Bitwa o Wilhelmshaven i powstanie Maczkowa

Ranek 6 maja 1945 roku. Przedmieścia Wilhelmshaven. Dzień jest pochmurny. Mży deszcz. Na czele kolumny czołgów i transporterów opancerzonych stoi czołg Cromwell. Na jego antenie powiewa proporczyk dowódcy. We włazie otwartej wieży pojazdu stoi pułkownik dyplomowany Antoni Grudziński – zastępca dowódcy 1 Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka. W umówionym miejscu polscy czołgiści spotykają niemieckich oficerów – pułkownik zaczyna przemówienie po polsku: „Jako przedstawiciel zwycięskich sił zbrojnych sojuszniczych i w imieniu 1 polskiej Dywizji Pancernej przyjmuję kapitulację twierdzy Wilhelmshaven. Obejmuję pełną władzę na obszarze twierdzy, nad miastem i portem”.

Maczków - Haren
Maczków – Haren

Preludium do bitwy o Wilhelmshaven

1 Dywizja Pancerna Wojska Polskiego pod dowództwem generała Stanisława Maczka powstała w Wielkiej Brytanii na bazie 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Podstawą jej utworzenia był rozkaz gen. Sikorskiego z 25 lutego 1942 roku. Dzięki współpracy z Brytyjczykami jednostka została odpowiednio przeszkolona i otrzymała nowoczesny sprzęt bojowy. Na jej wyposażeniu znalazły się m.in. czołgi Sherman M4, Cromwell Mk VIII, transportery piechoty Universal Carrier oraz działa samobieżne Sexton. W lecie 1943 roku maczkowcy odbyli wspólny trening z francuskimi i kanadyjskimi czołgistami. Miał ich przygotować do współdziałania na polu bitwy. W marcu 1944 roku 1 Dywizja Pancerna osiągnęła pełną gotowość bojową. Dołączyła do alianckich sił inwazyjnych w ramach I Korpusu kanadyjskiego należącego do 1 Armii Kanadyjskiej. Dwa miesiące po lądowaniu w Normandii maczkowcy wzięli udział w walkach o Caen. Później polska 1 Dywizja Pancerna odniosła swój pierwszy sukces w bitwie pod Falaise. Gdy kurz bitewny opadł, generał Maczek i jego załogi ruszyły w pogoń za uciekającym nieprzyjacielem. W czasie tej pogoni polscy pancerniacy wyzwolili wiele miejscowości na terenie Belgii i Holandii. Dzięki skutecznej taktyce gen. Maczka miasta takie jak: Ypres, Passchendaele, Gandawa i Breda zostały zdobyte bez strat wśród ludności cywilnej. Maczkowcy zyskali dozgonną wdzięczność mieszkańców Belgii i Holandii.

W międzyczasie Wielka Trójka spotkała się w Jałcie. Tam w lutym 1945 roku przywódcy Wielkiej Brytanii i USA podjęli haniebną decyzję o oddaniu Polski w sferę wpływów Stalina oraz o przyznaniu Kresów Wschodnich ZSRR. Gdy polscy żołnierze, walczący na Zachodzie, dowiedzieli się o zdradzie Churchilla i Roosevelta, poczuli się rozgoryczeni. Mimo to walczyli dalej u boku aliantów zachodnich.

8 kwietnia 1945 roku 1 Dywizja Pancerna przekroczyła granicę francusko – niemiecką na Renie w miejscowości Goch i wkroczyła na terytorium III Rzeszy. I tu zaczynają się potyczki, które doprowadziły do zajęcia bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven. Ale po kolei.

