Reparacje wojenne po zakończeniu konfliktu zbrojnego. Refleksja prawnomiędzynarodowa [ANALIZA]

Mateusz Piątkowski, autor OM i prawnik z Katedry Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych WPiA Uniwersytetu Łódzkiego, dołącza do trwającej polityczno-eksperckiej dyskusji wokół reparacji wojennych ze strony Republiki Federalnej Niemiec. „Abstrahując od niekwestionowanego charakteru prawa do reparacji Rzeczpospolitej Polskiej, należy odpowiedzieć na pytanie co tak naprawdę kryje się pod pojęciem reperacji w relacjach międzypaństwowych i czy art. 3 Aneksu do IV Konwencji Haskiej z 1907 roku jest jedyną podstawą wymiaru wysokości wskazywanego roszczenia. Obrazując problem w sposób bardziej obrazowy: spróbujmy odpowiedzieć na pytanie, czy wysokość reperacji jest warunkowana jedynie szkodami powstałymi w wyniku naruszenia praw i zwyczajów wojennych” – wskazuje nasz ekspert.

Autor: Mateusz Piątkowski       

Osoby fizyczne a naruszenie norm i zwyczajów wojennych.

Nie ma większych wątpliwości, ze art. 3 IV Aneksu Konwencji Haskiej z 1907 roku w sprawie praw i zwyczajów obowiązujących w wojnie lądowej jest podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie przepisów regulaminu. Powyższe przekonanie znalazło swoje odzwierciedlenie również w treści art. 91 I Protokołu Dodatkowego do Konwencji Genewskich z 1977 roku. Z prac przygotowawczych Drugiej Konferencji Pokojowej, jak również z opinii profesora Fritza Kalshovena, wynika, że zasadniczo prawo związane z naprawieniem szkody (indemnizacją) przysługuje w pierwszej kolejności osobom fizycznym czy też innym podmiotom prawa prywatnego (np. osobom prawnym), które poniosły określone szkody z tytułu naruszenia prawa międzynarodowego obowiązującego w wojnie lądowej przez stronę wojującą – czyli państwo naruszyciela.

Całokształt powyższego stanowiska był podstawą rozpoczętej w latach 2005-2012 szerokiej akcji procesowej obywateli Grecji (sprawa Distomo) oraz Włoch (sprawa Ferrini), którzy przed własnymi sądami krajowymi rozpoczęli cywilne akcje procesowe przeciwko Republice Federalnej Niemiec. Procesy te związane były z roszczeniami odszkodowawczymi opartymi na podstawie naruszenia Regulaminu Haskiego z 1907 roku przez niemieckie siły zbrojne w okresie II wojny światowej na terenie okupowanych Włoch oraz Grecji (tzw. aktywność o charakterze władczym, imperium). Podobna spawa dotyczyła także polskiego wymiaru sprawiedliwości (działania niemieckich oddziałów w związku z pacyfikacją Zamojszczyzny w 1943 roku). Działania te prima facie pozostawały w sprzeczności z utrwaloną zasadą prawa międzynarodowego par in parem non habet imperium (równi w prawie nie mają nad sobą władzy – immunitet jurysdykcyjny państwa), zgodnie z którą organy innego państwa nie mogą sprawować jurysdykcji nad państwem obcym. Powodowało to zasadniczo niemożność rozpoznania sprawy przez organ miejscowego wymiaru sprawiedliwości – z uwagi na brak jurysdykcji krajowej (art. 1099 kpc). Pełnomocnicy poszkodowanych wywodzili, że charakter naruszeń popełnionych jako sprzecznych z normami peremptoryjnymi, musi „uchylać” istnienie zakazu wynikającego z zasady braku jurysdykcji jednego państwa nad drugim. Pogląd ten został podtrzymany przez sądy włoskie oraz greckie, co wywołało protest dyplomatyczny RFN.

