Turcja: Święto Przerwania Postu w dobie pandemii koronawirusa

Podczas gdy politycy zmagają się z pandemią wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19 (tur. Kovid-19), przeciętni mieszkańcy Turcji pomimo niesprzyjających okoliczności nie zrezygnowali z obchodzenia trzydniowego Święta Przerwania Postu (Ramazan Bayramı), znanego także jako Şeker Bayramı (Święto Cukierków), które rozpoczęło się w tym roku 24 maja.

Błękitny Meczet w Stambule / fot. Moonik – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=22946519

Autor: Aleksandra Spancerska

Święta powszechnie kojarzą nam się z atmosferą podekscytowania, radosnymi przygotowaniami do spotkań w gronie rodziny, eleganckim ubiorem oraz z krzątaniną w kuchni. W tym roku ze względu na pandemię koronawirusa nasze codzienne nawyki uległy redefinicji, o czym mogliśmy się przekonać między innymi podczas świąt Wielkanocnych. Być może część z Was zastanawia się jak Święto Przerwania Postu obchodzą znani z kolektywizmu Turcy? Świadoma tego, że post (saum) w tradycji muzułmańskiej stanowi jeden z podstawowych filarów islamu oraz faktu, że w tym szczególnym czasie praktykujący muzułmanie o świcie spożywają postne śniadanie sahur, a wieczorem po zachodzie słońca spotykają się na iftar, postanowiłam zapytać moich tureckich znajomych o to, w jaki sposób pandemia koronawirusa wpłynęła na ich zwyczaje oraz życie rodzinne w tym okresie.

İpek Ahmetoğlu, 24 lata, Stambuł.

Jak zwyczajowo wyglądało obchodzenie tego święta przed nastaniem pandemii koronawirusa?

W Arefe günü, czyli dzień poprzedzający rozpoczęcia Święta Przerwania Postu zwykle robimy porządki oraz zakupy. Kupujemy słodycze, wodę kolońską oraz mięso. Przygotowujemy yaprak sarmę. Kupujemy nowe ubrania – w szczególności odświętne ubrania dla dzieci zwane bayramlık. W pierwszy dzień święta mężczyźni udają się na poranną modlitwę do meczetu a po powrocie zjadają z rodziną świąteczne śniadanie. Później wszyscy razem świętują – całujemy starszych w dłonie, młodzi zaś dostają upominki w postaci drobnej gotówki. W pierwszej kolejności odwiedzamy dziadków, następnie krewnych oraz sąsiadów. Właściciele domów przygotowują słodkie poczęstunki. W każdym domu je się baklawę. Moje babcie ze strony mamy oraz taty niestety nie żyją. Nie jesteśmy wielką rodziną. Świąteczne śniadanie przygotowuje mój brat ze swoją żoną a my całujemy dłonie naszych rodziców. Następnie odwiedzamy naszych trzech-czterech sąsiadów i wracamy do domu, moi rodzice są w podeszłym wieku i dalsze wyprawy niestety nie wchodzą w grę”.

W Turcji, jak zauważyła İpek, szczególną atencją otoczone są osoby starsze. Członkowie rodziny w czasie Święta Przerwania Postu odwiedzają seniorów, aby ucałować ich dłonie co jest wyrazem szacunku. W trakcie spotkań najpierw obmywa się dłonie kolonyą, po czym następuje wymiana życzeń oraz słodkich poczęstunków, najmłodsi otrzymują wtedy zwykle „kieszonkowe”, czyli – bayram harçlığı.

Co się zmieniło w związku z pandemią koronawirusa?

Zrobiliśmy zakupy, które mają nam wystarczyć na najbliższe dni, nie zrobiliśmy gruntownych porządków. Modlitwa świąteczna w meczecie jest zakazana, zatem to także nie mogło mieć miejsca. W tym roku nikt nas nie odwiedził, my także nikogo nie odwiedziliśmy. Z bliskimi świętujemy porozumiewając się tylko za pośrednictwem telefonów komórkowych. Każdy te święta spędził samotnie. Wstaliśmy rano, zjedliśmy osobno śniadanie: ja, moi rodzice, mój brat oraz jego żona. Moi rodzice byli trochę smutni, ponieważ są przyzwyczajeni do przyjmowania gości w domu. Święta oznaczają: tłok, pogawędki, krewnych, sąsiadów, wizyty wnuków. Teraz nic z tego nie jest obecne”.

