Dialog historyczny między Polską a Ukrainą. Zasada równowagi ideologicznej [KOMENTARZ]

Historyczny dialog między Ukrainą a Polską wzmógł się w ciągu ostatnich pięciu lat. Impulsem do rozmów na temat złożonych kwestii między Kijowem a Warszawą były działania legislacyjne i edukacyjne Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej jako centralnego organu wykonawczego oraz wydarzenia w Kijowie w latach 2013–2014, nazwane później Rewolucją Godności.

Autor: dr Eugeniusz Biłonożko

Polsko-ukraińskie dyskusje na temat sprzecznych i dyskusyjnych stron wspólnej historii (wydarzenia na Wołyniu w 1943 roku, sytuacja mniejszości ukraińskiej w II Rzeczypospolitej itp.) rozpoczęły się w drugiej połowie lat 90. i trwają do dziś. Doświadczenie ostatnich pięciu lat pokazuje jednak, że wszystkie poprzednie rozmowy i gwarancje pojednania okazały się tylko słowami. Ukraiński filozof Ołeksandr Maslak trafnie zauważył, że przez długi czas istniał „kicz pojednania” i wzajemna adoracja niektórych środowisk ideologicznych, a nie prawdziwe pojednanie narodu polskiego i ukraińskiego.

Tematy Wołynia, UPA i OUN są dyskutowane przez osoby, które nie były nosicielami symbolicznej pamięci tych wydarzeń lub organizacji. Wtedy i dziś w dyskusjach wzięli udział historycy lub osoby ze świata społeczno-politycznego o wyłącznie liberalnych poglądach. Strony ukraińska i polska celowo wykluczają z dialogu nacjonalistów, tj. szeroką gamę przedstawicieli organizacji, którzy symbolicznie utożsamiają się ze spuścizną UPA i OUN. Należy podkreślić, że w kontekście ukraińskim, biorąc pod uwagę wojnę z Rosją na Donbasie, historia i znaczenie UPA, postać Stepana Bandery i działalność OUN nabrały nowego znaczenia i jeszcze bardziej mitologizują.

Warto przypomnieć, że według większości sondaży uczestnicy batalionów ochotniczych (tzw. dobrowolce) i wolontariusze pomagający na froncie w latach 2014–2015 mają znaczny autorytet w społeczeństwie ukraińskim. W związku z tym, zaangażowanie przedstawicieli ukraińskich organizacji nacjonalistycznych i konserwatywnych (partii, organizacji publicznych, think tanków) w dialog historyczny może być impulsem do prawdziwego pojednania i zmniejszenia napięć, które zwykle są podgrzewane na zewnątrz. Wykluczenie ukraińskiej prawicy z debaty i świadoma próba marginalizacji prawicowego środowiska prowadzi do radykalizacji tych organizacji. Pozarlamentarna opozycja ukraińska jest wyłącznie nacjonalistyczna, co oznacza, że ​​to ona działa na ulicach. Począwszy od 2014 roku armia ukraińska zaczęła formalizować własne niesowieckie tradycje w formalny i nieformalny sposób, które były w dużej mierze związane z tradycjami walk wyzwoleńczych z lat 1917–1920 i UPA.

Oczywiste jest, że liberalni uczestnicy dialogu polsko-ukraińskiego nie mają autorytetu i symbolicznego kapitału wśród tych, którzy identyfikują się z UPA lub OUN. W związku z tym dialog i pojednanie mają miejsce między osobami, które nie były i nie mogą być w konflikcie ze względu na ich światopogląd. Należy dodać, że ukraińskie życie polityczne nie ma ideologicznej struktury (jak w Polsce). Jednocześnie polskie życie polityczne nie jest tak radykalizowane w świetle trwającej wojny jak na Ukrainie.

Kolejnym elementem dialogu powinien być wewnętrzny dialog ukraiński na temat dziedzictwa i znaczenia Związku Radzieckiego i socjalistycznej Ukrainy. Odmowa udziału ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka w ceremonii zakończenia II wojny światowej w Berlinie z rosyjskimi urzędnikami oraz upamiętnienia żołnierzy ukraińskich, którzy spotkali się na Łabie z Armią Czerwoną i żołnierzami USA, spowodowała atak paniki w rosyjskich mediach.

Pierwszy etap dekomunizacji można uznać za zakończony, ale Ukraina potrzebuje drugiego etapu, który polegałby na opanowaniu i ukrainizowaniu sowieckiego dziedzictwa nie poprzez „zaprzeczenie”, ale poprzez „postrzeganie”.

Do 2014 roku hasło „Krym to Rosja” było wykrzykiwane przez marginalnych rosyjskich polityków. Po aneksji Krymu rewolucyjne poglądy Eduarda Limonowa i Aleksandra Dugina stały się normą dla rosyjskiego społeczeństwa. Ukraina musi nauczyć się przeciwdziałać na różnych poziomach i różnymi metodami, ponieważ wojna zaczyna się i kończy w głowie, a dopiero potem na polu bitwy.

Dr Eugeniusz Biłonożko jest redaktorem naczelnym portalu polonews.in.ua

Artykuł powstał na podstawie referatu, wygłoszonego przez Autora podczas konferencji międzynarodowej online „Polityka historyczna między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym”. Konferencja została zorganizowana przez Instytut Demokratyzacji i Rozwoju z Kijowa (Ukraina) oraz Centrum Narracji Politycznych Demokracji z Czerniowców (Ukraina) przy wsparciu technicznym Ukrinform (29 kwietnia 2020 r.). Portal Obserwator Międzynarodowy był patronem medialnym tegwydarzenia.

Redakcja

Serwis Obserwator Międzynarodowy, jest niezależnym tytułem prezentującym wydarzenia i przemiany zachodzące we współczesnym świecie.

No Comments Yet

Comments are closed