W 2012 roku zagadnienie immunitetu jurysdykcyjnego państwa znalazło się na wokandzie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) w Hadze, który zgodził się ze stanowiskiem RFN i uznał, że zasada par in parem non habet imperium uniemożliwia prowadzenie postępowań odszkodowawczych przed sądami państwa obcego. Trybunał podkreślił, że naruszenia strony niemieckiej mogły mieć charakter sprzeczny z treścią norm ius cogens, niemniej utrwalona i długotrwała praktyka międzynarodowa nie pozwala na przyjęcie, że nawet w sytuacji naruszenia „najwyższej” normy prawa międzynarodowego dochodzi do uchylenia procesowego charakteru zasady immunitetu jurysdykcyjnego państwa.

Roszczenia osób fizycznych i historia

Oprócz powyższych rozważań, MTS dostrzegł także jeszcze jedną dość istotną okoliczność. Po pierwsze, wskazał, że w chwili popełnienia naruszeń (a więc w okresie II wojny światowej) nie było jasne czy prawo międzynarodowe rozpoznawało możliwość wnoszenia indywidualnych pozwów przeciwko innemu państwo w związku z działalnością jego sił zbrojnych w ramach międzynarodowego konfliktu zbrojnego. Nawet przyjmując stanowisko twierdzące, MTS zwrócił uwagę, że kwestia związana z odszkodowaniami (bądź też zadośćuczynieniami za krzywdę niematerialną) wynikającymi z faktu prowadzenia działań wojennych, zasadniczo z przebiegu praktyki państw jest regulowana na podstawie umowy międzynarodowej w postaci traktatu pokojowego.

Można więc stwierdzić, że osoby fizycznie są materialnoprawnie uprawnione do odszkodowania z tytułu art. 3 art. 3 Aneksu do IV Konwencji Haskiej z 1907 roku, ale procesowo ich roszczenia mogą być realizowane zgodnie i w ramach postanowień na poziomie państwo-państwo. Powyższe potwierdza fakt powołania po I wojnie światowej na podstawie Traktatu Wersalskiego (art. 231 i następnych) oraz umów międzynarodowych mieszanych trybunałów arbitrażowych, które rozpoznawały indywidualnie żądania. W ramach art. 232 Traktatu, rządy alianckie nakładały na stronę niemiecką obowiązek zapłaty odszkodowania z tytułu zniszczenia spowodowanego względem ludności cywilnej wskutek działań lotniczych, morskich oraz lądowych. Przepisy stanowiły o wszelkich szkodach związanych z działaniami wojennymi.

Ciekawym przykładem wskazania zakresu odpowiedzialności państwa w omawianym zakresie są działania Komisji ds. spraw żądań Etiopia-Erytrea (Ethiopia Eritrea Claims Commission) ustanowionego na podstawie tzw. Porozumienia Algierskiego z 2000 roku kończącego wojnę pomiędzy tymi państwami. Zgodnie z treścią art. 5 przywołanego wyżej porozumienia, komisja zajmowała się dwoma typami roszczeń: a) szkód doznanych przez rządy b) szkód doznanych przez osoby fizyczne i prawne wynikającymi z naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego, innych norm prawa międzynarodowego bądź też w zakresie ustalonym przez rządy obydwu państw. W związku z tym inne zasady określania reparacji obowiązują w relacjach na poziomie państwo-państwo, a inny charakter ma zaspokajanie roszczeń poszkodowanych osób fizycznych i prawnych.

Co obejmuje pojęcie reparacji w ujęciu międzypaństwowym?

Należy zwrócić uwagę, w kontekście warunków panujących w okresie II wojny światowej, że pojęcie „reparacji” w kontekście międzypaństwowym nie należy utożsamiać wyłącznie z faktem naruszenia przez dane państwo określonych norm praw i zwyczajów wojennych określonych na gruncie Regulaminu Haskiego z 1907 roku. Byłoby to istotne ograniczenie ich wymiaru, niezgodne z tradycją historyczną dotyczącą reperacji jako elementu traktatu pokojowego.

