Prof. Serhij Feduniak: „NATO 2030” – region czarnomorski w strategii Sojuszu Północnoatlantyckiego

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 r. Sojusz Północnoatlantycki stanął przed dylematem przeglądu strategicznych podejść do bezpieczeństwa na kontynencie europejskim, a w szczególności w regionach przyległych do obszarów podniosłej konfliktowości.

Prof. Serhij Feduniak / fot. archiwum prywatne

Autor: prof. Serhij Feduniak

Mówimy przede wszystkim o basenie Morza Czarnego. Należy zauważyć, że od początku lat dziewięćdziesiątych minionego stulecia ta część Europy jest w centrum zainteresowania Sojuszu, ale zainteresowanie to było związane z przemianami wewnętrznymi krajów postkomunistycznych i ekspansją na wschód. Bezpieczeństwo postrzegane było zaś prawie wyłącznie w kontekście społeczno-politycznym i (nie)stabilności gospodarczej nowych członków zachodniej wspólnoty bezpieczeństwa.

Federacja Rosyjska, uważana za naturalnego partnera i potencjalnego sojusznika, a nawet w pewnych okolicznościach przyszłego członka Sojuszu, została uznana za kluczowy kraj o najbardziej znaczącym wpływie na rozwój procesów politycznych i bezpieczeństwa w Europie Wschodniej i basenie Morza Czarnego. NATO powstrzymało się zatem od angażowania się w regionie nowych niepodległych państw, starając się zważać na rzeczywiste i wyobrażone obawy Moskwy o zagrożenie dla jej interesów bezpieczeństwa w związku z ekspansją Sojuszu na wschód. Koncepcja strategiczna NATO z 2010 roku zalecała utrzymanie strategicznego partnerstwa z Rosją, a Rosja nie była postrzegana jako przeciwnik w zachodnich stolicach, nawet biorąc pod uwagę jej agresję na Gruzję w sierpniu 2008 roku. Podobne nastroje dominowały w wywiadach eksperckich autora z czołowymi amerykańskimi think tankami w ramach programu badawczego w Wilson Center w Waszyngtonie w pierwszej połowie 2011 roku.

Rewizja postaw wobec Rosji rozpoczęła się dopiero po agresji przeciwko Ukrainy w 2014 r., kiedy nastąpiły radykalne zmiany w środowisku bezpieczeństwa NATO, które uwypukliły niespójność Koncepcji Strategicznej Sojuszu 2010 z nowymi realiami wojskowo-politycznymi. Wszystko to zmusiło kraje zachodnie do przesunięcia Rosji z partnera do strategicznego zagrożenia. Praktyczną realizacją nowego podejścia było przeniesienie infrastruktury wojskowej Sojuszu bliżej granicy z Rosją. Proces ten dotknął przede wszystkim państwa bałtyckie i Polskę, które stanęły w obliczu realnego zagrożenia wojną hybrydową ze strony Federacji Rosyjskiej.

Region czarnomorski, pomimo gwałtownie wzmożonej aktywności militarnej Rosji, pozostaje nieco na peryferiach strategicznych interesów NATO. Jak słusznie zauważają niektórzy ukraińscy eksperci, w tym Hanna Szełest, zmiany w podejściu Sojuszu do regionu czarnomorskiego „wynikają raczej z istniejących zagrożeń niż zrozumienia dodatkowego znaczenia wzmocnionego partnerstwa i kompleksowej wizji regionu”. Zatem reakcja NATO na agresywne zachowanie Rosji jest w dużej mierze reaktywna, z wyraźnymi elementami odstraszania, przy braku kompleksowej, strategicznej, holistycznej wizji regionu czarnomorskiego jako części ogólnej długoterminowej strategii Sojuszu. W związku z tym zaistniała pilna potrzeba wypracowania odrębnej polityki czarnomorskiej, nie tylko w kontekście przeciwdziałania ekspansji rosyjskich wpływów w basenie Morza Czarnego, ale także w kontekście rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie i we wschodniej części strefy śródziemnomorskiej. 

W grudniu 2019 r. na spotkaniu rządów NATO w Londynie jego członkowie zwrócili się do Sekretarza Generalnego Jensa Stoltenberga o przygotowanie analizy perspektyw wzmocnienia komponentu politycznego Sojuszu, rozpoczynając tym samym proces tworzenia nowej Koncepcji Strategicznej. W kwietniu następnego roku powstała grupa, która 25 listopada 2020 roku opublikowała dokument zatytułowany „NATO 2030: Zjednoczeni dla nowej ery”. Opublikowany tekst zasadniczo rozpoczyna dyskusję na temat treści nowej wersji Koncepcji Strategicznej Sojuszu, a zawarte w niej zapisy zajmą poczesne miejsce w nowym dokumencie.

