Prezydent Francji, kanclerz Niemiec, premier Włoch oraz prezydent Rumunii przybyli dziś do Kijowa, gdzie odbyło się ich spotkanie z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim.
Autor: Alisa Zełenska
Tematami wizyty Scholza, Macrona, Draghiego i Iohannisa mają być m.in. wsparcie Ukrainy w sferze wojskowej i przyznanie jej statusu kandydata na członka Unii Europejskiej. Ukraina oczekuje „aktywnej” wizyty. Wołodymyr Zełenski ma zamiar przekonać swoich europejskich partnerów, dlaczego to właśnie teraz potrzebna jest maksymalna konsolidacja wysiłków Europy, aby przekazać broń i lepiej zrozumieć, jak zakończyć wojnę z Rosją.
Przewodnicząca komisji parlamentarnej RFN ds. obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann na tle podróży kanclerza Olafa Scholza do Kijowa oświadczyła, że rozstrzygnąć wojnę rozpętaną przez Rosję na pełną skalę tylko drogą wojskową, i wezwała władze Włoch i Francji do dodatkowych dostaw broni dla Ukrainy.
Pierwsze oświadczenie kanclerza Niemiec Olafa Scholza po przybyciu do Kijowa brzmiało: „nie tylko chcemy okazać solidarność, ale także chcemy zapewnić, że pomoc, którą organizujemy jest finansowa, humanitarna, a także jeśli chodzi o zbrojenia – będzie ona kontynuowana. I że będziemy ją kontynuować tak długo, jak jest to konieczne do walki Ukrainy o niepodległość”.
Po przybyciu do Ukrainy politycy udali się do Irpiena. Macron w Irpieniu wyraził szacunek dla bohaterstwa Ukraińców i stwierdzając, że Ukraina powinna być w stanie dalej walczyć i zyskać konieczną przewagę. Premier Włoch Mario Draghi zapewnił, że Ukraina otrzyma pomoc na odbudowę zniszczonej przez Rosjan infrastruktury. Prezydent Rumunii Klaus Iohannis wezwał do pociągnięcia do międzynarodowej odpowiedzialności rosyjskich zbrodniarzy wojennych
Spotkanie Zełenskiego z Macronem, Scholzem, Draghi i Iohannisem odbyło się w Pałacu Maryjskim w Kijowie. Do tej pory ogłoszono tylko, że sankcje będą zwiększane i nie zostaną zniesione aż do zakończenia wojny.
Nawiasem mówiąc, niedawno przeprowadzone badanie w dziesięciu krajach europejskich pokazuje, że uwaga opinii publicznej może przejść od wojny jako takiej do obaw o jej szersze konsekwencje, zwłaszcza rosnące koszty utrzymania na kontynencie. Nieco ponad jedna trzecia ankietowanych chce, aby wojna zakończyła się jak najszybciej, nawet kosztem ukraińskich ustępstw terytorialnych, a 22% twierdzi, że powinna trwać tak długo, jak będzie to konieczne, aby ukarać Rosję i doprowadzić do odzyskania wszystkich ziem ukraińskich przez władze w Kijowie.
Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie