Różne oblicza Elona Muska

Amerykanie wciąż wspierają walkę Ukraińców o swoją wolność, choć bez zaangażowania bezpośredniego własnych wojsk. Ryzyko dla USA poważnie wzrosłoby, gdyby doszło do eskalacji wojny. Dlatego też należy ostrożnie „skalibrować” zagrożenia mogące przemienić się w bezpośredni konflikt między USA i Rosją. Niektórzy przedstawiciele zachodnich elit proponują zaprzestanie pomocy Ukrainie i stają się rzecznikami kremlowskich narracji. Elon Musk jest tego doskonałym przykładem.

Elon Musk / fot. Duncan.Hull – Debbie Rowe, Photographer, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=76353307

Autor: Alisa Zełenska

Kilka tygodni temu założyciel Tesli i SpaceX opublikował na swoim Twitterze szereg wpisów, w których spekulował na temat wojny z Rosją. Zaproponował ponowne głosowanie w zaanektowanych regionach Ukrainy pod nadzorem ONZ i nazwał przekazanie Krymu Ukrainie „błędem Chruszczowa”. Musk uważa, że dla Rosji Krym jest tak samo ważny jak dla USA Wyspy Hawajskie, dlatego rosyjscy okupanci „musieli” go zdobyć. Następnie wyjaśnił, że popiera Ukrainę, ale obawia się wojny światowej i nuklearnej. W szczególności takie twierdzenia wywołały burzę komentarz wśród urzędników, polityków, ekspertów, osobistości kultury i zwykłych obywateli w Ukrainie (i nie tylko).

 „To smutne, że rosyjska propaganda działa nawet na najwybitniejsze umysły” – napisał były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. I trudno się z tym nie zgodzić. Obecny prezydent Wołodymyr Zełenski zorganizował ankietę: „którego Elona Muska cenisz bardziej? Tego, który wspiera Ukrainę, czy tego, który wspiera Rosję?”. Wtedy też pojawiły się niepotwierdzone informacje, że Musk rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przed publikacją swoich tweetów. Biznesmen temu zaprzeczył.

Bracia Wołodymyr i Witalij Kłyczko z terminalem Starlink / fot. Kyivcity.gov.ua, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=115834267

Kilka dni później okazało się, że we wrześniu SpaceX zażądał pieniędzy od Pentagonu, a w przypadku odmowy ostrzegł, że może odłączyć Ukrainę od usługi Starlink. Jednak później miliarder zmienił zdanie i powiedział, że nadal będzie finansować satelity komunikacyjne Starlink funkcjonujące w Ukrainie. Z pewnością Starlink odegrał kluczową rolę w przywróceniu podstawowych usług po rosyjskich atakach rakietowych i nadal pomaga na polu bitwy.

Takie wypowiedzi zachodnich elit podsycają jednak rosyjską propagandę, oburzają Ukraińców i partnerów, którzy pomagają demokratycznemu krajowi osiągnąć zwycięstwo i wymierzyć sprawiedliwość. Dla takich osób jak Musk, Rosja to rzecz jasna pewien problem, ale problem, który istniał „zawsze”, zatem „można nauczyć się z nim żyć”. I osoby te nauczyły się tego tak dobrze, że teraz trudno im wyobrazić sobie życie bez Rosji. Idealny przykład „toksycznych relacji” na skalę światową.

Alisa Zełenska – ukraińska dziennikarka, prowadzi kilka blogów dla różnych firm, szef produkcji wideo w Kijowie

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.