Krwawy styczeń w Wilnie – 30 lat temu Litwini obronili swoją niepodległość

Pierwsze po II wojnie światowej wolne wybory na Litwie odbyły się w 1990 roku, a już 11 marca tego samego roku, podczas pierwszego posiedzenia Rady Najwyższej Republiki Litewskiej postanowiono o restauracji państwa litewskiego. Nikt z parlamentarzystów nie głosował przeciw. Po 50 latach Litwa wróciła na mapę Europy, jednak ZSRR nie zamierzał uznać niepodległości swojej republiki, a cały spór postanowił rozwiązać siłowo.

Wydarzenia stycznia 1991 r. w Wilnie / fot. By Unspecified – http://www.kam.lt/images/2734/8629, GFDL, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8258108

Autor: Michał Denys

Pierestrojka i dojście do władzy Gorbaczowa dały nadzieję nie tylko na ożywienie gospodarki ZSRR, ale co istotniejsze dla mieszkańców państw bałtyckich stało się to sygnałem do walki o demokratyzację. Jej wynikiem miała być w niedalekiej przyszłości niepodległość: Litwy, Łotwy i Estonii. 23 sierpnia 1989 roku około 2 milionów osób utworzyło żywy łańcuch o długości ponad 600 km, łączący wszystkie trzy kraje. Bałtycki łańcuch był wyrazem protestu przeciwko ówczesnej sytuacji politycznej tych krajów wchodzących w skład Związku Radzieckiego. Był to piękny symbol jedności i nadchodzących zmian.

Dzięki tej spontanicznej manifestacji ludzie uwierzyli, że jeśli tylko podejmą odpowiednie starania, to za kilka miesięcy mogą żyć w pełni wolnych i suwerennych państwach. Pokazali swoją siłę, a komuniści na Kremlu poczuli zagrożenie, natychmiast potępiając to wydarzenie. Na Litwie już wcześniej (koniec lat 80.) powstawały ruchy, które żądały zwiększenia autonomii kraju wewnątrz ZSRR i daleko idących zmian gospodarczych. Największą z organizacji był Sąjūdis z Vytautasem Landsbergisem jako przewodniczącym. Związek wygrał wybory parlamentarne i wraz z innymi deputowanymi (także z polskiej mniejszości) zdecydował o powstaniu republiki Litwy. Było to wydarzenie bez precedensu, Litwa jako pierwsza z republik radzieckich proklamowała niezależność od chylącego się ku upadkowi Związku Radzieckiego. Przywrócono tradycyjne symbole narodowe, m.in. państwowe godło Pogoni. Dokument mówiący o przywróceniu do życia państwa litewskiego stał się inspiracją dla pozostałych bałtyckich republik, które kolejno ogłaszały niepodległość.

Mimo proklamowania niepodległości przez parlament Litwy, ONZ i pozostałe kraje wolnego świata, nie zdecydowały się na szybkie uznanie niepodległości Litwy. Czekano na decyzję Gorbaczowa i ZSRR w tej kwestii. Sekretarz Generalny KC KPZR uznał działanie Litwinów za bezprawne i postanowił wprowadzić wobec Litwy sankcje gospodarcze. Decyzją Biura Politycznego KC KPZR postanowiono o blokadzie ekonomicznej Litwy i zerwaniu kontaktów z siłami demokratycznymi kraju, jak również z nowo wybranymi władzami. Najgorsze miało jednak nastąpić już za kilka miesięcy.

7 stycznia 1991 roku gen. Fiodar Kuzmin poinformował telefonicznie Vytautasa Landsbergisa (przewodniczącego parlamentu), że na Litwie rozpoczyna się przymusowy pobór do sowieckiego wojska i w tym celu zostanie wykorzystana dywizja spadochroniarzy. 10 stycznia Gorbaczow w formie ultimatum zażądał od Rady Najwyższej przywrócenia sowieckiej konstytucji na Litwie. 12 stycznia wojska radzieckie zajęły gmach MSW Litwy, a przewodniczący Rady Najwyższej Vytautas Landsbergis zaapelował, aby Litwini przyszli bronić legalnie wybranych władz i nowo utworzonego państwa. Dowództwo armii ZSRR zdecydowało o wysłaniu do Wilna czołgów. W interwencji wojskowej oprócz oddziałów pancernych wzięły udział jednostki specnazu (grupa Alfa) oraz oddziały 76 dywizji powietrzno-desantowej. Celami ataku sowieckich komandosów była wieża telewizyjna i parlament Litwy. 13 stycznia żołnierze szturmowali wieżę telewizyjną, która broniona była głównie przez litewskich studentów. Do ostatniej chwili nadawano program na żywo, wolnej Litwy, na kanale telewizji publicznej. Ludzie kładli się na ziemię, tworząc żywe zapory i tarcze. Nie mieli jednak szans z wojskami pancernymi i w wyniku starć zginęło 13 cywilów, a blisko 1000 zostało rannych. Wiele osób zgromadziło się przed parlamentem, a także przed siedzibą telewizji i radia Litwy, żaden inny budynek nie został jednak przejęty przez wojska ZSRR, a wiara i upór protestujących okazały się silniejsze. Komandosi pod dowództwem Michaiła Gołowatowa wycofali się, a radziecki pułkownik stał się wrogiem numer jeden na Litwie.

Ówczesny rząd Polski potępił agresję i wyraził solidarność z narodem Litwy. Nowym litewskim premierem został Gediminas Vagnorius. 16 stycznia odbyły się pogrzeby ofiar wydarzeń z 13 stycznia, wielu manifestujących odznaczono i pochowano z honorami. W wyniku tych wydarzeń, jak również w związku z załamaniem puczu Janajewa w Moskwie, zdecydowano o wycofaniu wojsk radzieckich z Litwy. 9 lutego odbył się plebiscyt dotyczący niepodległości Litwy. W plebiscycie wzięło udział 84 procent mieszkańców, z których ponad 90 procent opowiedziało się za niepodległością. Pierwszym państwem, które uznało niepodległość Litwy, była Islandia (11 lutego 1991 roku). ZSRR uznał niepodległość Litwy we wrześniu 1991 roku po upadku puczu Janajewa.

W tym roku mija 30 lat od wydarzeń, które zainspirowały kolejne kraje bałtyckie (Łotwa, Estonia) do walki o niepodległość i demokratyzację. Dla ZSRR były “policzkiem” w twarz i potwierdzeniem słabości upadającego kolosa. Dla Litwinów to symbol odbudowy ich państwowości i pokaz siły tego nielicznego, a dumnego narodu. Z punktu widzenia geopolityki, stały się potwierdzeniem tego co było nieuniknione, czyli upadku systemu socjalistycznego, odrodzenia państwowości wielu krajów i przemian gospodarczo-społecznych. A co najważniejsze był to początek, zmniejszenia wpływów ZSRR, a później Rosji w tej części starego kontynentu.

Dla upamiętnienia tych wydarzeń na Litwie corocznie 13 stycznia obchodzone jest święto narodowe o nazwie Dzień Obrońców Wolności.

Kancelaria Prezydenta RP w symboliczny sposób, poprzez iluminację na fasadzie Pałacu Prezydenckiego, przyłączyła się do obchodów litewskiego Dnia Obrońców Wolności. Na iluminacji pojawia się słowo „laisvė” (pol. „wolność”) oraz „wolność”. Napis „wolność” był jednym z setek pokrywających wybudowaną wokół ówczesnej siedziby Najwyższej Rady Republiki Litewskiej barykadę.

Michał Denys jest autorem i publicystą „Obserwatora Międzynarodowego”, absolwent Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed