Niesterowalne, zmienne, rozproszone – tak w trzech słowach można określić odnawialne źródła energii – OZE, które są jednym z priorytetów nowo utworzonego Ministerstwa Klimatu. Jak zapanować nad OZE, aby zapewnić stabilność pracy krajowej sieci energetycznej – KSE i zaspokoić potrzeby energetyczne Polaków? W tym celu niezbędna jest budowa inteligentnej sieci energetycznej (Smart Grid) oraz niezawodnej i szybkiej sieci łączności.
Autor: Izabela Żylińska (ekspert)
Implementacja kolejnych źródeł OZE przy zachowaniu ciągłości dostaw energii elektrycznej i bezpieczeństwa sieci jest jedną z potrzeb polskiej elektroenergetyki, na jaką wskazał Minister Klimatu Michał Kurtyka w ostatnim wywiadzie z PAP. Ze względu na coraz większą liczbę niesterowalnych, zmiennych i rozproszonych źródeł w sieci, „zielona” energetyka z powoduje, że zachowanie odpowiedniej elastyczności KSE zaczyna być jednym z kluczowych wyzwań dla polskich operatorów sieci przesyłowych i operatorów sieci dystrybucyjnych – OSP i OSD. Aby zagwarantować niezawodność systemu poprzez zrównoważenie popytu i podaży energii, niezbędna jest budowa inteligentnej sieci elektroenergetycznej. Istota działania Smart Grid polega na dwukierunkowej wymianie informacji – przekazywaniu danych (np. w celu rozliczania przepływu energii elektrycznej w dwóch kierunkach „do” i „od” sieci) oraz przesyłaniu sygnałów sterujących (np. w celu realizacji programu DSR).
W oszacowaniu ruchu wynikającego z zarządzania OZE warto wykorzystać wyniki europejskiego projektu EU-SysFlex, mającego na celu analizę uwarunkowań i opracowanie usług, które zaspokoją specyficzne potrzeby systemu elektroenergetycznego z generacją z wielkoskalowych źródeł odnawialnych przy docelowym udziale OZE przekraczającym 50% mocy przyłączonej. Aby sprawnie zarządzać, OSD i OSP muszą na bieżąco monitorować pełną informację o wszystkich źródłach wytwórczych jak, np. maksymalna moc generacji, obecna produkcja, konsumpcja własna czy jakość prądu i stabilność produkcji. Dane te powinny być dostarczane do OSP nie później niż po 1 minucie od zdarzenia, aby w kolejnej minucie móc je przetworzyć i zaprezentować w systemie SCADA. Prognozuje się, że w 2040 r. uśredniony ruch do obsługi OZE będzie generował ciągły przepływ danych z prędkością 913 Mb/s w skali systemu. W trybie normalnej pracy, duże źródła OZE mogą wykorzystywać łączność przewodową. W przypadku, gdy nie będzie to możliwe z przyczyn technicznych lub ekonomicznych, nastąpi potrzeba zastosowania alternatywnej transmisji, jak np. szerokopasmowej łączności bezprzewodowej. I tu oczywiste stają się powody zeszłorocznej nowelizacji ustawy Prawo Telekomunikacyjne, która przydzieliła polskiemu sektorowi energetycznemu, gazowemu i paliwowemu dedykowane pasmo w zakresie częstotliwości 450 MHz.
Zgodnie z prawem wspomniane pasmo ma służyć zaspokojeniu potrzeb „realizacji zadań z zakresu łączności głosowej i transmisji danych do zarządzania sieciami przesyłu i dystrybucji paliw gazowych, płynnych lub energii elektrycznej na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej”. Pozwoli to na samodzielną realizację przez sektor dedykowanej sieci łączności z zastosowaniem szerokopasmowej techniki LTE (w tym CAT-M1 i NB-IoT), zapewni efekt skali, dużą pojemność sieci, komunikację wideo, obsługę ruchu IoT, a dodatkowo m.in. wsparcie dla łączności dyspozytorskiej wykorzystywanej przy utrzymaniu sieci, ale też i w przypadkach zdarzeń krytycznych. Zakończone testy instalacji pilotażowych LTE450 w Polsce pozwalają teraz oczekiwać, że energetycy będą faktycznie mogli wypełnić obietnice składane przez polityków ,choć najpierw politycy muszą doprowadzić do końca zmiany prawne określające zasady funkcjonowania sieci specjalnej.