ORP Conrad wpływa do Wilhelmshaven; Maj 1945
ORP Conrad wpływa do Wilhelmshaven; Maj 1945

Wyzwolenie obozu kobiet – żołnierzy Armii Krajowej w Oberlangen 

Niedługo po przekroczeniu granicy maczkowcy uderzyli na kanał Kuersten. Jego obrońcy nie pozwolili na zajęcie tej strategicznej rzeki z marszu. 1 Dywizja Pancerna przełamała obronę i zdobyła kanał dopiero dzięki silnemu wsparciu lotnictwa i artylerii.  2 Pułk Pancerny w dniu 18 kwietnia wyzwolił obóz dla kobiet żołnierzy Armii Krajowej w Oberlangen. Wystarczyło kilka serii z peemów polskich żołnierzy, aby niemiecka załoga obozu poddała się. W obozie znajdowało się 1745 Polek, w większości uczestniczek Powstania Warszawskiego. Po wyzwoleniu pułkownik Stanisław Kosztuski wypowiedział pamiętne słowa: „Żołnierze  Armii Krajowej i Towarzysze Broni, to historyczny moment spotkania na ziemi niemieckiej dwóch Polskich Sił Zbrojnych. Dzień 18 kwietnia niech zawsze zostanie w Waszej Pamięci jako ukoronowanie dążeń i trudów. Niech żyje Polska!

Następnego dnia do obozu przyjechał sam generał Maczek. Powitał kombatantki w imieniu RP i zapewnił kobietom niezbędne jedzenie i opiekę.

 

Wilhelmshaven; maj 1945
Wilhelmshaven; maj 1945

Bitwa o Wilhelmshaven (24 kwietnia – 5 maja 1945)

Niedługo po wyzwoleniu obozu w Oberlangen polskim żołnierzom przypadło zadanie szturmu na bazę Kriegsmarine w Wilhelmshaven. 1 Dywizja Pancerna została dodatkowo wzmocniona batalionem spadochroniarzy belgijskich, a także kanadyjskim pułkiem artylerii średniej. Polacy mieli uderzać w kierunku Emden.

20 kwietnia 1 Dywizja Pancerna otrzymała zadanie oczyszczenia terenu na południowy wschód od Papenburga. Tę misję miał wykonać oddział wydzielony podpułkownika Nowaczyńskiego (dowódca 8 batalionu strzelców).  Do tej jednostki dołączył 10 Pułk Strzelców Konnych. Podpułkownik podzielił swój oddział na dwa zgrupowania. Pierwsze przydzielił majorowi Gryzieckiemu. W skład tej formacji weszły: 1 szwadron 10 Pułku, kompania z 8 batalionu strzelców, a także pluton transporterów piechoty typu Universal Carrier. Zgrupowanie otrzymało zadanie oczyszczenia pasa o szerokości 2,5 km między kanałami Borgerwald i Küsten. Dowódcą drugiego zgrupowania został rotmistrz Rozwadowski. W skład jego jednostki weszły: 3 szwadron 10 Pułku oraz kompania 8 batalionu strzelców. Ta formacja miała oczyścić teren w kierunku Neu Herbrum i Neulehe. Obie jednostki przystąpiły do działań o 10.00.

Żołnierze rotmistrza Rozwadowskiego zdobyli w Neulehe niemiecką armatę przeciwpancerną kalibru 75 mm. Natomiast w okolicy Neu Herbrum wyzwolili obóz koncentracyjny, który wcześniej zbombardowały samoloty alianckie podczas forsowania kanału Küsten. Na miejscu żołnierze zastali spalone baraki i niepogrzebane ciała więźniów. Nalot przeżyło niewielu więźniów. Wśród nich było 40 Polaków. Więźniami zajęły się służby medyczne Dywizji.

Tymczasem zgrupowanie majora Gyzieckiego nacierało w kierunku wschodnim. Rolę straży przedniej pełnił pluton 1 szwadronu. Jednostka ta wraz z plutonem piechoty dotarła do południowych przedmieść Papenburga i zdobyła most na kanale Borgerwald. Jednakże czołgi naraz nie mogły nacierać, ponieważ tamtejsze drogi były w złym stanie, a teren był podmokły. Część zgrupowania została skierowana do Gut Borgemoor. Tam łączyły się kanały Borgewald i Küsten. Żołnierze jechali na czołgach jako desant. Do celu jednostka dotarła bez większych problemów. Jednak tutaj zaczęły się kłopoty polskich żołnierzy. Silny opór stawili im żołnierze niemieccy uzbrojeni w pancerfausty. Obronę udało się przełamać dopiero po zaciętej walce z wykorzystaniem granatów ręcznych. I wtedy maczkowcy mogli sforsować kanał. W czasie walki rany odniosło i zginęło wielu żołnierzy polskich.

