Prof. Jurij Temirow: Neoimperializm, Rosja i zagrożenie pustki [ANALIZA]

Polityka zagraniczna Federacji Rosyjskiej, a już szczególnie za panowania Władimira Putina, w odniesieniu do krajów tzw. „przestrzeni poradzieckiej”, jest często określana jako imperialna lub neoimperialna.

Prof. Jurij Temirow / fot. archiwum prywatne

Autor: prof. Jurij Temirow

Idea wielkości, a także polityczna praktyka budowania i używania siły jako narzędzia do rozprzestrzeniania wpływów i dominacji nad innymi aktorami politycznymi, są ważnymi cechami imperializmu – zachowanie Kremla na arenie międzynarodowej spełnia te cechy. Jednocześnie badając dowolne zjawisko społeczne, należy rozróżnić istotę i atrybuty, naturę i przejawy. Nie jest to czysto „akademickie ćwiczenie teoretyczne”, bez zrozumienia głębokiej natury imperializmu, niemożliwe jest poprawne zrozumienie jego indywidualnych przejawów, wyjaśnienie i przewidywanie zachowań aktorów w polityce światowej.

Przede wszystkim ta teza dotyczy imperializmu Rosji. Historia tego kraju jest historią niemożności realizacji ambitnych projektów publicznych ogłoszonych przez sam kraj (takich jak europejskość czy wielka potęga), niezdolności do przestrzegania własnych wytycznych i standardów państwa, która tradycyjnie objęta jest liściem figowym „specjalnej ścieżki historycznej”. Podobnie historia rosyjskiego imperializmu jest niekończącym się konfliktem między pragnieniem wielkości a niezdolnością do systematycznego budowania jej podstaw. Francuski filozof Alain de Benoit bardzo trafnie zdefiniował różnicę między imperium a narodem: imperium to nie terytorium, ale przede wszystkim idea i zasada. W związku z tym porządek polityczny tworzony przez imperium jest determinowany nie tyle czynnikami materialnymi czy kontrolą nad przestrzenią geograficzną, co ideą imperium. Wewnętrzna słabość rosyjskiego projektu imperialnego wynika z braku pomysłu, zasady imperium, która stanowi istotną pustkę, która jest głównym źródłem agresywnego irracjonalnego zachowania Moskwy.

Na podstawie periodyzacji / typologii Alvina Tofflera („Trzecia fala”, „Metamorfozy władzy”) możemy wyróżnić trzy historyczne modele imperiów i imperializmu:

Po pierwsze, tradycyjny (klasyczny) imperializm powstał w społeczeństwie agrarnym, w którym głównym bogactwem była ziemia, a siła (potęga) i dominacja prezentowane są w ich pierwotnej formie materialno-fizycznej i geograficzno-przestrzennej;

Po drugie, nowy imperializm jest nieodłącznym elementem społeczeństwa przemysłowego, którego głównym bogactwem jest kapitał, rosnąca rola ekonomicznego wymiaru władzy, zwiększająca znaczenie zasobowo-strategicznego komponentu dominacji;

Po trzecie, postimperializm to rzeczywistość społeczeństwa informacyjnego, kiedy informacja staje się kluczowym bogactwem, aspekt przestrzenny w sensie klasycznym traci znaczenie, a dominacja w znacznym stopniu przenosi się w wymiar idei, wiedzy, świadomości.

Zauważmy, że w zachodniej tradycji akademickiej częściej używa się terminu „nowy imperializm”. Geneza i rozprzestrzenianie się terminu neoimperializm jest teoretycznie związane z wpływem krytycznych teorii tradycji marksistowskich i niemarksistowskich, a politycznie z kryzysem i rozpadem imperiów kolonialnych, a także tak zwanych ruchów antyimperialistycznych.

W każdym razie imperializm należy postrzegać w dwóch wzajemnie powiązanych, ale nieidentycznych kontekstach: modelu społecznym i modelu polityki zagranicznej. Jeśli zgodzimy się z powyższą tezą metodologiczną Alaina de Benoita, logika imperializmu jest następująca: idea imperium – zbudowana na jej bazie społeczny model imperium (wartości, normy, instytucje) – imperialna polityka zagraniczna. Tak więc nowy imperializm jest produktem modernizacji i rewolucji przemysłowej. W tym sensie Imperium Brytyjskie jest klasycznym przykładem zarówno społecznego modelu imperializmu, jak i imperialnej (nowej imperialnej) polityki zagranicznej.

Rosja nie przeszła klasycznej modernizacji, industrializacja rozpoczęła się w formie patriarchalno-tradycjonalistycznego wypaczenia, a zakończyła się formą totalitarno-kolektywistycznej perwersji (industrializacja sowiecka). Mimo wszystkich strukturalnych wypaczeń imperialnych modeli społecznych z czasów carskich i sowieckich, ich ostatecznej nieskuteczności, opierały się one na pewnych ideach i zasadach, co daje podstawy do zakwalifikowania ich jako imperiów i określenia ich polityki zagranicznej jako imperialnej. Jednocześnie rosyjskie roszczenia imperialne Putina nie są wytworem racjonalnej imperialnej idei lub zasady (fetysze propagandowe „eurazjatyzmu” lub „rosyjskiej miary” nie odpowiadają temu statusowi), ani nie opierają się na mocnych podstawach wartości, norm i instytucji. Jednocześnie są wdrażane w formie agresywnej imperialnej polityki zagranicznej. Źródłem największego niebezpieczeństwa jest to, że w warunkach wewnętrznej pustki ideologicznej i instytucjonalnej kolektyw Putin stara się zamienić atrybuty imperialnej wielkości polityki zagranicznej w wewnętrzne jądro reżimu.

Innym źródłem zagrożenia są koncepcyjne podstawy polityki zagranicznej Kremla. Są wybuchową mieszanką agresywnych irracjonalnych form idei wielkości Rosji, mobilizującego zasobu polityki historycznej i zapożyczeń z arsenału Realpolitik. Obecne imperialne narzędzia rosyjskiej polityki zagranicznej są bardziej adekwatne do czasów tradycyjnych imperiów, a zatem jej definicja jako neoimperialna jest naszym zdaniem nie do końca poprawna. Nawiasem mówiąc, aktywne stosowanie polityki historycznej jest dodatkowym argumentem na rzecz wewnętrznej pustki ideologicznej i instytucjonalnej.

Do pewnego stopnia współczesne stosunki międzynarodowe można postrzegać w kontekście konfrontacji kilku modeli imperialnych: postimperialnych (liberalny imperializm w USA i UE), nietradycyjnych (Rosja) i heterogenicznych (Chiny). Spośród tych modeli tylko model rosyjski charakteryzuje się wewnętrzną pustką i dlatego jest najbardziej niebezpieczny. Specyficzne przejawy takiego zagrożenia:

– irracjonalność, niski poziom przewidywalnego zachowania;

– sytuacyjność, skłonność do „przygód”;

– nadmierna rola czynnika osobistego;

– destruktywność w sprawach porządku świata (niemożność zaoferowania systemowej alternatywy).

Ze względu na to, że Kreml postrzega tzw. przestrzeń poradziecką jako swoje imperialne dziedzictwo, najbardziej zagrożone są państwa tej przestrzeni warunkowej, zwłaszcza te (w tym Ukraina) niezintegrowane z euroatlantyckimi instytucjami bezpieczeństwa. Ale nawet członkowie NATO (zwłaszcza kraje bałtyckie) nie mogą czuć się całkowicie bezpiecznie, co wynika nie tylko z agresji Rosji, ale także z zagubienia Zachodu.

Prof. Jurij Temirow – Doniecki Uniwersytet Narodowy im. Wasyla Stusa; Dziekan Wydziału Historycznego i Stosunków Międzynarodowych

Artykuł powstał na bazie referatu, wygłoszonego przez Autora podczas konferencji międzynarodowej online „Neoimperializm między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym”. Konferencja została zorganizowana przez Instytut Demokratyzacji i Rozwoju z Kijowa, Centrum Narracji Politycznych Demokracji z Czerniowców (Ukraina), Iwano-Frankiwską Akademię Iwana Zlotoustego z Iwano-Frankiwska (Ukraina) oraz Instytut Polityki Światowej z Kijowa (19 czerwca 2020 r.). Portal Obserwator Międzynarodowy był patronem medialnym tego wydarzenia.

 

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed