Zbyt wolno, za mało zdecydowanie – o reformowaniu Ukrainy podczas IX Forum Ekonomicznego w Łodzi

„Zmienianie kraju to jeszcze nie jest jego reformowanie” – te słowa rozbrzmiewały najczęściej podczas dyskusji prowadzonych w trakcie IX Forum Ekonomicznego Europa-Ukraina, które już po raz drugi odbyło się w Łodzi. Ponad 500 przedstawiciele świata polityki, dyplomacji, nauki, czy biznesu, na czele z przedstawicielami rządu polskiego oraz ukraińskiego parlamentu, zastanawiało się w jaki sposób nie utracić kapitału i energii społecznej zgromadzonej zimą 2013 i 2014 r. na Majdanie, co z kolei mogłoby zawrócić obrany kurs Ukrainy na zachód.

1

O konieczności podtrzymania proeuropejskiej polityki przez Kijów wyraźnie wskazali w inaugurującym Forum panelu wiceprzewodnicząca Rady Wierchownej (parlament) Ukrainy – Oksana Syroid, marszałek Sejmu RP – Marek Kuchciński, polski minister spraw zagranicznych – Witold WaszczykowskiDavid Usupaszwili, przewodniczący parlamentu gruzińskiego. Zwątpienie polityków może tylko spotęgować rozczarowanie społeczeństwa ukraińskiego (już dziś widocznego), co niechybnie wepchnie Kijów z powrotem w objęcia rosyjskiego niedźwiedzia.

Nie obyło się jednak bez skandalu. Gości z Ukrainy, w szczególności wiceprzewodniczącą Rady Wierchownej, Oksanę Syroid, oburzyło bezceremonialne zachowanie delegacji rosyjskiej. Obecni w Łodzi przedstawiciele rosyjskiej Dumy oraz wzięci eksperci od polityki Kremla (np. Walery Sołowiej) przekonywali, że utrzymanie status quo, tj. zaanektowanego Krymu oraz kompletnie zdestabilizowanego Donbasu w bezpośredniej strefie wpływów Federacji Rosyjskiej, stanowi gwarancję dalszego bezpieczeństwa w regionie i szerzej w Europie. Ukraińcy zbojkotowali również panel z udziałem polskiego europosła Janusza Korwin-Mikkego, już nieraz demonstrującego swoje poparcie dla polityki Moskwy nad Dnieprem. Opisane wydarzenia prowokują do postawienia pytania o sens zapraszania rosyjskich oraz prorosyjskich polityków na tego typu fora, choć z drugiej strony należy zauważyć, że niezbędne jest też znalezienie jakiejkolwiek formuły dialogu z Rosją.

Niesnaski rosyjsko-ukraińskie na szczęście nie przykryły głównej osi prowadzonych przez trzy dni dyskusji – odpowiedzi na pytanie: „jak reformować Ukrainę?”. Forum Ekonomiczne to także okazja do zaprezentowania corocznego raportu na temat stanu Ukrainy i postępu reform (albo ich braku), przygotowywane przez Centrum Razunkowa. I choć należy zauważyć pewne symptomy zmian w kraju nad Dnieprem, to jednak wciąż trudno mówić o prawdziwym reformowaniu państwa ukraińskiego. Współczesne problemy Kijowa to nie tylko wojna na Donbasie, ale także konieczność znalezienia odpowiedzi na pytanie dotyczące bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy i jak największej niezależności od Moskwy w tym zakresie. Kluczowa wydaje się także reforma relacji Kijów – prowincja i przeprowadzenie pełnej decentralizacji kraju. Pierwsze wybory samorządowe, które odbyły się w poprzednim roku na Ukrainie unaoczniły dużą siłę oligarchów w poszczególnych regionach państwa (i to właśnie tych lokalnych, niekoniecznie ogólnopaństwowych potentatów) – niewątpliwie bardzo trudno wyrugować oligarchię z przestrzeni polityczno-gospodarczej naszego wschodniego sąsiada. Bez tego jednak, a także bez budowy społeczeństwa obywatelskiego i kanałów jego artykulacji (pozytywnym przykładem jest telewizja hromadske.tv), zdobycze ukraińskiej Rewolucji Godności szybko zostaną zapomniane.

Oprócz tematów stricte ekonomicznych, podczas łódzkiego Forum znaleziono czas na poruszenie kwestii tożsamościowych współczesnych Ukraińców, a także politykę historyczną i kulturalną Kijowa. Podczas plenarnego panelu z udziałem wicepremiera rządu RP, prof. Piotra Glińskiego, Ihora Żdanowa, ministra sportu i młodzieży na Ukrainie (jednego z liderów Majdanu), a także rosyjskiego pisarza Wiktora Jerofiejewa, mówiono o niezwykłej wadze historii jako czynnika łączącego naród w trudnym momencie, ale i niejednokrotnie dzielącego w kontaktach ze swoimi sąsiadami. Przedstawiciele Polski i Ukrainy wskazywali na konieczność wzajemnego samoograniczania się w prowadzeniu polityki historycznej, mogącej negatywnie wpłynąć na niezwykle dziś ważne relacje na linii Warszawa – Kijów. W trakcie dyskusji doszło jednak do kolejnej kontrowersji, kiedy jeden z obecnych na sali rosyjskich delegatów podniósł, że polityka Ukrainy to w gruncie rzeczy honorowanie nacjonalistów spod znaku Stepana Bandery oraz dyskryminacja ludności rosyjskojęzycznej na obszarze państwa ukraińskiego.

2

Tematyki wzajemnego rozumienia się, „słuchania jeden drugiego”, czyli także wsłuchiwania się w nastroje społeczne przez władze kraju, dotyczył także inny panel, prowadzony przez rektora Przykarpackiego Uniwersytetu Narodowego w Iwano-Frankiwsku, prof. Ihora Cependę. Dyskutanci podkreślili, że tylko w atmosferze dialogu może stworzyć się świadome społeczeństwo obywatelskie, umiejętnie kontrolujące rządzących, co może skutkować zbudowaniem w pełni europejskiego państwa rządów prawa.

Do niezwykle pozytywnych momentów IX Forum Ekonomicznego zaliczyć należy prezentację najnowszej książki brytyjskiego fotoreportażysty The EconomistTimothy’ego Judaha. „In Wartime: Stories from Ukraine” to konflikt na Ukrainie pokazany oczami brytyjskiego dziennikarza, który dotarł także do prorosyjskich separatystów. To bardzo udane spotkanie autorskie pokazuje, że warto powtórzyć tę formułę także w przyszłości. Czemu jednak nie zaprosić także polskich dziennikarzy (a także ukraińskich, czy nawet rosyjskich, np. Siergieja Lojko), którzy jak żadna inna nacja rzetelnie relacjonowali obywatelskie protesty na Majdanie, a także później w trakcie wojny w Donbasie?

IX Forum Ekonomiczne przeszło już do historii. Ważne jednak, żeby postulowane podczas dyskusji rozwiązania szybko znalazły swoje urzeczywistnienie w polityce Ukrainy, a także europejskich partnerów, w tym Polski.

Zdjęcia: Tomasz Lachowski

Tomasz Lachowski był akredytowanym sprawozdawcą „Obserwatora Międzynarodowego” podczas IX Forum Ekonomicznego EUROPA-UKRAINA w Łodzi w dniach 24-26 stycznia 2016 r.

Tomasz Lachowski

Prawnik, dziennikarz, doktor nauk prawnych, redaktor naczelny magazynu i portalu "Obserwator Międzynarodowy"; adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych (Uniwersytet Łódzki).

No Comments Yet

Comments are closed