Stanisław Maczek
Stanisław Maczek

Innemu plutonowi 1 szwadronu udało się okrążyć i zaatakować miasto Borgemoor. Ten manewr pozwolił na szybkie zajęcie tej miejscowości. Przy okazji maczkowcy zajęli drugi most  przy mieście. Obawiano się, że Niemcy zechcą kontratakować. Z tego powodu 1 szwadron rozlokował się w  Borgemoor. Nocą został wzmocniony przez pluton transporterów  Universal Carrier z 8 batalionu strzelców.

Drogi były w fatalnym stanie. Dlatego 10 Pułk Strzelców Konnych miał problemy z zaopatrzeniem. Mimo to 22 kwietnia wznowił natarcie.

Za kanałem Borgerwald teren był nierówny.  W związku z tym polscy żołnierze zaczęli wykorzystywać słupy telegraficzne i telefoniczne jako podkłady do wyrównania nawierzchni dróg. W przeciwnym razie czołgi i inne pojazdy 1 Dywizji miałyby kłopot z przejechaniem.

W tym samym czasie oddział majora Wasilewskiego uwolnił grupę więźniów obozu koncentracyjnego, a także wyzwolił jeden z jego podobozów.

10 Pułk Strzelców Konnych stracił wiele czołgów z powodu rozmokłego terenu. Czołgi grzęzły w błocie po gąsienice. Na domiar złego 3 szwadron wpadł w niemiecką zasadzkę na południowych przedmieściach miasta Bosk Horst. W walce stracił 2 czołgi zniszczone przez żołnierzy uzbrojonych w pancerfausty. Polacy odpowiedzieli ogniem z broni maszynowej i granatami ręcznymi. Z odsieczą przybył 2 pluton. To zadecydowało o sukcesie starcia. Niemiecka obrona została przełamana. Załogi trafionych czołgów ocalały niemal cudem.

Cromwell w Muzeum Latrun
Cromwell w Muzeum Latrun

W toku walk we Fryzji Niemcy podminowywali mosty z zamiarem wysadzenia ich w powietrze. Ponadto zalewali teren, aby uniemożliwić żołnierzom generała Maczka dalsze natarcie. W akcie desperacji wysyłali do walki rozmaite oddziały od strzelców spadochronowych po marynarzy piechoty morskiej Kriegsmarine.

Mimo to Polacy, choć nie bez trudności, przełamywali opór Niemców. W miejsce wysadzonych mostów saperzy 1 Dywizji budowali prowizoryczne przeprawy dla czołgów. Korzystano też z ocalałych mostów. Szybkie ataki Polaków uniemożliwiały ich wysadzenie.  Natarcie żołnierzy generała Maczka trwało. 1 Dywizja Pancerna gnała w stronę Wilhelmshaven. Po drodze zdobyła wiele sprzętu wroga i wzięła do niewoli sporo żołnierzy niemieckich. 30 kwietnia 1945 roku Adolf Hitler popełnił samobójstwo w swoim bunkrze pod ulicami Berlina. 2 maja stolica III Rzeszy skapitulowała.

4 maja maczkowcy znaleźli się niedaleko zewnętrznych fortów Wilhelmshaven. Wtedy też podjęli próbę zdobycia zewnętrznego pierścienia umocnień miasta. Natarcia nie poprzedził ogień artylerii. W związku z tym Niemcom udało się odeprzeć atak. W walkach o miasto zginęło 37 polskich oficerów oraz 567 podoficerów i szeregowców. O godzinie 21.00 ogłoszono kapitulację wojsk niemieckich i zakończenie działań wojennych na terenie północnych Niemiec, Belgii, Holandii oraz Danii. Godzinę później Polacy otrzymali rozkaz wstrzymania ognia. Kapitulacja zaczęła obowiązywać 5 maja od 8 rano. Tego też dnia do Wilhelmshaven wkroczyły 2 Pułk Pancerny wraz z 8 Batalionem Strzelców. Kapitulację garnizonu i bazy Kriegsmarine przyjął w imieniu generała Maczka pułkownik dyplomowany Antoni Grudziński.

Polakom poddały się: dowództwo twierdzy, bazy Kriegsmarine, floty „Ostfriesland”, dowództwo niemieckiej 10 Dywizji Piechoty, dowódcy ośmiu pułków piechoty i artylerii, 2 admirałów (Weiher i Zieb) 1 generał (Gericke) oraz 1900 oficerów i 32 000 podoficerów i szeregowców. W porcie maczkowcy zdobyli: 1 ciężko uszkodzony krążownik „Köln”, 1 okręt dowodzenia „Niassa”, 12 okrętów podwodnych (z czego 7 wciąż sprawnych), 205 mniejszych okrętów bojowych i pomocniczych, 94 działa forteczne, 159 dział polowych, 560 ciężkich karabinów maszynowych, 40 000 karabinów, 280 000 pocisków artyleryjskich, 23 000 granatów ręcznych oraz 64 miliony sztuk amunicji do broni ręcznej. W ręce 1 Dywizji Pancernej wpadły też składy min i torped oraz zapasy żywności. Miały one wystarczyć 50 tysiącom ludzi na 3 miesiące. Ponadto Polacy zdobyli też dużo proporczyków Kriegsmarine, włączając w to flagę admirała Hansa-Georga von Friedeburga (następcy Dönitza). W mieście żołnierze gen. Maczka odnaleźli też polskiego orła, którego Wehrmacht zabrał z budynku Dowództwa Floty w Gdyni w 1939 roku. Teraz godło wróciło do prawowitych właścicieli. Niedługo po kapitulacji Niemców, Polacy zaczęli wywieszać biało – czerwone flagi i rozpoczęli okupację miasta. 6 maja do portu Wilhelmshaven wpłynął polski lekki krążownik ORP „Conrad”. Krążownik pełnił dyżur nadzorujący spełnianie warunków kapitulacji w niemieckiej bazie do 14 maja. Polscy marynarze i żołnierze czuli radość widząc zniszczenia w mieście i poddających się Niemców.

II wojna światowa dobiegła końca. Tak samo jak szlak bojowy polskiej 1 Dywizji Pancernej. Polscy żołnierze na wieść, że ich ojczyzna jest pod władzą polskich komunistów i jest zależna od ZSRR,  poczuli się zdradzeni. Gorzko się rozczarowali. Mimo to, dzięki staraniom 2 Korpusu Kanadyjskiego, Polacy otrzymali własną strefę okupacyjną w Niemczech w ramach brytyjskiej strefy okupacyjnej.

Polska strefa okupacyjna – Maczków (1945 – 1948)

Decyzja o utworzeniu polskiej strefy okupacyjnej zapadła w 2 Korpusie Kanadyjskim. Zaakceptował ją brytyjski zarząd wojenny kierowany przez generała Montgomery’ego. Przyznany Polakom obszar obejmował powierzchnię 6500 kilometrów kwadratowych. Znajdował się na terenie graniczących z Holandią powiatów: Aschendorf, Meppen, Lingen oraz hrabstw: Bentheim, Bersenbrück i Cloppenburg. W skład polskiej strefy wchodziły następujące miasta: Papenburg, Meppen, Lingen oraz Cloppenburg (Dolna Saksonia), a także (czasowo) Leer we Wschodniej Fryzji.

19 maja 1945 roku żołnierze 1 Dywizji Pancernej wkroczyli do wyznaczonej im strefy. Do 28 maja wszystkich niemieckich mieszkańców miasta Haren przesiedlili do okolicznych miejscowości. Pozostawili jedynie burmistrza wraz z rodziną i zakonnice. Na miejsce wysiedlonych sprowadzono 5 000 Polaków wyzwolonych z obozów jenieckich i pracy oraz więźniów obozów koncentracyjnych. Wśród nich znajdowali się powstańcy warszawscy, w tym 1728 kobiet uwolnionych z obozu w Oberlangen.

Kapitulacja garnizonu Wilhelmshaven; Pierwszy od lewej płk. dypl. Grudziński
Kapitulacja garnizonu Wilhelmshaven; Pierwszy od lewej płk. dypl. Grudziński

Początkowo Polacy planowali nazwać miasto Lwów lub Wilno. Jednak Brytyjczycy obawiali się, że taka nazwa może rozdrażnić Stalina. Początkowo Haren nosiło nazwę Lwów. Ostatecznie podczas wizyty w mieście w dniu 4 czerwca 1945 roku Wodza Naczelnego PSZ na Zachodzie gen. Tadeusza „Bora” – Komorowskiego zostało przemianowane na Maczków. W ten sposób uczczono dowódcę 1 Dywizji Pancernej – generała Stanisława Maczka. Pierwszym cywilnym burmistrzem został Zygmunt Gałecki. Potem jego miejsce zajął Mieczysław Futa. W herbie miasta oraz na pieczęci miejskiej widniał mak. Nad tarczą widniał hełm ze skrzydłem husarskim (godło 1 Dywizji Pancernej).

Utworzenie polskiej strefy okupacyjnej było na rękę premierowi Churchillowi. Odciążała ona armię brytyjską. Część żołnierzy króla Jerzego VI została skierowana do Azji, aby tam  walczyć z Cesarstwem Japonii. Brytyjczycy powierzyli 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka oraz 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej gen. Sosabowskiego ochronę polskiej strefy okupacyjnej.

W przeciągu 3 lat  Maczków był polskim miastem z własną strażą pożarną, szkołą i parafią. Ulice otrzymały polskie nazwy: Armii Krajowej, Mickiewicza, Legionów, Jagiellońska, Zygmuntowska, Wileńska, Lwowska, Łyczakowska, Polna, Ogrodowa, Kopernika, Akademicka. Ponadto w mieście powstał Uniwersytet Ludowy. Z inicjatywy, uwolnionego z obozu jenieckiego, Leona Schillera powstał Teatr Ludowy im. Wojciecha Bogusławskiego. Schiller był jednym z tych, którzy namawiali do powrotu do kraju. W pobliskiej miejscowości Meppen działała polska księgarnia. Sprzedawała miesięcznie ok. 15 – 18 tysięcy książek. W Maczkowie można było nabyć  również polską prasę. Ukazywały się gazety: „Dziennik” i „Defilada” początkowo w nakładzie 90 tysięcy egzemplarzy. W polskiej strefie okupacyjnej powstało kilkanaście przedszkoli i szkół. W samym Maczkowie istniało gimnazjum, liceum oraz Polskie Gimnazjum Mechaniczne. Swoje przedstawicielstwo w mieście ulokowała UNRRA ( ang. United Nations Relief and Rehabilitation Administration- Administracja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy). W 1947 roku w Maczkowie wystąpił z koncertem słynny amerykański skrzypek Yehudi Menuhin. Akompaniował mu pianista Beniamin Britten. Muzyk wspominał później radosną atmosferę, która towarzyszyła mu na każdym kroku. Większość mieszkańców Maczkowa stanowili ludzie młodzi w wieku powyżej 20 lat, którzy przeszli gehennę obozów koncentracyjnych i pracy. Chcieli odreagować wojenny koszmar. W mieście trwał swoisty karnawał. W Maczkowie zarejestrowano 289 ślubów i wydano 497 aktów urodzenia. Zarejestrowano też 101 pogrzebów.

Początkowo mieszkańcy Maczkowa obawiali się odwetu ze strony upokorzonych Niemców lub byłych członków nazistowskiego aparatu władzy. Jednak obecność polskich czołgistów i spadochroniarzy skutecznie ostudzała zapalczywość Niemców. Nie obyło się jednak bez dwóch nieprzyjemnych incydentów na terenie polskiej strefy okupacyjnej. W marcu 1947 roku kilku byłych nazistów wywiesiło w mieście Aschendorf listę kobiet niemieckich, które rzekomo miały utrzymywać kontakty z Polakami. Winowajców schwytano i zostali  publicznie ukarani. Pobito ich dotkliwie. Z kolei w miejscowości Freren (powiat Lingen) Polacy – byli więźniowie obozów koncentracyjnych – podpalili dom ortsgruppenleitera (niem. naczelnika grupy lokalnej) NSDAP Eilerta.