W mojej ocenie, reparacje obejmują docelowo (posługuję się tutaj przykładem „Września 1939 r.”):

  1. Odszkodowania związane z utratą tzw. mienia rządowego (np. zniszczenia infrastruktury publicznej bądź wyposażenia sił zbrojnych utraconego we wrześniu 1939 r.);
  2. Odszkodowania i zadośćuczynienia związane z roszczeniami osób fizycznych i prawnych związanych z przebiegiem działań zbrojnych oraz okupacji (np. z wysiedleniami przymusowymi, utratą mienia wskutek bombardowania lotniczego); to przykład funkcji kompensacyjnej reparacji;
  3. Kontrybucję bądź jednorazową opłatę niezwiązaną z powstałymi szkodami, a będącymi wynikiem wyłącznie faktu przegrania wojny. To przykład funkcji represyjnej (karnej) reperacji.

Reperacje wynikają:

  1. Z naruszenia przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego (ówcześnie – praw i zwyczajów wojennych);
  2. Z naruszenia innych norm prawa międzynarodowego (jak np. układów dwustronnych pomiędzy III Rzeszą a II RP, oraz dokumentów ówczesnego prawa ius ad bellum Pakt Brianda- Kelloga itd.) – zgodnie z zasadami określonymi przez Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej w sprawie Fabryki chorzowskiej;
  3. Z samego faktu przegrania wojny (np. kontrybucja Francji z tytułu przegranej w latach 1870-1871 wojny francusko-pruskiej).

Podnieść należy, że zdolności danego państwa- naruszyciela do kompensacji rzadko kiedy będą mogły mieć formę pełnego odszkodowania (z reguły jego to jedynie pewna suma obejmująca ryczałtowo wszystkie podstawy roszczeń).

Pułapka art. 3 Regulaminu Haskiego z 1907 roku

Zawężenie pojęcia reparacji wyłącznie do naruszeń Regulaminu Haskiego z 1907 roku (tak jak określonego na gruncie art. 3 IV Konwencji Haskiej z 1907) powodowałoby istotne zmniejszenie możliwości wymiaru odszkodowawczego zakresu żądanych roszczeń.

Warto odnieść się do pytania o legalność bombardowania Warszawy we wrześniu 1939 roku. Art. 25 regulaminu haskie stanowił o zakazie atakowania niebronionych miast oraz wsi i był w okresie międzywojennym uznawany za mający zastosowanie do bombardowania lotniczego. Wykluczając, jak się wydaje, możliwość dostosowania tej normy do warunków wojny powietrznej, można bronić tezy, że Warszawa z chwilą powołania na stanowisko dowódcy obrony miasta gen. Waleriana Czumy i organizacji obrony (np. barykad) stała się miastem bronionym w świetle art. 25 Regulaminu Haskiego z 1907 roku (za lokalizację niebronioną uważano taką, która może być zajęta bez oporu ze strony nieprzyjaciela).

Pomijając całość kontrowersji związaną z kwestią legalności bombardowań lotniczych w okresie II wojny światowej (będącym obszarem szczególnych zainteresowań autora) to należy stwierdzić, że choćby na przykładzie samych zniszczeń Warszawy to wielką trudnością dowodową byłoby ustalenie, które z aktów destrukcji były legalnymi bądź nielegalnymi w świetle ówcześnie (co należy podkreślić) obowiązującego prawa międzynarodowego. I tak np. zniszczenie Zamku Królewskiego w Warszawie jest prima facie naruszeniem art. 27 Regulaminu Haskiego, o tyle np. prawna ocena zniszczenia cywilnego portu lotniczego na Okęciu jest znacznie bardziej skomplikowana. Powyższych wątpliwości można uniknąć poprzez bardziej uniwersalne spojrzenie na kwestię reparacji jako zryczałtowanego świadczenia pieniężnego, obejmującego roszczenia związane z działaniami wojennymi, z tytułu naruszeń prawa międzynarodowego oraz okolicznością przegrania wojny.

Podsumowując, roszczenia wynikające z art. 3 IV aneksu do Konwencji haskiej z 1907 roku jak najbardziej mieszczą się w pojęciu reparacji w kontekście międzypaństwowym, ale nie są jej wyłącznym komponentem.

Mateusz Piątkowski – doktorant w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Stypendysta ChicagoKent College of Law

Redakcja OM zachęca innych ekspertów prawa międzynarodowego do włączenia się do dyskusji dotyczącej reparacji wojennych.

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed