„Nie da się pisać poezji po Auschwitz – to barbarzyństwo” (Teodor Adorno). W pierwszych dniach kwietnia 2022 r. ujawniono zbrodnie w miastach obwodu kijowskiego – Buczy, Hostomelu, Irpieniu – wyzwolonych spod rosyjskich wojsk okupacyjnych. To, co zobaczyliśmy, miało ten wymiar zła, jaki ludzkość doświadczyła 27 stycznia 1945 r., po wyzwoleniu sieci obozów koncentracyjnych Auschwitz w pobliżu polskiego miasta Oświęcim.
Autor: Pawło Łodyn
Zjawisko nazizmu jako reżimu antyludzkiego i zbrodnie III Rzeszy zostały głęboko zrozumiane przez intelektualistów europejskich. Znaleziono przyczynę największej tragedii XX wieku i stworzono mechanizmy, które miały zapobiec pojawienia się czegoś podobnego w przyszłości. W rzeczywistości głównym mechanizmem był system prawa międzynarodowego i traktatów, które wyznaczały granice cywilizowanego porządku świata, określały działania będące zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości, a także postawienie przestępców przed wymiarem sprawiedliwości.
Istnieje wiele umów międzynarodowych, poprzez które społeczność międzynarodowa i kraje sąsiednie zagwarantowały Ukrainie bezpieczeństwo. Najważniejszym z tych dokumentów jest Memorandum Budapeszteńskie, porozumienie, na mocy którego Wielka Brytania, Federacja Rosyjska i Stany Zjednoczone zagwarantowały Ukrainie bezpieczeństwo w zamian za rezygnację z broni jądrowej przez Kijów. Po 2014 roku pojawiło się wiele rezolucji ONZ potępiających rosyjską okupację Krymu i wzywających do przywrócenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. 16 marca 2022 r. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ w Hadze nakazał Rosji nawet natychmiastowe zaprzestanie inwazji na Ukrainę i wycofanie swoich wojsk. A w kwietniu tego samego roku zdarzyła się Bucza. Gdzie rosyjskie wojsko dokonało masakry cywilów, dokonywało zbiorowych gwałtów na nieletnich i plądrowało budynki mieszkalne.
Niemiecki filozof Theodor Adorno w swoim dziele programowym „Dialektyka negatywna” pytał, jak można pisać poezję po Auschwitz? Dla Adorno jako przedstawiciela niemieckich intelektualistów, którzy rozumieli konsekwencje nazizmu, Auschwitz było kompletną katastrofą kulturową dla Zachodu w ogóle, a Niemiec w szczególności. Do opisu tego zjawiska używa określenia „Misslungen der Kultur” – porażka kultury. Idąc za Adorno, możemy teraz powiedzieć, że Bucza jest, w sensie uniwersalnym, „UPADKIEM PRAWA MIĘDZYNARODOWEGO”.
Zwłoki mieszkańca Buczy, któremu ręce skrępowano za plecami, a następnie rozstrzelano i wrzucono do studni kanalizacyjnej, stawia pod znakiem zapytania istnienie całego istniejącego systemu prawa międzynarodowego. Przynajmniej dla Ukrainy. Po 2 kwietnia 2022 roku państwo ukraińskie powinno uznawać za obowiązujące tylko te dokumenty prawa międzynarodowego, za którymi stoi gwarant, który zdoła prawo wyegzekwować lub pociągnąć do odpowiedzialności państwa lub jednostki odpowiedzialne za dane naruszenia. Gwarantem jest przed wszystkim armia Ukrainy w sojuszu z armiami partnerów międzynarodowych. NATO, połączonych sił Trójkąta Lubelskiego lub innego sojuszu regionalnego.
Pawło Łodyn – politolog, dyrektor wykonawczy Centrum Narracji Politycznych Demokracji; korespondent portalu „Obserwator Międzynarodowy” w Ukrainie