Główną cechą współczesnego środowiska bezpieczeństwa „NATO 2030” jest wznowienie rywalizacji geopolitycznej, która wyraża się w eskalacji wrogości między państwami o terytorium, zasoby i wartości. Na obszarze euroatlantyckim główne zagrożenia dla bezpieczeństwa Zachodu pochodzą z Rosji, wobec której proponuje się kontynuować tzw. „politykę dualną”. Z jednej strony ma zahamować agresję Moskwy i nie powrócić do poprzedniego poziomu współpracy, dopóki Rosja nie przestanie łamać prawa międzynarodowego. Z drugiej strony Sojusz musi pozostać otwarty w odpowiedzi na konstruktywne zachowanie Rosji, a także na współpracę w zakresie kontroli zbrojeń, przejrzystości wojskowej i zmniejszania ryzyka konfliktu zbrojnego. Zwraca się uwagę, że Rosja stanowi największe zagrożenie militarne dla NATO na wschodniej flance, podejmując agresywne działania przeciwko Ukrainie i Gruzji oraz rozbudowując swoją infrastrukturę wojskową na Morzu Czarnym i Bałtyckim. Generalnie dokument faktycznie uznawał daremność prób i fundamentalną niemożność integracji Federacji Rosyjskiej z euroatlantyckim systemem bezpieczeństwa.

Choć w dokumencie zwrócono uwagę na strategiczne znaczenie regionu czarnomorskiego, nie wspomniano jednak o konieczności sformułowania odrębnej polityki w ramach całościowej strategii NATO, która zjednoczyłaby współpracę na wysokim szczeblu między członami i sojusznikami, tworząc odpowiednią infrastrukturę wojskowo-polityczną.

Można to wyjaśnić kilkoma przyczynami.

Po pierwsze, dopiero od niedawna dochodzi do realizacji strategicznego znaczenia basenu Morza Czarnego, a jednocześnie nadal widać inercję w postrzeganiu regionu jako peryferyjnego z punktu widzenia ogólnej strategii.

Po drugie, kraje regionu niebędące członkami Sojuszu są nadal postrzegane jako odbiorcy bezpieczeństwa, które wymagają większej uwagi i wydatków.

Po trzecie, istnieje wyraźna konkurencja między Sojusznikami, która czasami nie sprzyja utrzymaniu bezpieczeństwa w regionie. Przede wszystkim warto wspomnieć o Turcji i Rumunii, które walczą o status najbardziej efektywnego członka NATO w basenie Morza Czarnego. Po czwarte, trajektoria Turcji i jej interesy nie tylko w regionie czarnomorskim, ale także na Wielkim Bliskim Wschodzie nie są w pełni poznane. Turcja odegrałaby kluczową rolę w potencjalnie regionalnym systemie bezpieczeństwa NATO, ale nie jest jasne, czy miałaby środki na realizację dwóch projektów: jednego z sojusznikami, a drugiego z własnym Bliskim Wschodem. Ponadto w Sojuszu rosną wątpliwości co do zaangażowania Ankary w zasady i wartości NATO.

Powstaje pytanie, czy polityka czarnomorska jest w zasadzie możliwa i jak ją realizować w oparciu o interesy Sojuszu Północnoatlantyckiego i krajów regionu oraz zapewnienie pokoju i stabilności w ogóle. Myślę, że tak, jest to możliwe. Wymaga to przede wszystkim wspólnej wizji na poziomie NATO wyzwań i zagrożeń w basenie Morza Czarnego, a także mechanizmów i narzędzi ich neutralizacji w dłuższej perspektywie. Zintegrowany system bezpieczeństwa regionu będzie wymagał włączenia wszystkich państw, z wyjątkiem oczywiście Rosji. Zachód będzie musiał odegrać bardziej znaczącą rolę nie tylko w tworzeniu wspólnych narzędzi i instrumentów bezpieczeństwa, ale także w procesach stabilizacji wewnętrznej w krajach regionu czarnomorskiego (przede wszystkim na Ukrainie, Gruzji i Mołdawii), które należą do typu przejściowego.

Prof. Serhij Feduniak – doktor habilitowany nauk politycznych, profesor na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Czerniowieckiego Uniwersytetu Narodowego im. Jurija Fedkowycza w Czerniowcach (Ukraina), dyrektor ds. projektów strategicznych Centrum Narracji Politycznych Demokracji w Czerniowcach (Ukraina).

Artykuł jest rozwinięciem wystąpienia wygłoszonego podczas konferencji międzynarodowej online „Intermarium 2020: osiągnięcia, zagrożenia i perspektywy”. Konferencja została zorganizowana przez Instytut Demokratyzacji i Rozwoju z Kijowa, Centrum Narracji Politycznych Demokracji z Czerniowców (Ukraina) oraz Instytut Polityki Światowej z Kijowa (9 grudnia 2020 r.). Portal Obserwator Międzynarodowy był patronem medialnym tego wydarzenia.

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed