Rosyjska broń jądrowa na terytorium Białorusi

25 maja ministrowie obrony Rosji i Białorusi podpisali dokumenty dotyczące rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Tego samego dnia samozwańczy białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka powiedział, że rosyjska broń jądrowa już zaczęła być przenoszona na Białoruś.

Fot. Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=100210668

Autor: Alisa Zełenska

Według Putina, decyzja o rozmieszczeniu broni jądrowej na Białorusi została podjęta po tym, jak Wielka Brytania ogłosiła zamiar dostarczenia Ukrainie pocisków przeciwpancernych ze zubożonym uranem. Chociaż takie pociski nie są bronią jądrową i nie są za takie uważane nawet w Rosji, wiadomość ta została wykorzystana w Rosji i na Białorusi do celów propagandowych.  Moskwa oskarżyła Londyn o „eskalację nuklearną” i obiecała środki odwetowe. Wczoraj prezydent Władimir Putin ogłosił dostarczenie pierwszych ładunków nuklearnych na Białoruś, które mają zostać rozmieszczone w tym kraju. „To tylko pierwsza część. Do końca lata, do końca roku, zakończymy tę pracę w całości” – powiedział Putin na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu. „Jest to element odstraszania. Aby wszyscy, którzy myślą o zadaniu nam strategicznej porażki, nie zapomnieli o tej okoliczności” – powiedział Putin.

Białoruś, podobnie jak Ukraina i Kazachstan, zrezygnowała ze swojego arsenału nuklearnego w latach 90. XX w. w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony postsowieckiej Rosji i Zachodu. Jeśli Rosja rzeczywiście przekaże broń Białorusi, będzie to oznaczać znaczący zwrot w polityce bezpieczeństwa nuklearnego od lat 90. zeszłego stulecia. Historia broni nuklearnej dla Białorusi może być elementem rosyjskiego szantażu nuklearnego wobec krajów zachodnich, które wspierają Ukrainę w jej oporze wobec rosyjskiej inwazji. W ten sposób Rosja zagraża Polsce i krajom bałtyckim, które znajdują się w zasięgu rosyjskiej broni na Białorusi.

Zagrożenie to wymaga odpowiedzi ze strony NATO. Jak dotąd, sekretarz stanu USA Anthony Blinken odpowiedział na oświadczenie rosyjskiego prezydenta. Potępił on Alaksandra Łukaszenkę za jego nieodpowiedzialny i prowokacyjny wybór scedowania kontroli nad suwerennością Białorusi wbrew woli narodu białoruskiego. Ogólnie rzecz biorąc, obecnej Republiki Białorusi nie można nazwać w pełni niepodległym krajem, a samozwańczego Alaksandra Łukaszenki nie można nazwać niezależnym politykiem. W końcu wszystko, co jest związane ze sferą wojskową w tym kraju, jest kontrolowane przez Rosję. Białoruś stała się terytorium, z którego rosyjskie siły okupacyjne wkroczyły do północnych regionów Ukrainy w lutym 2022 roku. Z terytorium tego kraju przeprowadzane są ataki rakietowe, a samoloty startują z lotnisk, aby bombardować Ukrainę. Ponadto sekretarz stanu powiedział, że Stany Zjednoczone nie widzą obecnie, aby Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej i przypomniał, że Putin, między innymi, uzasadnił swoją inwazję na Ukrainę chęcią zapewnienia, że Kijów nie otrzyma broni jądrowej. „Byłoby dość ironiczne, gdyby prezydent Putin mówił teraz o rozmieszczeniu broni jądrowej na terytorium sąsiedniego państwa, zwłaszcza takiego, które zrezygnowało z broni jądrowej, którą odziedziczyło po rozpadzie Związku Sowieckiego” – dodał Blinken.

Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.