Niepewność, czyli „twardy Brexit” i jego konsekwencje dla polskiego biznesu [KOMENTARZ]

Jeśli w ciągu najbliższych dwóch tygodni władze Wielkiej Brytanii nie wypracują spójnego planu wyjścia z Unii Europejskiej, który mógłby być zaakceptowany przez Komisje Europejską, grozi nam tak zwany „twardy Brexit”. Innymi słowy, opuszczenie UE przez Zjednoczone Królestwo bez umowy i dodatkowych przepisów przejściowych. Nie jest to jednak tylko ciekawostka z odległego kraju, ale znaczne wyzwanie dla wielu polskich firm.

Autor: dr Janusz Wdzięczak

„Twardy” rozwód Wielkiej Brytanii z UE oznacza zerwanie wielu porozumień związanych z wymianą handlową, przepływem kapitału oraz ludzi, a także inwestycji zagranicznych. Dotychczas wszystkie te aspekty regulowało prawo UE. Od momentu podjęcia decyzji o Brexicie, rząd brytyjski starał się wynegocjować zasady określające współpracę po opuszczeniu Unii. Stała za tym nie tyle sympatia do instytucji UE, a raczej chęć zachowania dostępu do wspólnego europejskiego rynku dla brytyjskich firm oraz utrzymanie dominującej pozycji londyńskiego „City”.

Obecny stan rzeczy (pat w Izbie Gmin, trudne negocjacje z Komisją Europejską) spowodowały wystąpienie czynnika niezwykle nielubianego przez inwestorów i przedsiębiorców, czyli niepewności. W tym miejscu należy zauważyć różnice pomiędzy pojęciami „niepewności” a „ryzyka”. Ryzyko to coś, co inwestor jest w stanie oszacować, opierając się np. na znajomości rynku i danych historycznych. Natomiast z „niepewnością” mamy do czynienia w momencie, kiedy brak nam informacji co do okoliczności przyszłych zdarzeń gospodarczych. I tak jest w tym przypadku: wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez umowy oznacza, że przynajmniej w krótkim okresie pojawi się sytuacja, którą możemy określić jako chaotyczną; dotychczasowe regulacje prawne zostaną zerwane, a nowe nie zostaną jeszcze wypracowane. Tak więc np. polska firma eksportująca żywność do Wielkiej Brytanii może natknąć się na wiele problemów związanych z cłami, podatkami, pozwoleniami na sprowadzanie żywności, itd. Czynniki te mogą wystąpić, jednak nie wiadomo w jakiej skali oraz ile potrwa ich usuwanie. Taki poziom niepewności jest koszmarem dla każdego managera.

Problemy te zauważa nawet Brytyjsko-Polska Izba Handlowa, która na swej stronie internetowej uruchomiła osobną zakładkę poświęconą utrudnieniom wywołanym przez Brexit, jak np. ryzyko kursowe czy problemy z handlem.

Polskiemu biznesowi pozostaje jedynie czekać na konsens w Izbie Gmin, a następnie rozstrzygnięcie rozgrywki pomiędzy brytyjskim rządem a Komisją Europejską. Obserwowanie tych wydarzeń o charakterze politycznym może być jednak dla managerów stresujące i pogłębiać ich stan niepewności, gdyż na dzień dzisiejszy negocjacje Brexitowe są głównie wypadkową walk frakcyjnych w brytyjskim parlamencie oraz grą emocji, nie mając za wiele wspólnego z walką o realne interesy gospodarcze Wielkiej Brytanii.

 

Dr Janusz Wdzięczakdoktor ekonomii, członek zwyczajny Thomas Jefferson Research Center (Gruzja). Jest również absolwentem Szkoły Polsko-Rosyjskiej Studium Europy Wschodniej UW. Ekspert w sprawach gospodarczych. Prezes think-tanku Ambitna Polska.

 

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.