Przemoc seksualna w czasie rosyjskiej agresji

Przemoc seksualna na wojnach istnieje tak długo, jak same wojny. Jednak w przeciwieństwie do zniszczeń obiektów architektonicznych, zabójstw i ran, które można wizualnie zobaczyć i zarejestrować, przemoc seksualna jest jednym z najbardziej ukrytych skutków wojny. Po zajęciu Krymu przez Rosję i wybuchu wojny na Donbasie organizacje praw człowieka, ukraińscy prokuratorzy i policja zaczęli rejestrować związane z nią przestępstwa seksualne. W ciągu trzech lat intensywnej pracy (2014-2017) Wschodnioukraińskie Centrum Inicjatyw Obywatelskich zebrało informacje o 175 przypadkach przemocy seksualnej wobec kobiet i mężczyzn ze strony nielegalnych grup zbrojnych. Były to m.in. gwałty i groźby gwałtu, tortury seksualne, przymusowa nagość, groźby seksualne, przymusowa prostytucja, groźby i próby kastracji itp. Jednak po pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, przemoc seksualna popełniana przez rosyjskie wojsko przybrała inną skalę, intensywność i charakter.

„Zbrodnie bez ukarania” – plakat Wschodnioukraińskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich / źródło: https://totalaction.org.ua/books/32

Autor: Alisa Zełenska

Rosyjska inwazja doprowadziła do masowych naruszeń praw człowieka. Bardzo często osoby, które doznały przemocy seksualnej, nie zgłaszają jej organom ścigania, organizacjom międzynarodowym czy obrońcom praw człowieka. Niektórzy obywatele po prostu nie mają fizycznej możliwości zgłoszenia tego, co się stało. Ponad 20 procent terytorium Ukrainy jest okupowane. Jak rozumiemy, ludzie są tam pozostawieni twarzą w twarz z okupantami. Oczywiście władze rosyjskie kategorycznie zaprzeczają jakiemukolwiek udziałowi wojsk rosyjskich w takich zbrodniach na terytorium Ukrainy.

Liczba doniesień o gwałtach rośnie z każdym dniem, ale trudno będzie zrozumieć prawdziwą skalę tego, co się dzieje. Obecnie ukraińska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie 171 przypadków przemocy seksualnej ze strony rosyjskich wojskowych. Wśród ofiar jest 39 mężczyzn. Poinformowała o tym Pierwsza Dama Ołena Zełenska podczas panelu dyskusyjnego na konferencji we Lwowie. „Ta liczba obejmuje nie tylko kobiety – wśród ofiar jest 39 mężczyzn. 13 z nich to osoby niepełnoletnie, w tym chłopiec. Wiemy o tych przypadkach tylko dlatego, że ci ludzie znaleźli siłę, by zabrać głos. Nie wiemy, jak wielu cierpi w milczeniu, zwłaszcza na terenach okupowanych – powiedziała. Zdaniem Ołeny Zełenskiej wiele osób dotkniętych przemocą nie jest w stanie wrócić do normalnego życia. „Wiele ofiar przestępstw takich jak gwałt mówi, że ich życie było tylko 'przed’. 'Po’ jest istnieniem. Kiedy przerażające jest pamiętanie o tym, co cię spotkało, kiedy trudno jest rozmawiać z organami ścigania, niemożliwe jest rozmawianie z rodziną i nieznośne jest zwrócenie uwagi mediów” – powiedziała pierwsza dama. Dodała, że gwałt jest wciąż bardzo napiętnowanym przestępstwem na całym świecie. Ofiara zawsze czuje się szczególnie bezbronna i niezabezpieczona, całkowicie zniszczona – podkreśliła Zeleńska. „Liczba i jawność gwałtów na cywilnych Ukraińcach daje nam pewność, że jest to celowa polityka rosyjskiej armii. To jest ich celowa broń psychologiczna i fizyczna przeciwko Ukraińcom” – powiedziała żona prezydenta.

Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed