niskiej wysokości.

Źródło: https://twitter.com/AndrzejSzyma/status/1509804341250899970/photo/1

Autor: Alisa Zełenska

Ministerstwo Obrony Ukrainy nie potwierdziło, ale też nie zaprzeczyło ewentualnego ukraińskiego udziału w tym zdarzeniu. „To nie pierwszy raz, kiedy kierowane są wobec nas takie zarzuty” – powiedział rzecznik resortu Ołeksandr Motuzjanyk.  Z punktu widzenia taktyki wojskowej użycie śmigłowców do takiej operacji na terytorium Rosji byłoby pochopne i mogłoby stanowić nadmierne ryzyko dla Ukrainy. Czy w sytuacji niedoboru lotnictwa państwo ryzykowałoby dwoma helikopterami? W moim przekonaniu, to Rosjanie sami się zbombardowali. Pytanie tylko: po co? Jak zawsze trudno jest zrozumieć logikę działań ze strony agresora. Zagrywka pod wiosenną mobilizacją? Zakłócenie kolejnego etapu negocjacji? „Usprawiedliwienie” czegoś strasznego z ich strony w przyszłości? Co może wszak oznaczać użycie przez Rosję taktycznej broni jądrowej. Miejmy nadzieję, że ten temat pozostanie na poziomie refleksji i obaw.

Przechodząc do opisu bieżącej sytuacji na terytorium całej Ukrainy. Wojska okupacyjne dokonują przegrupowania i prawdopodobnie koncentrują główne wysiłki na przeprowadzeniu operacji ofensywnej na wschodzie. Jednocześnie wróg przygotowuje się do przeniesienia dodatkowych jednostek Wschodniego Okręgu Wojskowego w celu prowadzenia działań wojennych na terytorium Ukrainy. Na Wołyniu oddziały Sił Zbrojnych Białorusi wzmacniają ochronę granicy białorusko-ukraińskiej. Jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy przywróciły kontrolę nad następującymi miejscowościami: Demidow, Dymer, Litwinówka, Hawryłówka, Kozarowicze, Oktiabrskoje, Hłybowka, Jasnogródka, Talakun, Sucholucze, Lipówka, Hawronszczyzna, Makowiszcze, Mikołajówka, Chmielna.

Rosjanie nadal blokują Czernihów. W pobliżu miasta najeźdźcy rozbili co najmniej dwie kolumny ochotników, są zabici i ranni. Wróg nadal blokuje Charków i przeprowadza ostrzał artyleryjski miasta, przegrupowuje wojska, aby wznowić działania ofensywne. Okupanci w ciągu dnia 170 razy ostrzelali Charków z „gradów”, o czym poinformował szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeh Sinehubow. Również rosyjskie wojska okupacyjne wykonały ostrzał artyleryjski: moździerzowy oraz czołgowy w Charkowie – łącznie odnotowały około 46 uderzeń.  Wróg nadal kontroluje i utrzymuje przeprawy pontonowe przez rzekę Doniec Siewierski w celu zapewnienia działań ofensywnych. Do 20 tysięcy mieszkańców miejscowości z tego obszaru potrzebuje ewakuacji, a jednocześnie rosyjscy okupanci przez prawie 20 dni utrudniają pracę „zielonych korytarzy”. Na kierunku donieckim wróg nadal prowadzi działania ogniowe i szturmowe na poszczególne oddziały.

Nieco ponad miesiąc temu życie każdego Ukraińca diametralnie się zmieniło. Ktoś pogrążył się w przemożnym strachu, ktoś odnalazł prawdziwy sens życia, ktoś życie czy dom stracił. Warto wskazać, że Ukraińcy złożyli już ponad 25 tysięcy wniosków o odszkodowanie za zniszczone nieruchomości, co umożliwiły ostatnie decyzje legislacyjne.

Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed