Korea Południowa unika arbitrażu w sprawie odszkodowań dla pracowników wykorzystywanych w czasach japońskiej okupacji. Japonia zwróciła się z prośbą do rządu w Seulu o wyznaczenie trzeciego państwa wchodzącego w skład panelu arbitrażowego, który miałby zająć się sprawą odszkodowań nałożonych na japońskie firmy. Władze Korei Południowej zignorowały prośby o wyznaczenie członków panelu. W odpowiedzi przedstawiciele koreańskiej dyplomacji zaproponowali utworzenie wspólnego funduszu kompensacji ofiar, co zostało odrzucone przez stronę japońską.
Autor: dr Marcin Socha
Po tym jak koreańskie MSZ odmówiło otwarcia rozmów dotyczących problemu odszkodowań, japoński rząd sięgnął po sankcje gospodarcze i handlowe. W maju japońskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o zaostrzeniu kontroli jakości owoców morza importowanych z Korei Południowej, w związku z rosnącą ilością przypadków zatrucia pokarmowego. Następnie wprowadzono ograniczenia eksportowe na materiały wykorzystywane do produkcji półprzewodników i ekranów. Decyzja ta stanowi poważny problem dla koreańskich firm technologicznych, które są silnie uzależnione od importu niektórych materiałów z Japonii.
Przedstawiciele obu państw wysuwają wzajemne oskarżenia na forum Światowej Organizacji Handlu. Przedstawiciele Błękitnego Domu oskarżają Japonię o tworzenie bezprawnych barier handlowych. Japońskie MSZ mówi natomiast o wprowadzeniu dodatkowych kontroli w związku z przeglądem strategii bezpieczeństwa. Przedstawiciele rządu w Tokio twierdzą, że Korea Południowa nie respektuje sankcji ONZ nałożonych na Koreę Północną i pozwala na transport materiałów o potencjalnym zastosowaniu militarnym. W dalszej kolejności japońskie władze planują usunięcie Korei Południowej z listy państw posiadających przywileje w zakresie eksportu materiałów posiadających potencjalne zastosowanie w produkcji broni. Decyzja ta nałoży na koreańskie firmy technologiczne obowiązek pozyskiwania dodatkowych pozwoleń eksportowych dotyczących szerokiej grupy materiałów. Wygląda na to, że po serii nieudanych prób otwarcia rozmów dotyczących odszkodowań dla koreańskich pracowników japońskiej dyplomacji udało się przyciągnąć uwagę władz w Seulu. Próba podważenia zaufania do Korei Południowej oraz oskarżenia o łamanie sankcji ONZ wywołały oburzenie Błękitnego Domu.
Prezydent Moon Jae-in oraz minister finansów Hong Nam-kizagrozili wprowadzeniem środków odwetowych, jeśli japoński rząd nie wycofa ograniczeń handlowych. W Tokio zorganizowano rozmowy dotyczące handlu półprzewodnikami, które nie przyniosły rozwiązania problemu. Rzecznik japońskiego rządu poinformował, że administracja premiera Abe nie ma zamiaru zmienić decyzji ani też otwierać negocjacji z Koreą Południową na ten temat. W tym samym czasie, japoński minister spraw zagranicznych Kōno Tarōwezwał do siebie koreańskiego ambasadora w Japonii by ponownie wyrazić niezadowolenie z powodu zignorowania apelu o wyznaczenie członków panelu arbitrażowego. Szef japońskiego MSZ nazwał działania Seulu „próbą podważenia porządku międzynarodowego stworzonego po zakończeniu II Wojny Światowej”.
Seria wzajemnych oskarżeń zaczęła również zagrażać postępom jakie oba państwa osiągnęły we współpracy dotyczącej bezpieczeństwa regionalnego, co przyciągnęło uwagę Stanów Zjednoczonych. Minister spraw zagranicznych Kang Kyung-wha poruszyła temat pogarszających się relacji z Japonią w rozmowie z sekretarzem stanu Mikiem Pompeo. Pomimo szybkiego pogorszenia relacji oraz spadku wzajemnego zaufania japoński minister spraw zagranicznych poinformował, że zależy mu na utrzymaniu porozumienia dotyczącego dwustronnej wymiany informacji wywiadowczych, które ma zostać odnowione w przyszłym miesiącu. Ze strony Błękitnego Domu również nie słychać sygnałów, które mogłyby sugerować chęć zakończenia współpracy w tym zakresie. Porozumienie o współpracy wywiadowczej podpisane w roku 2016 było jednym z największych sukcesów współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. Umowa została wypracowana przy wyraźnym nacisku ze strony Waszyngtonu. Specjalny doradca ds. bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych John Bolton spotkał się z przedstawicielami japońskiej dyplomacji w celu omówienia pomysłu utworzenia koalicji bliskowschodniej oraz przełamania napięcia w sporze z Koreą Południową. W spór zaangażował się również prezydent Donald Trump, który zaoferował pomoc w rozładowaniu napięcia w sporze dotyczącym odszkodowań oraz w konflikcie eksportowym. O pomoc w negocjacjach miał poprosić go sam prezydent Moon Jae-in.
Wygląda na to, że w obliczu pogorszenia relacji pomiędzy Tokio a Seulem, władze w Waszyngtonie ponownie będą zmuszone do odgrywania roli mediatora. Nacisk ze strony Stanów Zjednoczonych jest kluczowym czynnikiem, który od dawna popycha oba państwa do powolnego zacieśniania współpracy. Obecne pogorszenie relacji dwustronnych jest na tyle silne, że z pewnością doprowadzi do wyhamowania procesu rozwijania współpracy trójstronnej ds. bezpieczeństwa. Konflikt dwustronny może również negatywnie odbić się na próbie wypracowania skutecznej polityki wobec zagrożenia nuklearnego ze strony Korei Północnej.
Dr Marcin Socha – doktor nauk politycznych; analityk; adiunkt w Ośrodku Spraw Azjatyckich Uniwersytetu Łódzkiego (http://osa.uni.lodz.pl/); specjalizuje się w zakresie polityki klimatycznej Japonii zmian społecznych oraz kulturowych we współczesnej Japonii oraz japońskiej polityki inwestycyjnej.
Tekst publikujemy dzięki uprzejmości Autora. Oryginalna wersja artykułu znajduje się tu.