Istnienie polskiej strefy okupacyjnej nie było na rękę Stalinowi. Naciskał na Churchilla, aby ją zlikwidował. Jednak brytyjski premier nie ustąpił. Przeczuwając nadejście zimnej wojny, nie zamierzał uszczuplać brytyjskich sił zbrojnych, poprzez pozbycie się polskiego kontyngentu okupacyjnego. Churchill stracił stanowisko premiera w lipcu 1945 roku. Zastąpił go prosowiecki labourzysta Clement Attlee. Ten uległ  naciskom Kremla. Polscy żołnierze zaczęli opuszczać swoją strefę okupacyjną jesienią 1946 roku. Wyjechali do Wielkiej Brytanii. Tam zostali wcieleni do Polskiego Korpusu Rozmieszczenia i Przysposobienia. Za nimi podążyli cywile. Ze względu na komunistyczny terror panujący w Polsce, na powrót do kraju zdecydował się jedynie nieduży procent polskich żołnierzy i cywilów. Kresowiacy nie mieli dokąd wracać. Większość albo osiadła w Zjednoczonym Królestwie lub rozjechała się po świecie.  Ostatni Polacy wyjechali z Maczkowa w lecie 1948 roku. We wrześniu do miasta wrócili Niemcy. Na nowo nazwali je Haren. Tak kończy się historia polskiej strefy okupacyjnej w Niemczech.

Polscy żołnierze wkraczają do Wilhelmshaven
Polscy żołnierze wkraczają do Wilhelmshaven

Pamiątki z tamtych dni

Bitwa o Wilhelmshaven była zwieńczeniem szlaku bojowego polskiej 1 Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka. Mimo niesprzyjających warunków terenowych i zaciętej niemieckiej obrony, polscy czołgiści i saperzy doskonale wywiązali się z powierzonych im zadań. Po raz kolejny objawił się geniusz militarny generała Maczka.

Ukłonem Brytyjczyków w stronę Polaków  było utworzenie polskiej strefy okupacyjnej w północno – zachodniej części Niemiec graniczącej z Holandią. Przez miasto Maczków przewinęło się wielu polskich więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych i robotników przymusowych oraz uczestników Powstania Warszawskiego. Ich bezpieczeństwa strzegli żołnierze gen. Maczka i gen. Sosabowskiego. W Maczkowie znaleźli bezpieczną przystań.

O roli Wilhelmshaven jako bazy niemieckiej marynarki wojennej przypomina Muzeum Niemieckiej Marynarki znajdujące się w jednym z ocalałych budynków warsztatów torpedowych Marynarki Cesarskiej. Niemymi świadkami walk i kapitulacji garnizonu są zachowane bunkry i schrony. Umocnieniom Wilhelmshaven z okresu II wojny światowej poświęcone jest Muzeum Bunkrów. W Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie można oglądać godło polskie znalezione przez maczkowców w Wilhelmshaven oraz proporczyk admirała Hansa-Georga von Friedeburga. W zbiorach muzeum znajduje się też słynne zdjęcie przedstawiające kapitulację garnizonu Wilhelmshaven. W Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie można oglądać proporczyki Kriegsmarine zdobyte w Wilhelmshaven. Ta instytucja posiada w swoich zbiorach również pojazdy używane przez 1 Dywizję Pancerną – działo samobieżne Sexton oraz czołg Sherman w wersji kanadyjskiej.

Z kolei o istnieniu polskiej strefy okupacyjnej i miasta Maczków przypomina tablica pamiątkowa wmurowana w budynek ratusza w Haren. W samym mieście znajduje się również zadbany cmentarz z polskimi mogiłami.

Konrad Kaczmarek

absolwent Stosunków Międzynarodowych w trybie dwujęzycznym polsko-angielskim na specjalizacji Dyplomacja i Studia Międzykulturowe w Collegium Civitas. Specjalizuje się w historii techniki wojskowej i bitwach oraz działaniach oddziałów specjalnych w czasie II wojny światowej.

No Comments Yet

Comments are closed