Na zdjęciu powyżej – kolacja spożywana w zwykłym tureckim domu podczas Ramadanu. Na stole znajdują się ręcznie przygotowane potrawy takie jak: Ramazan pidesi, yaprak sarma, sigara böreği, patates kızartması, jogurt oraz oliwki. Zdjęcie:İpek Ahmetoğlu.
Podczas trwającego trzy dni Święta Przerwania Postu na tureckim stole nie może zabraknąć wyróżnika kuchni tureckiej, czyli baklawy, stanowiącej zwieńczenie posiłku. Innym tradycyjnym przysmakiem chętnie spożywanym przez Turków w tym okresie jest Şekerpare –  rodzaj ciastka, w tym przypadku udekorowane orzechem laskowym. Zdjęcie: İpek Ahmetoğlu

Drugi z moich rozmówców – Rıdvan, w przeciwieństwie do İpek nie mieszka w wielkiej metropolii jaką jest Stambuł. Wiedzie spokojne życie razem z rodziną w południowo-wschodniej części Turcji, 80 kilometrów od miejscowości Diyarbakır.

„W sierpniu tego roku będę obchodził swoje trzydzieste urodziny. Po raz pierwszy przeżywam takie złe święta. Nie odwiedzę swoich krewnych. Bliscy mieszkający poza Diyarbakırem nie odwiedzą nas z powodu wirusa. W przeszłości my oraz sąsiedzi przygotowywaliśmy jedzenie dla dzieci i gości. W tym roku, nikt nie przygotował takiego rodzaju poczęstunku. W mojej opinii pandemia wpłynęła na nasz stan psychiczny oraz zwyczaje kulturowe. Mieszkający na wsiach mają jednak większe szczęście niż Ci żyjący w miastach”.

Następnie Rıdvan przesyła mi zdjęcia pustych ulic Stambułu, które jak mówi są „bomboş” (całkowicie puste). W panoramie miasta najbardziej przejmujący wydaje mi się brak statków na Bosforze, które stanowią o esencji tej zwykle tętniącej życiem metropolii. Pewnym pocieszeniem jest jednak widok delfinów, które zostały zaobserwowane przez mieszkańców miasta w wodach cieśniny.

Pustki na ulicach podczas tegorocznego Święta Przerwania Postu wynikały z decyzji władz, które w trosce o zminimalizowanie zagrożenia wynikającego z rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2, podjęły decyzję o wprowadzeniu czterodniowego „lockdown’u” we wszystkich prowincjach kraju. Prezydent Turcji złożył przy tym życzenia obywatelom za pośrednictwem mediów społecznościowych: „(…) Ramazan Bayramı mübarek olsun”.

Obchody Ramazan Bayramı w tym roku były inne także dla diaspory tureckiej w Niemczech. Szwedzka firma meblowa IKEA w odpowiedzi na prośbę skierowaną przez władze meczetu Ditib Moschee Wetzlar należącego do Turecko-Islamskiej Unia Instytucji Religijnych udostępniła swój parking muzułmanom. Dzięki przychylności kierownictwa firmy około 800 wiernych modliło się przy zachowaniu bezpiecznego dystansu.

Po rozmowie z moimi znajomymi dochodzę do wniosku, że pomimo dużych ułatwień technologicznych, za pośrednictwem których Turcy swobodnie komunikują się ze swoimi bliskimi, w ich wypowiedziach wybrzmiewa pewnego rodzaju zmęczenie i przygnębienie wynikające z tęsknoty za gwarem towarzyszącym wizytom krewnych i sąsiadów oraz nostalgia za powrotem do dotychczasowego trybu życia. Mam nadzieję, że zarówno İpek jak i Rıdvan spojrzą wkrótce na sytuację z większym optymizmem, gdyż od pierwszego czerwca rozpoczął się tzw. nowy porządek – yeni düzen. Władze państwowe zapowiedziały poluźnienie dotychczasowych restrykcji. Plaże, restauracje, kawiarnie a także centra sportowe mają na nowo zacząć tętnić życiem i zapełnić się mieszkańcami zobligowanymi do noszenia maseczek i przestrzegania zasad dystansu społecznego – sosyal mesafe.

Aleksandra Spancerska – absolwentka stosunków międzynarodowych oraz międzynarodowych studiów kulturowych, a także doktorantka na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego

Wypowiedzi rozmówców na potrzeby niniejszego artykułu zostały przetłumaczone z języka tureckiego na język polski. Rozmowy zostały przeprowadzone w dniach 24-26.05.2020 r. Zamieszczone zdjęcia zostały wykorzystane dzięki uprzejmości moich rozmówców.

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed